Dzieku stronie WTG udalo mi sie odnalezc kila osob z mojej rodziny.Kilka dni temu odnalazlem zone naszego kuzyna o ktorej nic nie wiedzielismy.Jest to 148 osoba noszaca nazwisko Pankowski na naszej strone
www.pankowscy.pl .Strona ta zostala uruchomiona 15.10.07.Zadawalem sobie pytanie; po co to robie ?Komu to potrzebne ? Mi czy osobom ktore naleza do tego rodu ? Czy kazdy poszukiwacz korzeni rodzinnych powinien miec strone w internecie ? Na te pytania i inne nie ma jednoznacznych odpowiedzi.Dawniej kiedy nie bylo internetu historia rodziny byla zapisywana w postaci pamietnikow i innych zapiskow.Na naszej stronie znajdziecie wlasnie takie zapiski ktore tworzyl moj poprzednik -tez poszukiwacz korzeni rodzinnych,on to robil przez cale zycie ( to widac po zmieniajacym sie charakterze pisma ).Czlowiek ten -pisze tu o Henryku Fabianie Wincentym Pankowskim -mial bardzo burzliwe zycie.Historia jego zycia moglaby sluzyc jako scenariusz dobrego filmu.Gdy rozpoczynalem prace koncepcyjne, ktore mialy za zadanie stworzyc dobry scenariusz takiej strony,zaczalem przegladac inne strony genealogiczne aby wypracowac sobie model,wizje czego ja chce.Rownoczesnie trwaly prace nad stworzeniem drzewa genealogicznego w wersji plastycznej.Takiego ktore moznaby powiesic sobie w domu a jednoczesnie staloby sie "wsadem "strony internetowej.Niezaleznie od tego wykupilem domene a takze miejsce na serwerze.Przyjalem sobie za cel ze strona ma byc zrobiona profesjonalnie gdyz ja bedzie ogladal caly swiat.Czy sadzicie ze ktokolwiek z rodu zapropoonowal wspolfinansowanie tej strony ? Nikt !!! Kazdy czlowiek chce pozostawic po sobie "pomniki" w postaci dzieci,swojej pracy i innych wartosci materialnych i nie materialnych.Licze na to ze ta strona stanie sie takim moim "pomnikiem" i gdy ja stane sie juz prochem moi potomni poprowadza to dzielo dalej.Spiesze sie gdyz czas skutecznie zaciera slady histrori rodziny.Trzeba miec duzo uporu aby "wydrzec" z rak rodziny pamiatki czy tez fotografie ktore byly swiadkami naszego zycia.Czesto spotykam sie z murem niemoznosci i niecheci przed archiwizowaniem tego typu pamiatek.Gdy pytam dlaczego ,nie slysze zadnej racjonalnej odpowiedzi.Nie moge tego zrozumiec !!!Czyby ludzie sie wstydzili swojego pochodzenia ?Wstydza sie swojego nazwiska ? Nie wszyscy mogli pochodzic z "dobrych domow" i miec tytuly hrabioskie i ksiazece.
Zdaje sobie sprawe ze historia naszej rodziny nigdy nie bedzie pelna gdyz nie tylko ja ja tworze ale takze inni czlonkowie naszego rodu.Ja tylko jestem tym ktory ja zapisuje.Nigdy nie staram sie byc "oceniaczem" zycia naszych czlonkow rodu.To jest ich zycie i to oni tworza historie swojego zycia.W zyciu czlowieka sa takie chwile o ktorych stara sie zapomniec ale takze sa takie chwile radosne ktorymi chcialby sie pochwalic przed innymi.Tworzac strone nie staram sie tylko "uwypuklac "te radosne chwile ale takze pokazywac te gorsze chwile ale z umiarem,aby nie urazic potomnych.
Przegladajac strony genealogiczne intenetowe staralem sie zrozumiec intencje autorow tych stron.Do niektorych staralem sie dotrzec aby ich poznac i uslyszec ich cenne rady.Poznalem wspanialego czlowieka ,Krzystofa Dobrzynskiego z Toronto,dzieki jego podpowiedziom nasza strona wyglada tak jak wyglada. Dziekuje Krzysiu ( takze czlonek tego Forum ).Cenie sobie takze rady kazdego kto chce pomoc i kazdego ktory oceni strone nie chodzi tylko o wylewanie litrow "wazeliny ",chodzi o konstruktywna krytyke.Ta strona musi byc przyjazna dla ogladajacych a nie tylko zaspakajace moje idee fix.
A teraz kilka pytan z ktorymi nie wiem jak sobie poradzic; wedlug informacji czlonek naszego rodu Piotr Karol Pankowski pojal za zone Barbare Ciszewska w Poznaniu,gdzie zamieszkali po slubie tego nie wiem, z notatek mojego poprzednika wynika ze rok pozniej zostal pochowany na Cm.Powazkowskim w Warszawie.Probowalem dotrzec do Archiwum Cmentarza ale uslyszalem ze cala dokumentacja splonela podczas Powstania Warszawskiego.Trop sie urywa.Co sie stalo z Barbara Pankowska z d.Ciszewska ? kim byli jej rodzice ? gdzie sie urodzila ? czy byla matka ? gdzie zostala pochowana ? Czy byc moze moj poprzednik sie mija z prawda piszac ze zostal pochowany na Powazkach ? Dlaczego nie napisal o slubie koscielnym Piotra Karola ?