Witam!
Nie wszystko można opisać w relacji z naszego ( WTG_Gniazdo) ostatniego plenerowego spotkania.
Dlatego też chciałbym kilka słów o Kruszwicy, a zwłaszcza kruszwickiej Kolegiacie i tym co koło niej zobaczyłem.
Kruszwica. Nazwa pochodzi najprawdopodobniej od słowa "krusza" solna. Tereny okoliczne to potężne pokłady soli , z wiekszą lub mniejszą intensywnościa eksploatowane na przestrzeni dziejów.
Godłem Kruszwicy jest zielone drzewo gruszy na białym tle. A może tu należy doszukiwać sie nazwy Kruszwica? Są jeszcze inne wersje , ale ta pierwsza wydaje sie byc najprawdopodobniejszą.
Miasto ( prawa miejskie nadał król Władysław Jagiełło w XV w.) związane nierozerwalnie z początkami Państwa Polskiego, znane jest głównie z Mysiej Wieży.
Mnie natomiast urzekła piękna kolegiata romańska. Stoi w bok od głównej drogi , w otoczeniu zadbanego cmentarza i starannie utrzymanego placu. Widac tu ręke gospodarza i dbałość o ten piękny i unikatowy na skalę europejską zabytek.
Kolegiata Św. Piotra i Pawła zbudowana na początku XIIw. z ciosów granitu i piaskowca w stylu romańskim na planie krzyża łacińskiego.
Zewnątrz ,poddana ostatnio zabiegowi konserwatorskiemu polegającemu na piaskowaniu i pokryciu całej elewacji warstwą zabezpieczającą , imponuje wyglądem . Wszędzie widać dbałość o szczegóły i pietyzm wykonania. O choćby ten portal. Proszę sobie uświadomić że został wykonany w XII w.
Piękna zwłaszcza od strony wschodniej , gdzie znajduje sie pięć idealnie wkomponowanych absyd. Rzecz bardzo rzadko spotykana (przeważnie były trzy, lub jedna).
Wnętrze , o trzech nawach, surowe i rzec by można ascetyczne w swej prostocie. Najcenniejszymi zabytkami to dwie kamienne chrzcielnice, wykute w jednorodnej bryle skały. Jedna z granitu, druga starsza z piaskowca. Datowane są na XI i XII wiek.
Obok kolegiaty zadbany cmentarz. Pomnik Powstańców Wielkopolskich.
I to co mnie zadumało, zastanowiło i zatrzymało. Tablica ufundowana przez Niemca , który po 1945 r. uciekł do RFN.
Warto się wczytać w napis na tej płycie.
Na koniec podziekowania dla naszych cicerone w Kruszwicy, Panom Markowi i Januszowi.
Wojtek
ps. Przypomniało mi się romańskie babtysterium w Rawennie VI w.- zdjęcie poniżej
Chyba Kruszwica nie ma sie czego stydzić.