Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
Odpowiedz

Slady Napoleona w Wielkopolsce

18 sie 2009, 23:46

Slady Napoleona w Wielkopolsce ale nie tylko. Opisy wielu miejscowosci i ludzi z nimi zwiazanych. Duzo ciekawostek.

http://www.kobidz.pl/app/site.php5/article/773/775.html

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

19 sie 2009, 07:57

A propos śladów Napoleona ... w imionach naszych przodków :)

W lipcu 1807 r. jeden z przodków mojej macierzystej babci, Wojciech Balcerek z Krobi, nadał swojemu synowi imię NAPOLEON. Zob.: http://www.formanowicz.pl/buk/koligacje/krobia/osoby/os10378.html.

Niestety nic nie wiem o tym, by Napoleon Balcerek z Krobi był tak wybitną postacią jak jego imiennik :)

A mówiąc poważnie świadczy to o tym, jak wielke nadzieje pokładali Polacy z nieistniejącej wówczas Polski, w osobie i zwycięstwach Napoleona Bonaparte.

Pozdrawiam
Mariusz

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

19 sie 2009, 21:33

Spośród wielu miejscowości Wielkopolski, czy wręcz terenów, na których ślady swe pozostawił cesarz Napoleon, a tak właściwie to jego żołnierze było również Strzelno i okolica, czyli pogranicze kujawsko-wielkopolskie.

Wczesną, jeszcze śnieżną wiosną 1807 roku, Napoleon wykończony kampanią przeciwko Prusom z Grande Armee, odpoczywał przed dalszym marszem na wschód. Jego polem walki był obszar Polski, rozdartej przez rozbiory. Nowo zdobyte przez Cesarza terytoria Prus, stały się częścią francuskiego imperium, niestety w przeciwieństwie do obietnic, jakimi karmiono Polaków, nie uczynił Napoleon Polski wolnym krajem. Imperator skoszarował swoją Wielką Armię w tzw. zimowych kwaterach. Elitarna kawaleria stała na posterunkach wzdłuż doliny Wisły od Torunia po Morze Bałtyckie. Małe miasteczko Strzelno stało się wówczas miastem garnizonowym. Francuzi zamienili kościoły św. Prokopa, św. Krzyża i św. Ducha na stajnie dla koni, a sami rozlokowali się na kwaterach w mieście. Oficerowie zamieszkali w dworze prepozyta norbertańskiego.

Pewnego dnia stacjonujący w mieście żołnierze francuscy rozpalili ognisko blisko domu rabina. Było ono bardzo blisko, a nawet za blisko domu, ciepło ognia dawało się odczuć w mieszkaniu, w tym czasie wystraszona poczynaniami żołnierzy Ghetal, córka jego, modliła się, cytując Psalm 46. Była ona pełna obaw, ponieważ stacjonujący żołnierze niczym się nie przejmowali, używając do woli. Wielką niewiadomą były ich poczynania, nie było do przewidzenia, co miało się wydarzyć, i to nie tylko Żydom, ale i pozostałym mieszkańcom Strzelna. Sporadyczne strzały z broni, dochodzące z oddali, były codziennością. Kto wie może ciężarna Ghetal żałowała, że nie znalazła się razem z mężem w Warszawie. Nikt nie był bezpieczny w odległych miejscach europejskiego teatru wojny. Ale nasza bohaterka, oddana modlitwie, poczuła ogromną ulgę. Miejscowa ludność nie wiedziała, co chcieli ci francuscy okupanci, czy ich kraj jest za mały dla nich?

