Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam. Nazywam się Rafał Czarniecki. Mieszkam w Czarnkowie nad Notecią.

W ciągu moich (wraz z ojcem) badań genealogicznych okazało się, że rodzina moja zamieszkuje ów obszar (w promieniu max jakichś 10-15 km od Czarnkowa) od XVIII wieku.

Mamy jednak pewien problem. Rodzina, począwszy od pradziadka Franciszka Ksawerego urodzonego w roku 1867 pisała się "Czarniecki" (takie nazwisko widnieje w metryce chrztu). Natomiast we wcześniejszych zapiskach kościelnych występuje nazwisko "Czerniecki" lub "Czernicki". A poza tym w liniach bocznych "Czarnecki" itp.

Sprawa tyczy się zwłaszcza najstarszych członków rodu - Marcina (Martinusa) "Czernieckiego" (drugi ślub w 1813) i jego syna z pierwszego małżeństwa Jakuba (Jacobusa) (ślub w 1826). Z kolei syn Jakuba - Walenty (Valentinus) - ojciec Franciszka, w świadectwie chrztu (1826) zapisany jest jako "Czernicki"... pomieszanie z poplątaniem...

W związku z tym mam dwa pytania, odpowiedź na które być może naprowadzi mnie na rozwiązanie zagadki prawdziwego nazwiska rodziny:

1. Czy jest może ktoś, kto być może również wywodzi się od "Marcina Czernickiego" i natknął się na jakieś dodatkowe dane?? Zwłaszcza ciekawym byłoby sprawdzenie jakie nazwisko widnieje na wpisie pierwszego ślubu "Marcina Czernieckiego", względnie jego chrztu (w 1813 miał mieć 58 lat, więc musiałby się urodzić około 1755 roku, jego starszy syn Andrzej urodził się ok. 1789, więc ślub musiałby się odbyć około 1787-8 albo wcześniej). Pierwszą żoną Marcina miała być Anna Ruta (Annae Rucianka itp. wariacje na temat tego nazwiska). Niestety - ani daty ani żadnych innych zapisków na temat tego małżeństwa nie znaleźliśmy (tylko info o rodzicach w metryce ślubu Jakuba Czernieckiego).

2. Może ktoś ma jakieś inne dane odnośnie rodziny Czernieckich/Czarnieckich w północnej Wielkopolsce w latach 1750-1800 (nie wiem majątki szlacheckie, pojawianie się osób o tych nazwiskach w czasie jakichś lokalnych wydarzeń, jakieś pruskie spisy ludności po rozbiorach??). Wymienione przeze mnie osoby żyjące na przełomie XVIII i XIX wieku występowały zwłaszcza we wsiach Lubasz (Lubasch) i Dębe (Dembe) położonych kilka km od Czarnkowa.

Oczywiście przyjmuję także, że ów pierwszy przodek rodu, mógł przybyć do północnej Wielkopolski z zupełnie innego regionu Rzeczypospolitej, więc tutaj nie da się już nic znaleźć.

Za wszelką pomoc z góry dziękuję.

Dzień Dobry.
Rafale możliwe że zagmatwam Wasze(Twoje i Ojca) poszukiwania korzeni nazwiska.
Marcin ur.1755 ślubujący z Anną Rucianką. to nikt inny jak Marcin Skotarek,syn Wojciecha i Katarzyny,
ojciec Andrzeja,Macieja, i Jakuba Czarnieckich Czarneckich z Dębego/Czarnkowa z parafii Lubasz.

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW

Ojej... To tu moje zdziwienie sięga zenitu...

Dziękuję bardzo za tą informację, która no cóż... zupełnie zmieni tok dalszych poszukiwań.

Czy wiadomo z jakiego źródła pochodzi ta informacja??

Lub też czy wiadomo skąd ta nagła zmiana nazwiska?? Nobilitacja?? Czy podszywanie się pod szlachtę??

