Derwich
11 maja 2010, 20:56
Witam serdecznie,
dopiero niedawno rozpocząłem swoją przygodę z genealogią i poszukuję korzeni rodziny Derwich. Jako że jestem po raz pierwszy na Forum chciałbym się miły zwyczajem tego Forum krótko przedstawić.
Nazywam się Wojciech Derwich i zaraz po studiach założyłem swoją rodzinkę w Niemczech, tak że aktualnie mieszkam i pracuję w Mannheim. Stąd też byłem wniebowzięty po odkryciu strony internetowej Wielkopolskiego Towarzystwa Genealogicznego. Moja rodzina pochodzi z okolic Janowca Wielkopolskiego, ale wiem, że wszystkie tropy prowadzą do powiatu pleszewskiego, gdzie zresztą jest największe zagęszczenie nazwiska Derwich w Polsce. Mój pradziadek urodził się w Broniszewicach, a moi prapradziadkowie zawarli związek małżeński w Grodzisku.
W związku z tym nasuwają się liczne pytania, na które chciałbym z miłą chęcią, również z Waszą pomocą, otrzymać wiarygodnych odpowiedzi:
1. Skąd znalazło się w Wielkopolsce (a można przypuszczać przez Wielkopolskę w całej Polsce) nazwisko Derwich?
Nasi znajomi z Iranu twierdzą, że nazwisko to spotyka się w pewnych okolicach dawnej Persji. Wątek z tańczącymi derwiszami jest mi znany, choć nie ma dowodów na związek z tym nazwiskiem.
2. Poza tym całkiem proste pytanie co do skrótów w Poznan Projekt (pewnie pytanie całkiem oczywiste dla Was, ale dla mnie jeszcze nie):
B – Chrzest
M – Zgon
D – Ślub ??????????
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za sugestie.
Wojciech Derwich
dopiero niedawno rozpocząłem swoją przygodę z genealogią i poszukuję korzeni rodziny Derwich. Jako że jestem po raz pierwszy na Forum chciałbym się miły zwyczajem tego Forum krótko przedstawić.
Nazywam się Wojciech Derwich i zaraz po studiach założyłem swoją rodzinkę w Niemczech, tak że aktualnie mieszkam i pracuję w Mannheim. Stąd też byłem wniebowzięty po odkryciu strony internetowej Wielkopolskiego Towarzystwa Genealogicznego. Moja rodzina pochodzi z okolic Janowca Wielkopolskiego, ale wiem, że wszystkie tropy prowadzą do powiatu pleszewskiego, gdzie zresztą jest największe zagęszczenie nazwiska Derwich w Polsce. Mój pradziadek urodził się w Broniszewicach, a moi prapradziadkowie zawarli związek małżeński w Grodzisku.
W związku z tym nasuwają się liczne pytania, na które chciałbym z miłą chęcią, również z Waszą pomocą, otrzymać wiarygodnych odpowiedzi:
1. Skąd znalazło się w Wielkopolsce (a można przypuszczać przez Wielkopolskę w całej Polsce) nazwisko Derwich?
Nasi znajomi z Iranu twierdzą, że nazwisko to spotyka się w pewnych okolicach dawnej Persji. Wątek z tańczącymi derwiszami jest mi znany, choć nie ma dowodów na związek z tym nazwiskiem.
2. Poza tym całkiem proste pytanie co do skrótów w Poznan Projekt (pewnie pytanie całkiem oczywiste dla Was, ale dla mnie jeszcze nie):
B – Chrzest
M – Zgon
D – Ślub ??????????
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za sugestie.
Wojciech Derwich
Re: Derwich
12 maja 2010, 17:46
ad 2) BMD są to skróty z języka angielskiego: urodzenie, ślub (M) i zgon (D). Po łacinie byłoby tak: BCM, a w USC: ABC
Re: Derwich
12 maja 2010, 20:50
Super, wielkie dzieki. I znowu człowiek się czegoś nauczył.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Derwich
13 maja 2010, 09:39
Witaj Wojtku,
na stronach Forgenu możesz znaleźć pomoc w sprawie nazwiska
http://www.forgen.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=7089
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia
Ania
Re: Derwich
13 maja 2010, 22:44
Witaj.
Szkoda że parę miesięcy za późno odezwałeś sie na Forum.
