22 lip 2016, 10:19
23 lip 2016, 07:11
23 lip 2016, 09:09
23 lip 2016, 19:39
24 lip 2016, 08:11
Henryk Krzyżan napisał(a):
Z kolei moja babcia w czasie burzy stawiała w oknie zapaloną gromnicę.
Nas to może śmieszyć, ale kiedyś ludzie w to święcie wierzyli.
krambud napisał(a)::-)
Jestem potomkiem tzw. "odwracaczy uroków". Wypróbowałem na własnym synu, niestety, albo stety ale to działa.
29 lip 2016, 13:29
Henryk Krzyżan napisał(a):...
Z kolei moja babcia w czasie burzy stawiała w oknie zapaloną gromnicę.
Nas to może śmieszyć, ale kiedyś ludzie w to święcie wierzyli.
29 lip 2016, 14:32
Jan M. Musielak napisał(a):Henryk Krzyżan napisał(a):...
Z kolei moja babcia w czasie burzy stawiała w oknie zapaloną gromnicę.
Nas to może śmieszyć, ale kiedyś ludzie w to święcie wierzyli.
Nie przez przypadek ta świeca nazywa się gromnicą. Postawienie zapalonej gromnicy w oknie nie było zabobonem, ale aktem modlitwy, aby Maryja uchroniła dom przed piorunem (gromem).
29 lip 2016, 15:37
29 lip 2016, 16:34
29 lip 2016, 22:00
30 lip 2016, 10:52
30 lip 2016, 12:33
30 lip 2016, 20:04
fakt urodzenia się z zębami, nawet w pojedynczym rzędzie, mógł jednak zrodzić obawę że dziecko będzie przynajmniej Wieszczym:strona 24, Kolberg Oskar-Lud jego zwyczaje, sposób życia Wielkie Księstwo Poznańskie Ser.15 Cz.7 napisał(a): 4. Strzyga jest [...] sową, powstałą z dziecka urodzonego z dwoma rzędami zębów, które po zadanej przed chrztem śmierci djabeł ożywiwszy, przemienia w ptaka nocnego, polującego na dzieci, i któremu każe
smutnie hukać, żeby zapowiedzieć śmierć jednemu z mieszkańców domu, na którym usiądzie.
strona 33, Kolberg Oskar-Lud jego zwyczaje, sposób życia Wielkie Księstwo Poznańskie Ser.15 Cz.7 napisał(a):1. Jest to człowiek urodzony z zębami. Gdy umrze i pochowają go, wychodzi on z grobu, idzie na smętarz kościelny, włazi na wieżę kościelną, wrzeszczy wymieniając imiona różnych ludzi, i mowią, że: 'Jak daleko słychać jego krzyki, tak daleko ludzie umierać muszą'. By go zrobić nieszkodliwym, ucinają nieboszczykowi takiemu głowę i wsadzają mu ją między nogi'.
(Targoszyce. Dobrzyca).
[...]
4. 'Podług innych, człowiek rodzący się z zębami wie za życia o wszystkiem i dla tego zowie się Wieszczym (o dzieciach ktore się rodziły z zębami i przepowiadały klęski, czytać można w Kronikarzach naszych np. w Kronice Jana Herburta z Fulsztyna). Gdy taki wieszczy umrze, to krew w nim żyje, więc jeszcze wstaje po śmierci i dzwoni, a jak daleko głos dzwonów ludzie usłyszą, tak daleko wszyscy wymrą (zapewne także w jednym wieku z wieszczym będącym). Aby nie wstał, trzeba mu włożyć pod język pieniądz, lub też sierp na szyję'.
Jako żywo przypomina mi to przesąd dość powszechny w Rosji że przed podróżą trzeba 'usiąść przed drogą'.Henryk Krzyżan napisał(a):Jedna z moich sąsiadek wychodząc z domu zapomniała czegoś zabrać i nie chciała wracać, więc zadzwoniła do mojego mieszkania, żebym ja po to wszedł. Potem mi tłumaczyła, że można wrócić, ale trzeba chwilę posiedzieć, a ona się bardzo śpieszyła.