Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
07 maja 2016, 14:29
Potrzebne tereny na budowe, deweloper dziala. Dzis nie licza sie
budynki tego typu, zabytkowe, sa jak zawalidroga dla inwestorow
a wiec trzeba konsekwentnie podpalac az mury nosne beda grozily zawaleniem
i wtedy wlasciciel dostanie pozwolenie na rozbiorke i postawi swoje pudelka.
Sam konserwator zabytkow powiedzial, ze podpalenie wcale by go nie zdziwilo.
Budynek pali sie juz 4 razy.
Smutne to bardzo, ze sprzedaje sie tego typu budynki komus, komu nie zalezy na
odbudowie/remoncie/renowacji a jedynie na niszczeniu by uzyskac swoj cel.
Niestety zyjemy w czasach kiedy "najwazniejszym bogiem" jest mamona.
07 maja 2016, 19:49
Szkoda, bardzo historyczna sprawa. Zwłaszcza, że pewnym sensie jestem jakoś powiązany z tym młynem, bo w 1826 roku brat mojego 3x pradziadka ożenił się z Jadwigą Borowianką służącą z Młyna Nadolnik. Jak na dziś nie wiem nic więcej w tym temacie. Uwaga o podpalenia jest słuszna, władza szczęśliwa, że pozbyła się zrujnowanej budowli i pewnie nie ma zamiaru dociekać kto co i dlaczego.