Jankowski_Kamil napisał(a):
Witam,
mój znajomy pisze mi, że nie mam prawa okreslać się genealogiem, bo log znaczy nauka, a ja się nie zajmuję tym pod względem naukowym.
Radziłabym nie brać sobie do serca niemądrych wypowiedzi. Co z naukami nie mającymi końcówki -log? (pierwsze słyszę?)
Można być kimś z wykształcenia lub z zamiłowania; można być zawodowcem i/lub amatorem.
Jankowski_Kamil napisał(a):
Powiedział również , że aby być genealogiem ( prawdziwym) trzeba ukończyć studia.
Ciekawi mnie jakież to są te studia?
Bo takich jeszcze zdaje się nie mamy na naszych uczelniach.
Śmiem twierdzić, że genealodzy mają niejednokrotnie większą wiedzę niż naukowcy.
Bo robią coś z pasją, z chęcią, siedząc nad jedną wsią wiele lat, nie interesuje ich wyścig uczelniany po grant, naglący czas, bo termin doktoratu się zbliża ....
Jankowski_Kamil napisał(a):
Czy my wszyscy nie możemy określać się genealogami?
Ja się tak właśnie określam. I nie widzę w tym nadużycia.
Gejtawy napisał(a):
Kamil nie chodzi mi o spławianie Cię, ale to naprawdę nie jest problem.
Święte słowa. Nic dodać, nic ująć.