Pomino to, troszeczke jestem w stanie Tobie pomóc.
Moi pradziadkowie i wcześniejsze pokolenia brali również ślub w Grodzisku nad Prosną, chrzcili tam swoje dzieci i odprowadzali zmarłych na cmentarz.
Myślę, że mogę co nieco pomóc.
Jak dotychczas sprawdziłam 3/4 parafii w pow. pleszewskim. Powiem tak: Derwichów wszędzie na zatrzęsienie.
Też mam ich w swoim drzewie - choć niewielu.
Szkoda że parę miesięcy za późno odezwałeś sie na Forum.
Pomino to, troszeczke jestem w stanie Tobie pomóc.
Moi pradziadkowie i wcześniejsze pokolenia brali również ślub w Grodzisku nad Prosną, chrzcili tam swoje dzieci i odprowadzali zmarłych na cmentarz.
Myślę, że mogę co nieco pomóc.
Jak dotychczas sprawdziłam 3/4 parafii w pow. pleszewskim. Powiem tak: Derwichów wszędzie na zatrzęsienie.
Też mam ich w swoim drzewie - choć niewielu.
Re: Derwich
15 maja 2010, 21:47
Witam ponownie,
z góry dziękuje za wszelką pomoc. Jest to szczególnie pomocne, bo mam wysoce ograniczony dostęp do archiwów. Przyjeżdzam zaledwie co jakiś czas do rodziców do Polski. Ale za niedlugi czas zgłoszę się do archiwum mormonów, bo odkryłem ,tak się dobrze składa, ich siedzibę w moim mieście (Mannheim). Sam jestem ciekawy, ile będę mógł u nich znaleść. Postaram się w przyszłym tygodniu nawiązać kontakt... w każdym razie na pewno się zgłoszę i może będę mógł w jakiś sposób być też pomocny.
z góry dziękuje za wszelką pomoc. Jest to szczególnie pomocne, bo mam wysoce ograniczony dostęp do archiwów. Przyjeżdzam zaledwie co jakiś czas do rodziców do Polski. Ale za niedlugi czas zgłoszę się do archiwum mormonów, bo odkryłem ,tak się dobrze składa, ich siedzibę w moim mieście (Mannheim). Sam jestem ciekawy, ile będę mógł u nich znaleść. Postaram się w przyszłym tygodniu nawiązać kontakt... w każdym razie na pewno się zgłoszę i może będę mógł w jakiś sposób być też pomocny.
Re: Derwich
15 maja 2010, 22:06
Witaj Wojtku.
Jeśli nosisz się z zamiarem przegladania ksiąg u mormonów, to rozpocznij od parafii Lenartowice. Kościół w Grodzisku był dużo później. Okoliczne wioski najpierw należały do Lenartowic.
Księgi z Grodziska zawierają dane pod koniec XVIII w., Lenartowic dużo wcześniej.
Mogą rozczarować Cię zapisy, są bardzo różne. Raz są zapisane nazwiska, innym razem same imiona.
Musisz być bardzo wytrwały, bo charakter pisma powiem że okropny, ale przy pomocy "lupy" dasz radę.
Ja czytałam oryginalne księgi w AA Gniezno. Coś wspaniałego.
Prześlij na PV adres e-mail, wyślę Tobie kilka zdjęć z ksiąg.
Jeśli nosisz się z zamiarem przegladania ksiąg u mormonów, to rozpocznij od parafii Lenartowice. Kościół w Grodzisku był dużo później. Okoliczne wioski najpierw należały do Lenartowic.
Księgi z Grodziska zawierają dane pod koniec XVIII w., Lenartowic dużo wcześniej.
Mogą rozczarować Cię zapisy, są bardzo różne. Raz są zapisane nazwiska, innym razem same imiona.
Musisz być bardzo wytrwały, bo charakter pisma powiem że okropny, ale przy pomocy "lupy" dasz radę.
Ja czytałam oryginalne księgi w AA Gniezno. Coś wspaniałego.
Prześlij na PV adres e-mail, wyślę Tobie kilka zdjęć z ksiąg.
