W 1817 roku spłonęły księgi parafii Sieraków (powiat Międzychód) za lata 1717-1817. Księgi Sierakowa w pierwszej połowie XIX wieku zawierają sporo zeznań odtwarzających utracone wpisy.
W tych to księgach, w roku 1842, na podstawie zeznań świadków, odtworzono fakt narodzin w 1772 roku Anny Odolińskiej. W zeznaniu nie ma nic co wykracza poza fakt narodzin - wymieniono tylko przybliżoną datę, rodziców - brak jakichkolwiek informacji o jej dalszych losach. W 1842 roku Anna miałaby lat 70, póki co nie doszukałem się żadnej informacji o jej osobie w zachowanych wpisach po roku 1817. Wydaje się więc prawdopodobne że Anna nie żyła kiedy zeznanie spisano.
Jeżeli tak było, zastanawia mnie po co dokonano wtedy takiego odtworzenia ?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to myśl że w tych latach (wobec braku aktów cywilnych) metryki stanowiły może dowód w postępowaniach przed sądami ?
_________________ pozdrawiam, Tomek Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...
|