Opracowuję biogram ks. Wojciecha Kozłowskiego (1802-1890), proboszcza ze Sławska Wielkiego leżącego pomiędzy Strzelnem a Kruszwicą na Kujawach. Ten zacny kapłan był kapelanem w 8 Pułku Ułanów WP oraz kapelanem w randze majora obrońców twierdzy Modlin w powstaniu 1831 r. Odznaczony Orderem Virtuti Militari, zaprzyjaźniony z gen. Ignacym Ledóchowskim oraz z gen. Klemensem Kołaczkowskim, późniejszym jego sąsiadem (Gen. był właścicielem Żernik koło Sławska Wielkiego). W 1832 r. został skazany na odosobnienie w Klasztorze Cystersów w Bledzewie, w którym przebywał do czerwca 1840 r. Tam też zajmował się porządkowaniem biblioteki klasztornej.
Poszukuję wszelkich informacji o tym nieznanym Wielkopolaninie. Dużo już mam, pewną lukę stanowi okres jego dzieciństwa (rodzina – rodzice) i okres pobytu w bledzewskim klasztorze, choć i o tym okresie nieco materiału posiadam. Urodził się 28 października 1802 r. w parafialnej wsi Kamieniec w dawnym powiecie śmigielskim. Obecnie miejscowość ta jest siedzibą gminy Kamieniec.
Jakub to imię jakie użył zapisując się na uniwersytet. W Elenchusie i innych źródłach występuje pod imieniem Wojciech, na nagrobku ma wypisane Wojciech T. Kozłowski. W akcie zgonu widnieje imię Wojciech (Adalbertus). Dlatego potrzebny byłby wypis z księgi urodzenia (LB).
Uczył się w progimnazjum w Trzemesznie, Szkole Wojewódzkiej w Kaliszu, kontynuować naukę w Collegium Nobilium przy ulicy Miodowej u ojców Pijarów i tam też zdał maturę, studiował medycynę, a następnie prawo administracyjne na Królewskim Uniwersytecie Warszawskim. W tym też czasie blisko związany był z Filomatami i z samym Lelewelem, którego odwiedzał w Wilnie. W porę powiadomiony uniknął aresztowania i uciekł do Księstwa Poznańskiego. Tutaj wstąpił do Czarnych Huzarów w Krotoszynie. Opuścił koszary w randze oficera i podjął studia w seminarium duchownym prawdopodobnie w Gnieźnie, choć tutaj mam lukę. Prymicje w 1830 r. Ucieczka na początku grudnia bez zgody biskupa Marcina Siemieńskiego do powstania. Ranny w bitwie pod Ostrołęką.
Czy ktoś z Państwa znajduje się w posiadaniu jeszcze innych informacji a szczególnie o Jego rodzicach i rodzeństwie. Być może, te dane znajdują się w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu. Ja planuję dotrzeć do niego dopiero w styczniu przyszłego roku, gdyż cału urlop poświęciłem na ukończenie monografii markowickiej - już wydrukowanej.
Może mi ktoś pomoże?
Marian - Słowianinem zowiący się
Ostatnio edytowano 05 paź 2008, 12:11 przez
Słowianin, łącznie edytowano 2 razy