Opis ten, podobnie jak poniższe fragmenty pochodzą ze wspomnień Ghetal, matki Ridleya Haima Herschella, ojca Farrera Herschella, Lorda Wielkiego Kanclerza Wielkiej Brytanii. Farrer, godność tą sprawował w 1886 r., jak i w latach 1892-1895. Wczytując się w jej wspomnienia dowiadujemy się, że nagle, blisko domu Herschellów, rozległa się eksplozja, okno w pokoju, w którym leżała Ghetal zostało roztrzaskane, a szczątki jego spadły na ciężarną. Cały pokój, jak się wydawało, za chwile zawali się. Dym i kurz wypełniły wnętrze. Tynk poodpadał ze ścian, a cały dom, w chwili eksplozji, zadrżał u podstaw. Ghetal straciła przytomność. Rabin był przekonany, że przyszedł ich kres, że mogą zginąć lub zostać wygnani ze Strzelna. Wszystko jednak skończyło się na krzykach i przekleństwach żołnierzy znajdujących się na zewnątrz. Nie wiadomo czy wystrzelony pocisk był przypadkowym, czy też mogło być inaczej, przyczyn tego zdarzenia nie udało się ustalić. Ogień artyleryjski zawsze było słychać w oddali, nigdy jednak w mieście. Nikt nie śmiał pytać wówczas oficerów, ani żołnierzy o przyczyny tego zdarzenia. Matka Haima często wracała do tych wydarzeń, o czym wspominał jeden z jej synów.

Wiedzę o pobycie Francuzów w Strzelnie zaczerpnąłem z książki wydanej w Anglii: All Love - A Biography of Ridley Herschell by Geoffrey Henderson, HTS Media 2007. Ale o samych wojskach napoleońskich zachowały się także przekazy niesione tradycją miejscową. Na ten przykład w Strzelnie jest ulica, którą onegdaj weszły wojska gen. Jana Henryka Dąbrowskiego i która dziś nosi jego imię. Traktami napoleońskimi zowie się drogę ze Strzelna do Wójcina, przy której w Miradzu rosną „Dęby Napoleońskie”, pod którymi rzekomo odpoczywał sam Cesarz. Podobnie drogę z Gębic do Wójcina, którą Wielka Armia maszerowała na wschód. W tradycji Sanktuarium Matki Boskiej Markowickiej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw, zachowała się informacja jakoby sam Cesarz zatrzymał się w Markowicach. Udając się ze Ślesina do Lichenia przejeżdżamy pod bramą wystawioną na cześć Napoleona. itd., itp.
Temat rzeka, gdyż Rosjanie goniąc cofającego się spod Moskwy Napoleona, w Strzelnie urządzili potężne zakłady kołodziejski, za przyczyną których zniknęły z okolicy tysiące kilkusetletnich dębów. W miejscu karczowisk powstały nowe osady, a ludność mówiła, że to pamiątka po Napoleonie.

W samym Strzelnie wojska napoleońskie zbezcześciły i zrujnowały dwie świątynie katolickie do tego stopnia, że w 1815 r. prepozyt norbertański ks. infułat Franciszek Bielecki musiał je rozebrać.

Pozdrawiam serdecznie

Słowianin

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

19 sie 2009, 21:47

Udając się ze Ślesina do Lichenia przejeżdżamy pod bramą wystawioną na cześć Napoleona. itd., itp.

to prawda drewniany luk triunfalny wystali mieszkancy Ślesina - ale Napoleon nie przemarszował pod nim jak się mówi w Ślesinie.
Zabytek stoi/stał jak tam pracowałem i powiem osobiście wykonywalem przecisk do kanalizacji w latach 1990 w Ślesinie
Był to 24 gunia lat 1990 i ta praca pod waznym zabytkiem miala być odpowiednio dozorowana, pech sprawiła ze 24 XII to byo drugie podejscie bliziuto tego łuku.
na forum jest też o grobie żołnierza wojsk napoleońskich pod w lasach Gnieznem- odpowiednie forum na WTG.
Swoje trzy grosze wtrącił " jak mówi rodzinna tradycja " potomek drzertra wojsk napoleońskich, nazwisko prawidowe i czyte to pisownia Linette.
Na forgenie forum ' powracajacy z bitwy pod Borodino.

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

20 sie 2009, 15:55

Do wypowiedzi Słowianina, dodam, że niedaleko Wójcina, między jeziorem Kownackim a Suszewskim jest przesmyk, którym żołnierze Napoleona szli na Rosję. Wg legendy przesmyk ten usypali sami żołnierze, nosząc piach we własnych czapkach i zasypując jezioro.

