07 kwi 2020, 08:02
Dzień dobry.
Zwracam się o pomoc w poszukiwaniach męskiej linii przodków mojego genetycznego kuzyna Jeana Wrobla. Zachowane przez niego dokumenty zawierają fonetyczne zapisy nazw miejscowości i imienia, dokonane przez francuskich urzędników. Jedną z miejscowości udało mi się ustalić ale dwie nadal są dla mnie zagadką. Proszę o Państwa sugestie i skojarzenia. A teraz fakty:
Ignacy Wróbel - ur. 22.01.1885 r., miejscowość "Zazkow". Rodzice: "Varu" (inicjał nie jest pewny ale pozostałe znaki tak, zapewne zapis zdrobnienia imienia) Wrobel i Anna Zaremba (nie można wykluczyć, iż to mogło być nazwisko Zaręba). Ignacy miał zostać powołany w trakcie pierwszej wojny światowej do wojska niemieckiego.
Józef Wróbel - ur. 11.10.1913 r., miejscowość "Zgomud". Rodzice: Ignacy Wróbel i Maryanna Dominiak.
Odnalazłem Mariannę Dominiak. I tu mała próbka możliwości francuskiego urzędnika: Maryanna Dominicke, miejsce urodzenia "Trabeshyne". Okazało się, że to Trąbczyn. To córka Michała Dominiaka i Józefy Tulikowskiej (ustaliłem po parę pokoleń gałęzi przodków do tyłu. Prawie wszyscy pochodzą z Zagórowa a jedna osoba z Winnej Góry).
W rodzinnej tradycji Jeana wymieniany jest Rzgów (jakoś nawet można go podciągnąć pod "Zgomud") koło Konina ale nie mam dostępu do zapisów urodzeń za rok 1885. Nie wiadomo też, której części rodziny to dotyczy gdyż matczyna linia rodu wywodzi się z okolic Ślesina (parafia Wąsosze).
Sprawę komplikuje służba w wojsku niemieckim bo to wskazuje, że Ignacy mógł pochodzić także z Pomorza, Śląska czy Zachodnich Kujaw. Rodzina Marianny Dominiak mogła wyjechać do ówczesnych Niemiec za pracą. Ewentualności jest sporo i wielu nawet nie jestem świadomy.
Pozdrawiam - Leszek Wojciechowski.