Pozdrawiam
Rafał Czarniecki

Znając Pana Bogdana zapis ten na pewno jest oparty o księgi metrykalne parafii Lubasz, które obecnie znajdują się w Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu.
Niestety wątpię, aby Czarnieccy/Czarneccy z okolic Czarnkowa mieli jakikolwiek związek ze szlachtą... Proponuję zwrócić uwagę na nazwisko, pod którym jest zapisany Marcin - Skotarek. Otóż to nazwisko pochodzi od zawodu, który wykonywał, a mianowicie od skotarza, czyli owczarza. Dopiero z czasem, zapewne z zawołaniem/przezwiskiem, wykształciło się nazwisko - Czarniecki/Czarnecki. Niestety Wielkopolska jest dość dziwnym rejonem, jeśli chodzi o proces powstawania nazwisk, ponieważ jesteśmy swego rodzaju "wyspą" z racji faktu, że u nas nazwiska wykształciły się najpóźniej, i w trakcie ich powstawania były bardzo płynne. Nieraz zdarzało się po kilka do kilkunastu zmian nazwiska - głównie w ramach zapisu, ale także jeśli chodzi o samo nazwisko. Sam posiadam kilka takich przykładów. Omówię jeden z nich (wszystko dzieje się w parafii Środa Wlkp., miejscowość Kijewo):
1. 1796 - ślub biorą Grzegorz i Barbara (Barbara jest siostrą mojego 4x pradziadka - Sebastiana Lisa); przy ślubie nazwiska nowożeńców nie zostają podane
2. W tym samym roku rodzi się ich pierwsza córka - Marianna - Grzegorz zostaje zapisany pod nazwiskiem Tomalczyk
3. 1797 - Agnieszka, córka Grzegorza i Barbary Lisów
4. 1800 - Franciszek, syn Grzegorza i Barbary Tomalaków
5. Następna trójka dzieci (rodzący się do 1806 roku Katarzyna, Sebastian i Rozalia) zapisane są pod nazwiskiem Lis - imiona rodziców nadal są te same!
6. W 1809 (Wojciech) i 1812 (Maciej) ponownie występują jako Tomalakowie
7. Aby jeszcze bardziej zagmatwać, w 1815 roku rodzi się ostatnie dziecko z tego związku - Mateusz - który, nie wiedzieć czemu, zostaje zapisany pod nazwiskiem Michalak (rodzicami są oczywiście Grzegorz i Barbara).
Barbara umiera w 1817 roku i występuje w akcie zgonu jako Barbara Lisowa. Grzegorz, jako wdowiec, bierze ślub z Marianną Śmiłowską. Urodzone z tego związku w latach 1818-1823 dzieci zostają zapisane pod nazwiskiem Michalak. Ale żeby było śmieszniej, urodzony w 1825 roku Antoni zostaje zapisany jako Antoni Tomalak.
Gdyby Twoi Czarneccy byli faktycznie reprezentantami szlachty, w księgach metrykalnych znalazłyby się odpowiednie predykaty społeczne (tj. przymiotniki określające status danej osoby - np. Magnificus, Generosus itp.).
Myślę, że mogę zwieńczyć ten krótki referacik słowami starego polskiego porzekadła, które mówi, że "nie jednemu psu Burek"...
Oczywiście proszę nie mieć mi tego za złe i życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach, które mam nadzieję, okażą się bardzo owocne.

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***

No cóż... pozostanie zatem zasugerować się ww danymi i szukać wg nich.

Choć wg informacji jakie przekazywał ojciec i babcia w domu pradziadków wisiał obraz, który oni określają jak "Stefan Czarniecki na koniu"
Obraz ten niestety zaginął, ale miał mieć na odwrocie napis, iż był "restaurowany w Wiedniu w roku 1812". Co jakoś naprowadzało nas na "szlacheckie tropy" (skąd u zwykłego chłopa taki być może nawet XVII-wieczny obraz??)

Niestety - jak już wspomniałem, płótno zaginęło, więc nie mogę potwierdzić kto na nim faktycznie był.

Dziękuję serdecznie za pomoc!!

Rafał Czarniecki

Moja babcia również twierdziła, że nasza rodzina ma korzenie szlacheckie, a okazało się, że przodkami byli chłopi i mieszczanie. Wskazywała nawet na Krzyżanowo jako dawną rodową siedzibę, choć nigdy tam żadni Krzyżanowie nie mieszkali.
W XIX wieku bardzo modne były oleodruki fakturą przypominające malowidło na płótnie, więc wcale nie musiał to być oryginał. Jeden nawet taki mam w domu, a z tyłu jest napis kto, gdzie i kiedy namalował (oryginał).
Teraz modne jest poszukiwanie szlachetnie urodzonych przodków, ale lepiej być dumnym z takich jakich się ma, niż dopisywać (bez obrazy) mitologię do dziejów własnej rodziny.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Cóż... Tak czy siak zaszliśmy daleko - 260 lat (licząc do 1755 roku) to sporo.

