http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=421593Nasza Chodzież: dziennik poświęcony obronie interesów narodowych na zachodnich ziemiach Polski 1932.08.31 R.3(10) Nr199
strona 4
MARGONIN. Dnia 20.8.32 w godzinach popołudniowych przybył na podwórze rolnika Breitenbacha Wojciecha w Margoninie-Wsi pow. Chodzież, proszący o jałmużnę robotnik
Walenty Różański z Wągrowca. Proszący domagał się od Breitenbacha jałmużny w postaci żyta. Breitenbach jednakże chętnie chciał ofiarować proszącemu inną jałmużnę, której jednakże proszący przyjąć nie chciał i obstawał przy swojem żądaniu. W związku z tem doszło do sprzeczki, w rezultacie której proszący
Różański uderzył Breitenbacha kijem w twarz. Zajściu przyglądał się syn Breitnbacha, który gdy zauważył, że proszący ojca uderzył, podszedł do
Różańskiego i uderzył go dręgiem w głowę tak nieszczęśliwie, że
Różańskiemu pękła czaszka.
Ciężko okaleczonego odstawiono do szpitala w Szamocinie.