Poszukiwanie informacji o przodkach, ogłoszenia
16 cze 2012, 09:23
Interesują mnie księgi meldunkowe Pleszewa z XIX i XX w. a w nich nazwisko Burchardt. Wiktor Stułów
16 cze 2012, 13:20
Witam,
Również poszukuję ksiąg meldunkowych Pleszewa....w AP w Kaliszu odnaleziono tylko kartę meldunkowa
interesującej mnie osoby. Ksiąg nie posiadają.Nie wiem czy w ogóle Urząd Miejski oddał księgi do AP.
W poniedziałek będę rozmawiała z panią z UM w Pleszewie w tej sprawie.
Dlatego najlepiej również zadzwoń i spytaj.
Pozdrawiam
Mirka
16 cze 2012, 15:49
Dzień dobry
Księgi meldunkowe należały do archiwalnej kategorii "B", czyli takiej, która zezwala po określonym czasie niszczyć je w świetle prawa, stąd też często się nie zachowały.
16 cze 2012, 15:58
Witam,
No cóż za nonsens niszczyć takie dokumenty.
Czyli,że wcale po takim okresie nie musiały trafić do archiwum.???
ileż te urzędy pozbawiają nas genealogów dokumentów,informacji....aż żal...to samo jest z tzw.
teczkami osobowymi/dowodowymi ponoć po 10 latach od zgonu delikwenta są niszczone....a jaki w tym zasobie był zbiór informacji,dokumentów,zdjęć....
Pozdrawiam
Mirka
16 cze 2012, 16:36
mirella48 napisał(a):Witam,
No cóż za nonsens niszczyć takie dokumenty.
Czyli,że wcale po takim okresie nie musiały trafić do archiwum.???
ileż te urzędy pozbawiają nas genealogów dokumentów,informacji....aż żal...to samo jest z tzw.
teczkami osobowymi/dowodowymi ponoć po 10 latach od zgonu delikwenta są niszczone....a jaki w tym zasobie był zbiór informacji,dokumentów,zdjęć....
Pozdrawiam
Mirka
Witam!
Wcześniej niszczenie ksiąg meldunkowych i teczek osobowych/kopert dowodowych było zgodne z prawem. Okresy ich przechowywania wynikały z wykazów akt. Na szczęście w niektórych urzędach zachowały się te materiały i zostały przekazane do archiwów państwowych. Do niedawna archiwa państwowe bez problemu udzielały zgód na brakowanie kopert dowodowych.
Pozdrawiam
Jarek
16 cze 2012, 16:59
Jesli chodzi o teczki osobowe/koperty dowodowe to chyba i tak się dzieje obecnie....pani w urzędzie
stwierdziła,że gdyby to trzymali to nie weszliby do biura.....nie wiem jak jest z ksiegami meldunkowymi
od kiedy jest obowiązek zdawania ich do archiwów ...i czy jest w ogóle taki obowiązek???
Pozdrawiam
Mirka
16 cze 2012, 17:17
Wiele informacji dotyczących Pleszewa znajduje się w zasobach AP Poznań oraz jego oddziale w Gnieźnie.
Dwa lub trzy lata temu, do AP/O Gniezno zostały przeniesione wszystkie księgi meldunkowe dawnego powiatu jarocińskiego, w którym leżał Pleszew.
W tym też gnieźnieńskim oddziale APP znajdują się zachowane księgi meldunkowe Pleszewa.
Informacja o tych księgach jest na Forum WTG w dziale Opracowania.http://www.wtg-gniazdo.org/wiki.php?page=OpracowaniaPleszew
Data-Nr zespołu-Nr sygnatury-Nazwa
Brak dat 57 214 Skorowidz do rejestru mieszkańców
Brak dat 57 215 Skorowidz do rejestru mieszkańców
1935-1948 57 216 Rejestr osób przybyw. do gminy
1948-1951 57 217 Rejestr osób przybyw. do gminy
1935-1950 57 218 Rejestr osób opuszcz. gminę
1945-1951 57 219 Zameldowania na pobyt stały
Innych ksiąg meldunkowych, spisów dusz itp. Pleszewa, nie ma w żadnym archiwum ani urzędzie.Poza tym, w poznańskich zbiorach, znajduje się wiele archiwaliów dot. Pleszewa.
Wszystkie informacje widoczne są w ZOSI.
Poniżej linki.
http://szukajwarchiwach.pl/szukaj?q=Ple ... 92&dzialy=http://szukajwarchiwach.pl/szukaj?q=Ple ... 92&dzialy=Edycja.Znany jest mi przypadek, w którym urząd chce zgodnie z ustawą o arch. przekazać księgi USC do archiwum.