Zobaczymy, czy dodatkowe informacje pana Bogdana pozwolą rozszerzyć zakres poszukiwań i cofnąć się jeszcze dalej.

Witam Rafale.
Pomimo tego że Czarneccy i Czarnieccy występują w moim drzewie i to właśnie ci, których poszukujecie.
Poszukiwania kończą się na Wojciechu i Katarzynie, dalej się nie cofnę , bo to już tylko imiona par małżeńskich - bez nazwisk.

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW

A tak sobie myślę, że skoro znana jest data urodzin Marcina (Skotarka czy Czarnieckiego/Czarneckiego/Czernickiego jak ich tam wtedy zwali), oraz imiona jego rodziców - Wojciech i Katarzyna, to pewnie dziecko pochodziło ze ślubnego związku.

Tak więc (byś może!!) w księdze ślubów Lubasza dałoby się znaleźć (chyba niedługo) przed 1755 zapis, że ślub wzięli "Adalbertus et Catherine de Dembe". Albo "Adalbertus de Dembe et Catherine de... " (albo jakoś tak - nie znam się na łacinie). Jeśli tak - to jest duże prawdopodobieństwo, że to o te właśnie osoby chodzi. No bo ile osób o takich samych imionach pochodzących z tej samej wsi mogło brać w tym samym okresie ślub??

Jak widzę zapisy z troszkę późniejszych ksiąg parafii Lubasz (lata 80-te XVIII wieku) - podane jest miejsce ślubu (np. "Dembe"). Jeśli tak było i wcześniej - to prawdopodobieństwo znalezienia takiego ślubu znacznie wzrasta.

Naturalnie to wszystko opiera się na założeniu, że ww osoby mieszkały w momencie zawarcia ślubu w okolicach Lubasza (a konkretniej w Dębem).

Wiele to nie daje - ale zawsze to coś - jakaś kolejna data.

Witam Rafale.
Przesłałem odpowiedź na e-maila.

_________________
Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
DankaW

Witaj Rafale !

Z bazy Basia

- parafia Czarnków 1829 rodzi sie Joannes Czarniecki Syn Andrzeja i Cathariny Pawlak

z Projekt Poznań Lubasz 1840 Jacobus Czarniecki lat 25 oz.Eleonora Kurek lat 21 Córka Thomasa i Marianny
wpisy w Projekt Poznań podaja śluby Czarniecki jak i Czarniecka z parafii Lubasz jak i Czarnkowa
znajdziesz je także w drzewie Rodziny Welka

herbowni Czarnieccy sa h.Łodzia

Pozdrawiam
Mirek

Witaj,

Michał Czarnecki ur. 15.09.1870 r. w Lubaszu, syn Mikołaja i Marianny Kluza z d. Nowak ożenił się z Marianną Krygowską,
W drzewie mam ich dzieci.

Pozdrawiam
Janek

Witam!!

XIX - wiecznych Czarnieckich spod Czarnkowa (w linii ojca) znam. Znam tą linię od 1754 roku - więc zasadniczo informacje o XIX wieku już mnie nie interesują. Ale dziękuję za informacje.

Mam jednakże inne pytanie. Wojciech (Adalbertus) Skotarek (późniejszy Czarniecki), w roku 1754 ożenił się z Katarzyną, córką Graia (obecnie to nazwisko pisze się chyba Graj) u którego pracował (jako pasterz??). Takie przynajmniej są informacje z wpisu w księdze kościoła w Lubaszu.
Pomijając już to jak nazywał się mój przodek w linii męskiej (Skotarek, Czarniecki, czy jak mu tam) - był chyba robotnikiem (pasterzem??) u owego Graia (Graja). Niedawno sprawdziłem wykaz nazwisk szlacheckich. Mimo, że moje nazwisko niby jest szlacheckie - już wiem, że wywodzę się z chłopstwa. Jednakże wśród szlachty widniało też nazwisko "Graj". W związku z tym - czy szlachcic (względnie bogaty chłop) oddałby w połowie XVIII wieku swoją córkę własnemu pasterzowi??