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

20 sie 2009, 21:43

Ten niezwykle ciekawy temat - tyczący Strzelna i okolic - pozwoliłem sobie rozszerzyć i zamieścić na moim bloogu. Oto jego adres:

http://strzelno.bloog.pl/

Tam również inne ciekawe tematy, których z dnia na dzień będzie przybywać. Pomocne również w poszukiwaniach genealogicznych.

Pozdrawiam serdecznie

Słowianin

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

24 sie 2009, 01:10

Czy można to uznać za "ślad Napoleona"? Mój pra... (z zawodu "milites") miał dzieci urodzone w latach 1799, 1807, 1812 ... (przy trzecim i następnych już nie jest "milites").

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

08 sie 2010, 10:48

Czy w Kaliszu Napoleon zostawił tylko swoje ,,ślady'' ? Napewno nie. Śmiem twierdzić , że Kalisz i Kaliskie ,,duszą'' były oddane małemu cesarzowi. Nie na darmo Kalisz zostal stolicą Departamentu Kaliskiego w utworzonego przez Francuzów Księstwie Warszawskim. Przytoczę fragment kroniki Kalisza

1806 - 28 października z Kalisza wymaszerował ostatni oddział wojsk pruskich, pozostawiając nieliczną załogę.
- 9 listopada Kalisz zerwał pęta pruskie. Dzierżawca Opatówka Kacper Miaskowski przywiózł do Kalisza drukowaną w Berlinie odezwę gen. Jana Henryka Dąbrowskiego i Józefa Wybickiego, wzywającą ludność polską do przejmowania władzy w swoje ręce. Rozbrojono załogę pruską składającą się ze 127 żołnierzy, przejęto urzędy, zerwano pruskie orły z budynków administracyjnych. W pięć dni później do miasta wkroczył dwustuosobowy oddział francuskich strzelców konnych pod dowództwem płka Dechampsa. W tym też miesiącu przybył do Kalisza gen. Paweł Skórzewski i rozpisał pobór rekrutów, w kilka dni później zjawił się Józef Wybicki dla zorganizowania władzy cywilnej.
- Na prezydenta miasta Kalisza wybrano Jana Karola Horninga. W czasie rządów pruskich był on dyrektorem policji, ale pozostał w mieście.
- Organizatorem II Legii Kaliskiej był gen. Józef Zajączek, a szefem sztabu były adiutant Tadeusza Kościuszki - Stanisław Fiszer. Kaliskie pułki piechoty nosiły numery 5, 6, 7, 8. Na jazdę składał się 3 pułk ułanów i 4 pułk strzelców konnych.
- Po upadku rządów pruskich i utworzeniu Księstwa Warszawskiego Korpus Kadetów został podporządkowany władzom polskim.

1807 - 19 stycznia Komisja Rządząca mianowała dowódcą II Legii (Kaliskiej) gen. J. Zajączka w randze generała dywizji.
- 21 stycznia przybył do Kalisza Hieronim Bonaparte na czele wojsk bawarskich, a później gen. Quidinot z wojskami francuskimi. Wkrótce też do miasta wszedł 8 pułk Księstwa Warszawskiego z komendantem Cyprianem Godebskim. Pułk ten opuścił miasto w roku następnym, udając się do Konina.
- 28 stycznia na czterech rogach rynku, w obecności tłumnie zgromadzonych mieszkańców i wojska francuskiego, uroczyście odczytano dekret Napoleona z 14 stycznia o powołaniu Komisji Rządzącej Księstwa Warszawskiego.
- Kwiecień. Przybył do Kalisza szef szwadronu jazdy legionów polskich z Włoch - Stanisław Klicki z sześcioma oficerami dla zakupienia 500 koni i zwerbowania tyluż ludzi dla pułku ułanów.
- 5 maja wybrano władze miejskie. Prezydentem został Andrzej Beber, który piastował urząd przez kilka miesięcy. Po nim ponownie mianowany został Jan Karol Horning.
- 22 lipca Kalisz został stolicą departamentu Księstwa Warszawskiego. Posiadał też tytuł miasta municypalnego na równi z Toruniem, Poznaniem i Warszawą. ( ... )
- - Napoleon Bonaparte nadał, w uznaniu zasług żołnierskich, gen. J. Zajączkowi dobra ziemskie, m.in. Zawodzie, Rypinek i Stare Miasto, zaś poza obszarem dzisiejszego Kalisza - Opatówek.
- Po opuszczeniu miasta przez francuskiego komendanta Boissena na jego miejsce powołano płka Godebskiego. Dowódca Legii, jak i komendant miasta, często decydował także w sprawach cywilnych, nie licząc się z opinią władz administracyjnych. Na tym tle dochodziło do konfliktów.
- W tym samym roku zmarło dziecko Godebskich, pochowano je w podziemiach kościoła Reformatów.
- W październiku obchodzono uroczyście rocznicę zwycięstwa Napoleona pod Ulm i Jeną. W uroczystościach wziął udział garnizon kaliski z płk Godebskim. Przemawiał gen. J. Zajączek.