Archiwum stawia warunek, iż księgi przyjmie, ale po wcześniejszym poddaniu ich konserwacji.
Urząd od tego umywa ręce, bo z jakiej racji ma ponosić koszty konserwacji.
Błędne koło !!! - pozostawię to bez komentarza, bo nie wiem na kim ciąży obowiązek konserwacji akt.
16 cze 2012, 17:39
Danusiu,
dziękuję za informacje i linki.
Nie wiem co o tym wszystkim sądzić...wyobraz sobie,że kilka dni temu w AP Kalisz otrzymałam odpowiedź iz o ksiegi meldunkowe Pleszewa mam sie zwrócić do AP Poznań O/Gniezno dokładnie tak jak piszesz.
W krótkim czasie z AP w Gnieźnie otrzymałam odpowiedź,że w sprawie ksiąg Pleszewa mam zwrócic się
do AP w Kaliszu....więc dzwonię znów do Kalisza...pani sprawdza raz jeszcze w komputerze ...nie ma...
doradza abym zadzwoniła do żródła czyli Urzędu Miasta Pleszewa gdzie oddali księgi....i w tej sprawie
pani z UM Pleszewa kazała zadzwonić w poniedziałek....
Jaka była logiczność przekazywania dokumentów Pleszewa do Gniezna??????
Ogólnie i bardzo delikatnie rzecz ujmując w polskich archiwach jest totalny bałagan....nie mam przekonania,że ktoś tak dokładnie panuje nad tym wszystkim.....za wzór polecam instytucje niemieckie z ktorymi miałam do czynienia perfekcyjnie,szybko i konkretnie.
Pozdrawiam
Mirka
16 cze 2012, 18:32
mirella48 napisał(a):...Ogólnie i bardzo delikatnie rzecz ujmując w polskich archiwach jest totalny bałagan....nie mam przekonania,że ktoś tak dokładnie panuje nad tym wszystkim.....za wzór polecam instytucje niemieckie z ktorymi miałam do czynienia perfekcyjnie,szybko i konkretnie. Pozdrawiam Mirka
Mirko.
Jestem troszeczkę zaskoczona Twoją opinią o archiwach i jego pracownikach.
Jestem („stałym” to zbyt wiele, ale częstym na pewno ) bywalcem pracowni archiwalnych. Wymienię choćby kilka AP: Poznań, Gniezno, Piła, Kalisz, Leszno, Bydgoszcz, …
Nie były to wizyty jednorazowe, w niektórych z nich spędziłam wiele tygodni. O każdym, które wymieniłam mam jak najlepsze zdanie.
Gniezno szczególnie miło wspominam. To właśnie w tym AP otrzymałam wiele wskazówek, co, gdzie, jakie dokumenty itd. miałam szukać i sprawdzać w sprawie krzyża w Kowalewie pod Pleszewem.
Ciąg dalszy był w Kaliszu, też super.
Wiele razy telefonicznie sprawdzałam, czy poszukiwane dokumenty znajdują się w danym AP. Zawsze otrzymywałam prawdziwą i bezbłędną informację.
Jednak nad rozmowę telefoniczną, stawiam osobistą "wycieczkę" do archiwum. Nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się wrócic nawet ze ślepej wyprawy bez nowych informacji.
Może nie jednoznacznie powiedziałaś przez telefon, iż chodzi Tobie o księgi meldunkowe Pleszewa. Pan w AP mógł zrozumieć, że poszukujesz ksiąg USC i stąd wielkie nieporozumienie?
Co do tego w jaki sposób księgi meldunkowe pow. jarocińskiego trafiły do AP O/Gniezno nie mam zdania,
bo i nie mam pojęcia gdzie były wcześniej.
16 cze 2012, 18:37
mirella48 napisał(a):Jesli chodzi o teczki osobowe/koperty dowodowe to chyba i tak się dzieje obecnie....pani w urzędzie
stwierdziła,że gdyby to trzymali to nie weszliby do biura.....nie wiem jak jest z ksiegami meldunkowymi
od kiedy jest obowiązek zdawania ich do archiwów ...i czy jest w ogóle taki obowiązek???
Pozdrawiam
Mirka
Na 100% archiwa państwowe nie wydają już zezwoleń na niszczenie kopert dowodowych. Wielokrotnie poruszałem ten temat na tym forum.
Pozdrawiam
Jarek
17 cze 2012, 17:34
Danusiu,
Nie będziemy polemizować na ten temat, każdy ma swoją opinie.
Na pewno nie mam zastrzeżeń co do uprzejmości pracowników.
