Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Poszukuję Rodziców Wojciecha ( Adalbertusa ) Kęsy ur. 18.04.1834 zm. 25.08.1900r.
Pochodził z okolic Orliczka, Binina, Ostroroga, Wielonka,...
Proszę o pomoc osoby posiadające jakiekolwiek informacje na ten temat o kontakt.
Z góry bardzo dziękuję.

Irmina

Dane z MH
Wojciech Kęsy ur. 18.04.1834 Oporowo
Rodzice:
Szczepan Kęsy
Marianna Knioch
Pierwsza żona - Józefa Kęsy (z d. Wika)
Druga żona - Marianna Hoffmann (z d. Hały) ślub 27.09.1883r.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Bardzo dziękuję za wszystkie informacje.
Pozdrawiam poświątecznie.

Irmina

Irmino,

Też poszukuję rodziny Kęsy z tych okolic (Wielonek, Oporowo, Ostroróg, Orliczko), wśród moich przodków znajduje się również rodzina Hały z okolic Szamotuł.

Mój pra...dziadek Andrzej urodził się 16.11.1822 w Oporowie, jego rodzicami byli Stanisław i Marianna o nieznanym nazwisku.



Synowa Andrzeja, a moja pra...babka, również nazywała się Hały po pierwszym mężu, Wawrzynie.

Wysłałam wiadomość, podejrzewam, że nasze rodziny mogą mieć tych samych przodków.

Pozdrawiam
Monika Kęsy

PS: Chyba po przerwie wakacyjnej będę musiała udać się do archiwum, bo nie daje mi to spokoju.

Pozwolęi i ja się lekko "wtącić". Jedną z moich pra...pra..babć była Elżbieta Kęsy ur. w 1823 r. Gdy w 1843 r. w parafii Psarskie brala ślub z Józefem Grupą, zamieszkiwala w Orliczku.
Pozdrawiam, Wojciech.

We wrześniu planuję wybrać się w końcu do archiwum archidiecezjalnego (tj.gdy tylko zostanie ponownie otwarte) i odszukać akt urodzenia Andrzeja (znając dokładną datę, nie powinno być to trudne) oraz ślubów Stanisława. Przy okazji zobaczę czy w Oporowie przyszła na świat także Elżbieta oraz inne "przypuszczalne" córki (viewtopic.php?p=141494#p141494).
Podejrzewam, że to są dwa małżeństwa Andrzeja (trzecie pewnie przed 1800):

Bardzo "teoretycznie" Apolonia 1808 (matka Regina), Stanisław 1822, Elżbieta 1823, Zuzanna 1824/1826 (matka Marianna), ojciec Wojciecha mógłby być dzieckiem z pierwszego małżeństwa. Oporowo nie miało (i nie ma) chyba zbyt wielu mieszkańców, więc może to nie jest aż taki zły trop...

Pozdrawiam
Monika Kęsy