Re: Derwich
05 cze 2010, 08:46
Witam ponownie,
tak jak wczesniej na forum wspominalem zaczalem przegladac mikrofilmy u Mormonow w Mannheim. Na poczatek zamowilem 2 mikrofilmy (1048411 i 2103162), zeby w ogole zobaczyc jak to organizacyjnie wyglada. Po 7 dniach od zlozenia zamowienie i zaplaceniu 8,5 Euro za kazdy film karta kredytowa dostalem telefon od pracownika zentrum mormonow w Mannheim, ze filmy sa na miejscu i wolny termin jest za 1,5 tygodnia na 4 godziny. Termin mialem teraz w srode. Dostalem do reki oba filmy i rzutnik. Nie ma mozliwosci wydruku z filmu ani dostania kopii cyfrowej. Mozna za to fotografowac z ekranu, przy czym nie wiecej niz 10% zawartosci filmu. Zaczalem wiec od Parafia Grodzisko. Mikrofilm zawiera dane od 1778 roku. Nie wiele myslac, przegladalem kolejne strony i fotografowalem kazda strone, na ktorej znajdowalo sie nazwisko DERWICH. Nie liczylem ile zdjec zrobilem, nikt mnie nie kontrolowal. Lacznie od 1778 do 1815 roku mam sfotografowanych 60 stron. KOlejny termin dostalem za 2 tygodnie, tylko dlatego, ze wczesniej nie moge.
To byl dopiero poczatek pracy. W domu kazde zdjecie poprawilem graficznie programem Adobe Photoshop Elements 8. Zdjecia byly robione z max rozdzilczoscia lustrzanka Canona EOS 500D, wiec jakosc pozwala na bogata analize szczegolow. Wada jest oczywiscie fotografowanie z rzutnika, wiec zawsze na srodku zdjecia pojawia sie przeswietlona czesc.
Teraz zaledwie trzeba przelumaczyc wszystko z laciny na polski....hm... zaledwie... tygodnie pracy.
Pozdrawiem
tak jak wczesniej na forum wspominalem zaczalem przegladac mikrofilmy u Mormonow w Mannheim. Na poczatek zamowilem 2 mikrofilmy (1048411 i 2103162), zeby w ogole zobaczyc jak to organizacyjnie wyglada. Po 7 dniach od zlozenia zamowienie i zaplaceniu 8,5 Euro za kazdy film karta kredytowa dostalem telefon od pracownika zentrum mormonow w Mannheim, ze filmy sa na miejscu i wolny termin jest za 1,5 tygodnia na 4 godziny. Termin mialem teraz w srode. Dostalem do reki oba filmy i rzutnik. Nie ma mozliwosci wydruku z filmu ani dostania kopii cyfrowej. Mozna za to fotografowac z ekranu, przy czym nie wiecej niz 10% zawartosci filmu. Zaczalem wiec od Parafia Grodzisko. Mikrofilm zawiera dane od 1778 roku. Nie wiele myslac, przegladalem kolejne strony i fotografowalem kazda strone, na ktorej znajdowalo sie nazwisko DERWICH. Nie liczylem ile zdjec zrobilem, nikt mnie nie kontrolowal. Lacznie od 1778 do 1815 roku mam sfotografowanych 60 stron. KOlejny termin dostalem za 2 tygodnie, tylko dlatego, ze wczesniej nie moge.
To byl dopiero poczatek pracy. W domu kazde zdjecie poprawilem graficznie programem Adobe Photoshop Elements 8. Zdjecia byly robione z max rozdzilczoscia lustrzanka Canona EOS 500D, wiec jakosc pozwala na bogata analize szczegolow. Wada jest oczywiscie fotografowanie z rzutnika, wiec zawsze na srodku zdjecia pojawia sie przeswietlona czesc.
Teraz zaledwie trzeba przelumaczyc wszystko z laciny na polski....hm... zaledwie... tygodnie pracy.
Pozdrawiem
Re: Derwich
05 cze 2010, 13:45
Witam serdecznie,
przegladajac rozne akty (urodzenia, malzenstwa, smierci) w poszukiwaniu krewnych z rodziny Derwich, napotykam bardzo czesto formy:
Derwichowa
Derwichowna (i rzadziej Derwichówna).
I teraz pojawia sie pytanie:
Czy sa to tylko formy opisujace zone z meza Derwich i odpowiednio panienke z ojca Derwich, czy tez sa to calkiem inne nazwiska?