Spojrzałam w listę Twoich przodków i znalazłam dwa nazwiska, które również mam swoim drzewie.
Interesowałoby mnie nazwisko Sobczyk i Taczała.
U mnie Sobczyk wystepuje rejon Panienki,Jaraczewa,Góry natomiast Taczała w Wilkowyji.
Pozdrawiam
Mirka
17 cze 2012, 17:38
Jarek napisał(a):mirella48 napisał(a):Jesli chodzi o teczki osobowe/koperty dowodowe to chyba i tak się dzieje obecnie....pani w urzędzie
stwierdziła,że gdyby to trzymali to nie weszliby do biura.....nie wiem jak jest z ksiegami meldunkowymi
od kiedy jest obowiązek zdawania ich do archiwów ...i czy jest w ogóle taki obowiązek???
Pozdrawiam
Mirka
Na 100% archiwa państwowe nie wydają już zezwoleń na niszczenie kopert dowodowych. Wielokrotnie poruszałem ten temat na tym forum.
Pozdrawiam
Jarek
Taką odpowiedź niedawno otrzymałam w miejscowm UM.....
Pozdrawiam
Mirka
17 cze 2012, 18:29
Z obecnego wykazu akt, który obowiązuje gminy od początku 2011 roku wynika, że koperty dowodowe wytworzone (włącznie) do 1979 r. należą do kategorii A, a od 1980 r. do kat. BE50. Oznacza to, że te stanowiące kat. A na pewno trafią do archiwum państwowego, a te należące do kat. BE50 będą poddane ekspertyzie po upływie 50 lat od śmierci danej osoby i prawdopodobnie też zostaną przekwalifikowane do kat. A. Nie ma więc obecnie takiej opcji, aby archiwa państwowe wydawały zgody na niszczenie kopert dowodowych. Już w 2010 r. urzędy otrzymały pismo z Archiwum Państwowego w Poznaniu z informacją o tym, że niszczenie kopert dowodowych jest karalne.
Pozdrawiam
Jarek
17 cze 2012, 18:37
W takim razie mam nadzieje,że urzędnicy doczytają przepisy i nie dadzą do utylizacji teczek
po 10 latach od śmierci obywatela.
Pozdrawiam
Mirka
17 cze 2012, 19:05
mirella48 napisał(a):W takim razie mam nadzieje,że urzędnicy doczytają przepisy i nie dadzą do utylizacji teczek
po 10 latach od śmierci obywatela.
Pozdrawiam
Mirka
Chyba, że w tym urzędzie niszczy się koperty dowodowe bez wysyłania wniosku o zgodę na wybrakowanie do archiwum państwowego. To już inna sprawa. W tym przypadku kwalifikuje się to pod prokuratora. Archiwum państwowe zna okresy przechowywania dokumentacji i gdy tylko któryś urząd wpisze na spisie dokumentacji niearchiwalnej przeznaczonej do wybrakowania/zniszczenia błędną kategorię archiwalną (okres przechowywania), wówczas archiwum państwowe dokona weryfikacji.
Pozdrawiam
Jarek
17 cze 2012, 19:35
Nie mam pojęcia jaka jest procedura załatwiania tych spraw w tym urzędzie ale odpowiedzią
byłam zaskoczona.
Na koniec rozmowy zasugerowałam zanim zniszczą te dokumenty niech skontaktują się z AP
czy ich nie przyjmie gdyż szkoda wyzbywać się tyle cennego materiału.
W takim razie mam jeszcze pytanie co dzieje się z aktami osobowymi pracowników po 50 -ciu latach
ich przechowywania ????
Pozdrawiam
Mirka
17 cze 2012, 19:48
mirella48 napisał(a):Nie mam pojęcia jaka jest procedura załatwiania tych spraw w tym urzędzie ale odpowiedzią
byłam zaskoczona.
Na koniec rozmowy zasugerowałam zanim zniszczą te dokumenty niech skontaktują się z AP
czy ich nie przyjmie gdyż szkoda wyzbywać się tyle cennego materiału.
W takim razie mam jeszcze pytanie co dzieje się z aktami osobowymi pracowników po 50 -ciu latach
ich przechowywania ????
Pozdrawiam
Mirka
Wiem, że akta osobowe pracowników urzędów należą do kat. BE50, co oznacza, że po 50 latach od zakończenia stosunku pracy danej osoby jej akta zostaną poddane ekspertyzie ze strony archiwum państwowego i ewentualnie przekwalifikowane do kat. A w przypadku zasłużonych pracowników. W innych sytuacjach to kat. B50, czyli akta są niszczone po upływie 50 lat od zakończenia pracy w danej firmie.
