Nasz znajomy w poszukiwaniu informacji o swoim dziadku, Powstańcu Wielkopolskim powiedział - dziadek służył w oddziale
Limu.
Ogarnęło nas zdziwienie, ponieważ nie spotkaliśmy się z taką nazwą wcześniej, a jednak ...
10 Pułk Strzelców WielkopolskichŹródło:
http://www.polska1918-89.pl/pdf/pamiec, ... a,5183.pdfstr. 67
KOMENTARZE HISTORYCZNE
Migawki z wielkich dni 1918/1919
„3 Maja 1919 r. Walki powstańcze mimo rozejmu trewirskiego trwają nadal. W tym samym czasie na błoniach Ławicy odbywa się defilada armii wielkopolskiej, dumy i ukochania Ziem Zachodnich. Armii 60-tysięcznej, sformowanej podczas zażartych i krwawych walk z Niemcami – w czasie niespełna dwóch miesięcy. Armia wyekwipowana znakomicie, świetnie zorganizowana, o wspaniałej postawie i już zwycięskiej tradycji. Ochotnicy i poborowi, powstańcy, niedobitki »Kaczmarek-Regimentów« i
»Limu-Regimentów«. [...] Piechota, strzelcy wielkopolscy, ułani, artyleria, saperzy, baloniarze, telegrafiści, wojska kolejowe, eskadra lotnicza, kompanie harcerskie, Straż Ludowa”.
* * *
„Nie było nigdy i nigdzie armii tak ze sobą zrośniętej, tworzącej jedną wielką rodzinę w dosłownym znaczeniu – jak armia wielkopolska. Całe kompanie Kaczmarków, Nowaków, Szatkowskich. Całe »klany« regionalne wsi i rodzin. Całe pułki nazywane »pułkami szwagrów«. [...]
10 pułk strzelców wielkopolskich, który walnie zasłużył się w odsieczy Lwowa, był postrachem wrogów. Niemcy z »Grenzschutzu« nazywali go
»Limu-Regiment« (Lij mu – bij go! – okrzyk szturmowy pułku). Ukraińcy zaś ochrzcili go dla wysokich rogatywek i brawury nazwą »Rogate czorty«”.