Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam
Od lat poszukuje jakiejs wiadomosci o zaginionym zolnierzu wloskim Paolo Russo wiezionym w Forcie VII w Poznaniu

Mam nastepujace dane
Russo Paolo z ojca Giovanni i matki Angela Macedonio
Urodzony 01.01.1916 w Polistena
Stopien Kapitan w wojsku wloskim
Wiezien wojenny o numerze ( chyba numer karty )00298277 w Stammlager XXID/101
Mam jeszcze jeden numer chyba metrycy 10533
Ostatnie wiadomosci od niego sa z dnia 8 lipca 1943 roku z grecji - list przez niego napisany do rodziny, potem slad prowadzi do Polski i do obozu w Poznaniu.
Czy ktos z panstwa moze mi pomoc i poradzic gdzie szukac jakiejs wiadomosci?
Dziekuje i pozdrawiam
Katarzyna

Mam wątpliwości odnośnie pobytu kapitana Russo w Forcie VII w Poznaniu.
Od marca 1943 roku obóz w Forcie VII był stopniowo likwidowany i przenoszony do obozu w Żabikowie pod Poznaniem. Dokumentacja o więźniach została zniszczona pod koniec działań wojennych przez hitlerowców.
Zapoznaj się z informacją o Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu i o Forcie VII
http://www.muzeumniepodleglosci.poznan.pl.

Warto zapytać w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach
http://www.cmjw.pl/www/index.php

Prawdopodobnie, jako żołnierz w stopniu kapitana mógł być przetrzymywany w jednym z 130 oflagów( obozów dla oficerów).

_________________
Marek M
Poszukuję
Moder, Małder, Mauder, Piskorz, Miśko -parafie Obra i Siedlec
Czyż i Ogrodowski - parafia Skórzewo
Liberski, Konieczny, Dorna - okolice Szamotuł
Wiśniewski - Kleczew i okolice

Bardzo dziekuje za informacje
Dzisiaj doszly do mnie z archiwum watykanskiego dane, ze Paolo Russo byl jencem wojennym internowanym do obozu w styczniu 1945roku w okregu wojskowym XXI D / 101 czyli okreg Poznania.
I oboz byl czynny w latach 1940-1945
Z tego obozu byl przewieziony wraz z innymi wiezniami ( miedzy innymi z Antonio Franco numer wieznia 10534 odznaczony w 2012 zlotem medalem )w okolice Litzmannstadt czyli Lodzi.
Po drodze w okolicach Lodzi wszystko sie zbieglo w czasie ze zdobyciem Lodzi przez Armie Czerwona i potem nie wiadomo co sie stalo z Paolo Russo .
Byc moze zostal tam zastrzelony, byc moze przewieziony dalej....
Nie ma o nim dalszych informacji
Jesli ktos z panstwa ma jakies informacje bardzo prosze o kontakt
Pozdrawiam
Katarzyna

Moja ciotka seniorka (rocznik 1919) wspominała mi o jakimś obozie w Łodzi lub w jej najbliższych okolicach,
gdzie też trafiła, ale udało jej się stamtąd wydostać.Ciotka też pochodzi z Wielkopolski.
Proszę szukać poprzez ten ośrodek obozowy w Łambinowicach lub poprzez Łódź.
We forcie VII zginął mój wujek,który nie zdążył zdać broni.

Może chodzi o obóz Łódź Radogoszcz -Radegast

Radogoszcz to nazwa gminy graniczącej przed II wojną światową od północy z Łodzią, dziś rejon miasta w dzielnicy Bałuty. To tu, w fabryce włókienniczej Samuela Abbego, powstał obóz, przekształcony później na więzienie. Radogoszcz był więzieniem policyjnym, ale zadania jakie spełniał przekraczały funkcje wynikające z oficjalnej nazwy: „Poszerzone Więzienie Policyjne, Radogoszcz" (Erwei-tertes Polizeigefängnis, Radegast). W okresie 1940-1941 obóz spełniał również rolę obozu przesiedleńczego dla Polaków, masowo wysiedlanych ze swoich gospodarstw. Każdego dnia z głodu, chorób i wycieńczenia ginął na Radogoszczu co najmniej jeden więzień. Całą załogę Radogoszcza (60-70 wachmanów) cechowała wyjątkowa bezwzględność w nieludzkim traktowaniu więźniów. Jedną z podstawowych form dręczenia więźniów były apele. Odbywały się kilka razy dziennie, podczas których więźniowie byli w najróżniejszy sposób maltretowani. Z braku pełnej dokumentacji szacuje się, że przez więzienie radogoskie przeszło około 40.000 ludzi (do tej pory pracownicy Muzeum ustalili 10.000 nazwisk byłych więźniów)Długą listę zbrodni popełnionych na Radogoszczu zamyka najpotworniejsza - spalenie więzienia razem z przebywającymi tam ludźmi w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r. Tylko nieliczni spośród 1500 więźniów zdołali się uratować. Według dokumentów Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu (obecnie Instytut Pamięci Narodowej) z masakry uratowało się tylko 25 więźniów.

źródło
ww.museo.pl/content/view/572/82/

Brat mojej Mamy był i w Łambinowicach i w Radegast. Na szczęście przeżył, bo zwolniono go na długo przed spaleniem więzienia.

_________________
Bożena

Jeżeli chodzi o jeńców wojennych w Poznaniu, przebywali oni w Fort św. Rocha → Fort Rauch (Fort Rauch)
http://www.poznan-posen.pl/new-page/twi ... aucha.html

_________________
Pozdrawiam Sławomir
Szukam, szukania mi trzeba

Poszukuję: Dostatni z Siedlemin i okolice, Głowaccy Miąskowo, Środa Wlkp. i okolice, Wesołowscy Łódź.

Bardzo dziekuje Pani Genowefie i Panu Slawomirowi za informacje.
Mam pytania czy uchowaly sie jakies dokumenty z nazwiskami swiadczace o pobycie wiezniow w Fort Rauch?
Jak do tej pory nie udalo mi sie nic ustalic
Pozdrawiam

Fort VIII (Grolman, Kazimierza Grudzielskiego) – jeden z 18 fortów wchodzących w skład Twierdzy Poznań. Znajduje się na Grunwaldzie przy ulicy Rumuńskiej
"W czasie wojny (sierpień 1940-1945) w forcie znajdował się obóz jeniecki dla żołnierzy francuskich, angielskich, od 1942 także radzieckich, włoskich (1944) i polskich (Stalag XXI D). W styczniu 1945 obóz został ewakuowany"

Ok. roku 2001-2002, podczas budowy autostrady A-2 w m.Cieśle [ok. j. Niepruszewskiego] znaleziono- "kości" -kilku rozstrzelanych żołnierzy włoskich.

_________________
Jarek "Yard"