http://www.info.kalisz.pl/kronika/r8.htm
O samym Korpusie Kadetow w okresie napoleonskim znajdziemy informację pod tym linkiem :
http://napoleon.org.pl/kkk.php
Inaczej wyglądala sytuaxcja w Kaliskiem w 1813 roku w pkresie wielkiego powrótu wojsk napoleońskich po nieudanej kampanii moskiewskiej. Rok 1812 był dla Kalisza i Departamentu bardzo trudny. Kalisz w tym czasie stał się terenem licznych przemarszów wojsk i ich koncentracji w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi przez Napoleona.
Kolejny tragiczny dla konwentu bernardyńskiego okres wiąże się z przemarszem wojsk napoleońskich przez Kalisz. W 1812 r., w czasie ich odwrotu spod Moskwy, klasztor zamieniony został na lazaret wojenny dla wojsk francuskich i bawarskich. Zakonników przemocą usunięto, a ogrójec kościelny zamieniony został na cmentarz dla żołnierzy zmarłych z wycieńczenia i na różne choroby epidemiczne. Efektem tej "wizyty" było doszczętne obrabowanie kościoła - opustoszał skarbiec kościelny, zrabowano argenteria, zniszczono klasztorną bibliotekę i bogate archiwum konwentu. Wspólną mogiłę żołnierzy upamiętnili Francuzi wznosząc istniejący do dzisiaj w ogrójcu kościelnym obelisk w kształcie kolumny.

http://www.jezuici.pl/sanktuarium.kalis ... uarium.php
Podobny los spotkał kaliski klasztor OO.Reformatow. I tutaj skoszarowano wymęczone i wykrwawione w ,,wielkim powrocie'' wojska francuskie, i tu na terenie klasztoru i kościoła utworzonu lazaret. Kto wie czy skarpy przycmentarne przy Rogatce nie kryją masowych mogił żołnierzy francuskich. Nikt jeszcze tego terenu nie badał.

W 1813 roku przez Zbiersk, Stawiszyn wracają wojska Napoleońskie z nieudanej wyprawy na Rosję. 16 km od Zbierska pod Kokaninem dochodzi do bitwy pomiędzy cofającymi się wojskami francuskimi pod dowództwem gen.Regniera, a ścigającymi je wojskami rosyjskimi

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiersk
Bitwa byla krwawa. Doliczono się 1 000 ofiar, ktore społeczność Kokanina upamiętnila kurhanem z tablicą odsłoniętą w 1985 roku.

Już - chyba na przełomie 1807/1808 roku sam generał Józef Zajączek chciał w swoich włościach upamiętnić Cesarza i Francuzów w monumencie, który zamierzał postawić na (pustym do tej pory ) wzgórzu znajdującym się w ówczesnych włościach generała :
Kaliszanie niejednokrotnie udowadniali, że potrafią się poddać "nakazowi chwili". Z wiarą broniono kościołów, manifestowano patriotyzm, odbierano władzę z rąk obcych, a na fali entuzjazmu... stawiano pomniki. Jeden z największych monumentów upamiętniających cesarza Francuzów miał powstać w mieście nad Prosną. (... )



