Cytuj:
Mam jeszcze pytanie,czy jak nie mieli już majątków tz,ziemi czy wsi w posiadaniu a pochodzili z Wielkopolski okolice Kościana,Mchy,Sępno i wyjechali do gubernii Wołowskiej(chyba za pracą??? tak przypuszczam)musieli udawadniać swoje pochodzenie???
Nikt nie musial. Po prostu zrobiono wymogi i kogo bylo stac a chcial i kto mial jakies dokumenty albo swiadkow to sie staral o swiadectwo. Na mazowszu zyli i zyja potomkowie szlachty, ktorych nie sposob rozpoznac sposrod chlopow ale ich swiadomosc pochodzenia jest dosyc mocna. Tak Teki sa swietna baza danych. Wielkopolanie maja latwiej w poszukiwaniach.