Poszukiwanie informacji o przodkach, ogłoszenia
Odpowiedz

Poszukiwany Franciszek Borys

18 mar 2021, 11:09

Dzień dobry wszystkim,

Jeśli to czytacie i wytrwacie do końca, będę wdzięczny. Pochodzę z miejscowości Tuszyma na podkarpaciu, zacząłem budowę drzewa genealogicznego. Z jednej strony doszedłem do rodziny BORYSÓW, która wywodzi się od mojej prababci. Jej ojciec zmarł podczas działań wojennych w 1945 roku, a ojciec tegoż Michała ponoć przybył z jakimś wojskiem do miejscowości Niwiska, gdzie został ze względu na jakąś chorobę (tak głosi legenda). Tak się składa, że Michał miał wiele rodzeństwa (niestety nie znamy prawie nikogo) oprócz Franciszka.

Franciszek Borys pochodził z Niwisk na podkarpaciu (przysiółek o nazwie Dębrzyna). Był synem Jakuba Borysa i Julii Wrażeń (chociaż wiem, że tego już Państwo, nawet jeśli okazalibyście się rodziną możecie nie wiedzieć). Prababcia pamięta, że gdy była mała to wyjechał do Poznania, gdzie się osiedlił i założył rodzinę. Były to zapewne lata 1920-1930 czyli jeszcze przedwojenne. Niestety nie utrzymywał kontaktu z rodziną, wysłał nam tylko zdjęcie, które od dziesiątek lat jest w mojej rodzinie (załączam je poniżej, pokolorowane).

Po drugiej wojnie światowej brat prababci postanowił udać się w odwiedziny do Poznania (były to lata mniej więcej 1952-1960, zastał rodzinę Franciszka lecz oni sami powiedzieli, że głowa rodziny już nie żyje. Więc wielce prawdopodobne jest, że zginął w trakcie wojny, albo zaraz po niej.

Podsumowując dane, które udało mi się zebrać a mogłyby pomóc w poszukiwaniach:

Rodzice Franciszka Borysa - Jakub oraz Julia Wrażeń
Rodzeństwo o którym wiemy: Michał Borys (mój prapradziadek), Jan Borys (pozostał w rodzinnych stronach) oraz siostra, której imienia nie znamy, ale wyszła za Pana Muchę i mieszkali w Krakowie. Ponoc rodzeństwa było zdecydowanie więcej, dwóch bądź trzech braci wyjechało do Ameryki. Jeden zmarł na statku, jeden zawrócił, jeden osiedlił się w Ameryce.

Lata w których mógł żyć: Przedział, w którym mógł się urodzić to mniej więcej 1875-1895 rok (tak wiem, duża rozbieżność, ale biorę poprawkę na to, że było dużo dzieci i nie wiemy, czy był najmłodszy czy najstarszy. Zmarł prawdopodobnie między 1938-1947 rokiem.

Próbowałem już szukać w archiwach diecezji, lecz miejscowość Niwiska należy pod Rzeszów, które nie udostępnia ich publicznie w internecie. Korzystałem ze stron typu myheritage, familysearch, pytałem również po rodzinie. Ktoś polecił mi to forum - może akurat Wasz dziadek mieszkał obok takiej osoby, albo chociaż ktoś naprowadzi mnie na informacje o ewentualnej rodzinie. Przeglądałem spis ludności miasta Poznania z 1933 roku, ale jeszcze go tam nie ujęto.

Obrazek

Re: Poszukiwany Franciszek Borys

31 mar 2021, 20:49

To Twój pierwszy post na naszym forum, więc proszę przyjmij do wiadomości i stosuj panujące tu zasady:
1. Podpisuj swoje posty.
2. Zdjęcie, które wstawiłeś jest tak dużych rozmiarów, że strona na monitorze "rozjeżdża się". Strasznie się ten post czyta i przegląda.
Tutaj masz wskazówki jak wstawiać zdjęcia na forum:
http://www.wtg-gniazdo.org/wiki.php?pag ... na%20forum
Na dole strony zamieszczona jest odpowiedź na ewentualne pytanie "dlaczego muszę podpiwywać swoje posty?"
Życzę owocnych poszukiwań.

Re: Poszukiwany Franciszek Borys

04 kwi 2021, 18:20

Darku, masz rację.
Pozwoliłam sobie na właściwe zamieszczenie treści i fotki, aby rozjaśnić post.

Dzień dobry wszystkim,

Jeśli to czytacie i wytrwacie do końca, będę wdzięczny. Pochodzę z miejscowości Tuszyma na podkarpaciu, zacząłem budowę drzewa genealogicznego. Z jednej strony doszedłem do rodziny BORYSÓW, która wywodzi się od mojej prababci. Jej ojciec zmarł podczas działań wojennych w 1945 roku, a ojciec tegoż Michała ponoć przybył z jakimś wojskiem do miejscowości Niwiska, gdzie został ze względu na jakąś chorobę (tak głosi legenda). Tak się składa, że Michał miał wiele rodzeństwa (niestety nie znamy prawie nikogo) oprócz Franciszka.

Franciszek Borys pochodził z Niwisk na podkarpaciu (przysiółek o nazwie Dębrzyna). Był synem Jakuba Borysa i Julii Wrażeń (chociaż wiem, że tego już Państwo, nawet jeśli okazalibyście się rodziną możecie nie wiedzieć). Prababcia pamięta, że gdy była mała to wyjechał do Poznania, gdzie się osiedlił i założył rodzinę. Były to zapewne lata 1920-1930 czyli jeszcze przedwojenne. Niestety nie utrzymywał kontaktu z rodziną, wysłał nam tylko zdjęcie, które od dziesiątek lat jest w mojej rodzinie (załączam je poniżej, pokolorowane).

Po drugiej wojnie światowej brat prababci postanowił udać się w odwiedziny do Poznania (były to lata mniej więcej 1952-1960, zastał rodzinę Franciszka lecz oni sami powiedzieli, że głowa rodziny już nie żyje. Więc wielce prawdopodobne jest, że zginął w trakcie wojny, albo zaraz po niej.

Podsumowując dane, które udało mi się zebrać a mogłyby pomóc w poszukiwaniach:

Rodzice Franciszka Borysa - Jakub oraz Julia Wrażeń
Rodzeństwo o którym wiemy: Michał Borys (mój prapradziadek), Jan Borys (pozostał w rodzinnych stronach) oraz siostra, której imienia nie znamy, ale wyszła za Pana Muchę i mieszkali w Krakowie. Ponoc rodzeństwa było zdecydowanie więcej, dwóch bądź trzech braci wyjechało do Ameryki. Jeden zmarł na statku, jeden zawrócił, jeden osiedlił się w Ameryce.

Lata w których mógł żyć: Przedział, w którym mógł się urodzić to mniej więcej 1875-1895 rok (tak wiem, duża rozbieżność, ale biorę poprawkę na to, że było dużo dzieci i nie wiemy, czy był najmłodszy czy najstarszy. Zmarł prawdopodobnie między 1938-1947 rokiem.

Próbowałem już szukać w archiwach diecezji, lecz miejscowość Niwiska należy pod Rzeszów, które nie udostępnia ich publicznie w internecie. Korzystałem ze stron typu myheritage, familysearch, pytałem również po rodzinie. Ktoś polecił mi to forum - może akurat Wasz dziadek mieszkał obok takiej osoby, albo chociaż ktoś naprowadzi mnie na informacje o ewentualnej rodzinie. Przeglądałem spis ludności miasta Poznania z 1933 roku, ale jeszcze go tam nie ujęto.

Obrazek
Odpowiedz