... i dalej przeczytajmy :

http://napoleon.org.pl/polska/kalisz.php

W 2006 roku wydano taka publikacje z mapami :

http://www.wanax.pl/index.php?p468,bitw ... utego-1813


Mon Dieu, szkoda, że nie powstał mielibyśmy teraz żadką atrakcję turystyczną i fajne tereny rekreacyjne, a tak to może za pół wieku - jak się jeszcze zmieni klimat ? - powrócimy do up-rawy winnej latorośli na winiarskich wzgórzach. Dobre i to ! Póki co - Wasze zdrowie - lampką ,,Napoleona'' z trzema ..gwiazdkamy'' :wink: .
Pozdrawiam
----------------------------------------
Andre

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

20 kwi 2015, 20:47

Znani polscy wojskowi epoki napoleońskiej w indeksacji. Wpisu dokonał wikariusz Hilary Szulc

Goniembice Księga Chrztu nr akt 1815/10
MD. Adam Turno - kapitan Gwardii Napoleońskiej najjaśniejszego cesarza Francji- ojciec chrzestny Teofili córki ekonoma Józefa Czepczyńskiego ekonoma z Żakowa i Veroniki Rozbeckiej
Goniembice Księga Chrztów akt nr 1815/25
MD. Kazimierz Turno- Generał Armii Polskiej -jako ojciec chrzestny Augustyny- córki jego kucharza Augustyna Kordzyńskiego i Agnes Paruszewskiej

Saluer :D
Mirka G.

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

21 kwi 2015, 07:37

W drodze do Poznania dnia 26 listopada 1806 roku cesarz Napoleon zatrzymał się Międzyrzeczu.
Barwny opis jego pobytu i wojsk francuskich cytowany w poniżej:

http://j-j-volmer.pl.tl/Napoleon-w-Mi%2 ... rzeczu.htm

Napoleon potwierdza swój pobyt w Międzyrzeczu
pisząc tu list do swojej kochanej Józefiny, który podaję w tłumaczeniu:

Do Cesarzowej w Moguncji

Międzyrzecz, 27 o godz. 2 po północy 1806

Zaczynam przemierzać Polskę;
to tu pierwsze miasto. Będę tego wieczoru
w Poznaniu, po czym wezwę Cię do Berlina,
byś tam przybyła tego samego dnia, co ja.
Zdrowie mam dobre, pogodę nieco gorszą;
od trzech dni pada.
Moje sprawy idą dobrze. Rosjanie uciekają.
Bywaj zdrowa, moja kochana, tysiąc
serdeczności dla Hortensji, Stefanii i dla
małego Napoleona.

Napoleon

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

06 sie 2015, 19:10

Witam !
Od dłuższego czasu poszukuję informacji o przodku , który pochodził z Zalesia .
Z dostępnych mi informacji wiem iż był żołnierzem ( w statucie społecznym w metryce urodzenia córki widnieje zapis miles, [ metryka pochodzi z roku 1817 ]
Czy istnieją zapiski - listy z nazwiskami wcielonych do wojska, czy możliwe jest odnalezienie jakichkolwiek informacji .
Będę wdzięczny za każdą informację , która w jakiś sposób przybliży mnie w zdobyciu wiedzy o przodku .

Pozdrawiam serdecznie
Marek

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

07 sie 2015, 05:53

Dzień dobry !

O jakie Zalesie chodzi ? Też poszukuję śladów po Napoleonie, to dopiero początek, nic do tej pory niewiem.

Ryszard

Re: Slady Napoleona w Wielkopolsce

25 kwi 2017, 05:24

miroslawa napisał(a):Znani polscy wojskowi epoki napoleońskiej w indeksacji. Wpisu dokonał wikariusz Hilary Szulc

Goniembice Księga Chrztu nr akt 1815/10
MD. Adam Turno - kapitan Gwardii Napoleońskiej najjaśniejszego cesarza Francji- ojciec chrzestny Teofili córki ekonoma Józefa Czepczyńskiego ekonoma z Żakowa i Veroniki Rozbeckiej
Goniembice Księga Chrztów akt nr 1815/25
MD. Kazimierz Turno- Generał Armii Polskiej -jako ojciec chrzestny Augustyny- córki jego kucharza Augustyna Kordzyńskiego i Agnes Paruszewskiej

Saluer :D
Mirka G.

Kazimierz Turno - Generał:

Obrazek
Obrazek
Odpowiedz