Nastepne pytanie
Czy forme Derbich nalezy uwazac jako blad w pisowni nazwiska Derwich czy tez jest to znowu calkiem nowe nazwisko?
Wszystkie te pytania odnosza sie dokumentow z przelomu XVIII und XIX wieku.
Za pomoc bylbym bardzo zobowiazany
przegladajac rozne akty (urodzenia, malzenstwa, smierci) w poszukiwaniu krewnych z rodziny Derwich, napotykam bardzo czesto formy:
Derwichowa
Derwichowna (i rzadziej Derwichówna).
I teraz pojawia sie pytanie:
Czy sa to tylko formy opisujace zone z meza Derwich i odpowiednio panienke z ojca Derwich, czy tez sa to calkiem inne nazwiska?
Nastepne pytanie
Czy forme Derbich nalezy uwazac jako blad w pisowni nazwiska Derwich czy tez jest to znowu calkiem nowe nazwisko?
Wszystkie te pytania odnosza sie dokumentow z przelomu XVIII und XIX wieku.
Za pomoc bylbym bardzo zobowiazany
Re: Derwich
05 cze 2010, 14:37
Derwichowa to zona Derwicha. Derwichowna to corka Derwicha. Derbich to wzialbym jako literowke, ktorych mnostwo w kazdej ksiedze metrykalnej. Na pewno Derbich ma rodzicow czy rodzenstwo i tam mozesz juz pewnie zobaczyc Derwich.
Re: Derwich
05 cze 2010, 19:15
Serdecznie dziekuje za te wskazowke. Na szczescie wyjasnilo sie juz teraz, kiedy dopiero rozpoczynam przegladanie danych.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Derwich
03 mar 2013, 00:04
Witam serdecznie,
W moim drzewie genealogicznym również występuje nazwisko Derwich. Jest to Katarzyna Derwich ur. ok. 1790 w Lenartowicach. Później znalazła się w parafii Głusk (obecnie Głusk-Leoncin) gmina Leoncin powiat nowodworski woj. mazowieckie. Dnia 09.06.1811 w Głusku wyszła za mąż za Andrzeja Nowakowskiego, a zmarła 21.02.1830. Nie mogę namierzyć jej rodziców, chociaż mam dwa akta z nią związane, ale w żadnym nie ma ich wymienionych. Jedyny trop to jej stryj miał na imię Andrzej. Znalazłem również w tej parafii kilka kolejnych osób o tym nazwisku, które teoretycznie powinny być z nią skoligacone, jednak brak potwierdzenia w dokumentach.
Do tejże parafii przenieśli się także Faustyn Derwich (~1739 - 1829) i prawdopodobnie jego żona Regina Biadała (~1773 - 1841) i mieli dzieci Marcina, Łucję, Antoniego i Katarzynę (ale to nie jest ta szukana Katarzyna - nie pasują daty). Mam jeszcze więcej danych i osób, ale nie chcę już przeciążać posta
Gdyby ktoś miał jakieś namiary na te osoby proszę o kontakt.
W moim drzewie genealogicznym również występuje nazwisko Derwich. Jest to Katarzyna Derwich ur. ok. 1790 w Lenartowicach. Później znalazła się w parafii Głusk (obecnie Głusk-Leoncin) gmina Leoncin powiat nowodworski woj. mazowieckie. Dnia 09.06.1811 w Głusku wyszła za mąż za Andrzeja Nowakowskiego, a zmarła 21.02.1830. Nie mogę namierzyć jej rodziców, chociaż mam dwa akta z nią związane, ale w żadnym nie ma ich wymienionych. Jedyny trop to jej stryj miał na imię Andrzej. Znalazłem również w tej parafii kilka kolejnych osób o tym nazwisku, które teoretycznie powinny być z nią skoligacone, jednak brak potwierdzenia w dokumentach.
Do tejże parafii przenieśli się także Faustyn Derwich (~1739 - 1829) i prawdopodobnie jego żona Regina Biadała (~1773 - 1841) i mieli dzieci Marcina, Łucję, Antoniego i Katarzynę (ale to nie jest ta szukana Katarzyna - nie pasują daty). Mam jeszcze więcej danych i osób, ale nie chcę już przeciążać posta
Gdyby ktoś miał jakieś namiary na te osoby proszę o kontakt.