Pozdrawiam
Jarek
17 cze 2012, 20:02
W takim razie mam jeszcze pytanie co dzieje się z aktami osobowymi pracowników po 50 -ciu latach
ich przechowywania ????
Pozdrawiam
Mirka[/quote]
Wiem, że akta osobowe pracowników urzędów należą do kat. BE50, co oznacza, że po 50 latach od zakończenia stosunku pracy danej osoby jej akta zostaną poddane ekspertyzie ze strony archiwum państwowego i ewentualnie przekwalifikowane do kat. A w przypadku zasłużonych pracowników. W innych sytuacjach to kat. B50, czyli akta są niszczone po upływie 50 lat od zakończenia pracy w danej firmie.
Pozdrawiam
Jarek[/quote]
Pracownik urzedowy to również urzednik pocztowy ....prawda ????
Jak w takim razie sprawdzić czy dana osoba była pracownikiem zasłużonym i że jej akta osobowe
dalej znajdują się w archiwum???
Pozdrawiam
Mirka
17 cze 2012, 20:50
mirella48 napisał(a):W takim razie mam jeszcze pytanie co dzieje się z aktami osobowymi pracowników po 50 -ciu latach
ich przechowywania ????
Pozdrawiam
Mirka
Wiem, że akta osobowe pracowników urzędów należą do kat. BE50, co oznacza, że po 50 latach od zakończenia stosunku pracy danej osoby jej akta zostaną poddane ekspertyzie ze strony archiwum państwowego i ewentualnie przekwalifikowane do kat. A w przypadku zasłużonych pracowników. W innych sytuacjach to kat. B50, czyli akta są niszczone po upływie 50 lat od zakończenia pracy w danej firmie.
Pozdrawiam
Jarek[/quote]
Pracownik urzedowy to również urzednik pocztowy ....prawda ????
Jak w takim razie sprawdzić czy dana osoba była pracownikiem zasłużonym i że jej akta osobowe
dalej znajdują się w archiwum???
Pozdrawiam
Mirka[/quote]
Znam tylko wykaz akt obowiązujący w urzędzie gminy (jednostka samorządu terytorialnego) i wiem, że tam akta osobowe należą do kat. BE50. Nie znam przepisów obowiązujących w urzędzie pocztowym (to nie jest jednostka samorządu terytorialnego). W urzędach osobami zasłużonymi są na pewno wójtowie/burmistrzowie/prezydenci i osoby, które przepracowały sporo lat w danym urzędzie. Co do poczty to osobami zasłużonymi są zapewne naczelnicy i pracownicy, którzy pracowali w urzędzie pocztowym bardzo długo.
Pozdrawiam
Jarek
17 cze 2012, 21:01
mirella48 napisał(a):...Interesowałoby mnie nazwisko Sobczyk i Taczała.
U mnie Sobczyk wystepuje rejon Panienki,Jaraczewa,Góry natomiast Taczała w Wilkowyji.Pozdrawiam Mirka
Moi Sobczykowie wywodzą się z ówczesnego Baranowa, dziś ulica w Kowalewie k/ Pleszewa.
Taczałowie to Piekarzew również wioska pod Pleszewem.
Baranów i Piekarzew należały i należą do parafii Kowalew.
Informacje dotyczą przełomu XVIII i XIX w.
Osoby o tych nazwiskach weszły do rodziny moich przodków, tak więc o ich przodkach jak na razie niewiele wiem.
17 cze 2012, 21:08
Rozumiem .
Dziękuję za wyczerpujące informacje.
Chciałam jeszcze dodać,że również akta osobowe pracowników zawierają mnóstwo informacji
oraz zdjęcia.
Gdyby takowe się zachowały z okresu międzywojennego miałabym ułatwione poszukiwanie krewnego
po szlaku wojskowym gdyż znajduje się tam pozycja taka jak stosunek do służby wojskowej.
Pozdrawiam
Mirka
18 cze 2012, 14:30
Tak, księgi meldunkowe Pleszewa znajdują się w Urzędzie Miasta i Gminy w Pleszewie.
Ja niestety nie znalazłam w niej meldunku którego szukam, a dziwne gdyż w karcie meldunkowej,
która jest w AP w Kaliszu jest zapis.
Może jeśli ktoś pracował w danej miejscowości i tam mieszkał to może tylko zgłaszał swój pobyt???
sprawa dotyczy roku 1929 ...
Pozdrawiam
Mirka
18 cze 2012, 14:32
Dzięki Danusiu, to jak na razie nie moja gałąź....może później ....
Pozdrawiam
Mirka
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.