Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
Odpowiedz

Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

23 sty 2010, 21:07

Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

Od pewnego czasu zwróciłem uwage na datę mojego urodzenia i jej wystepowaniu w mojej genealogi.
data urodzenia 18.10 XXXX

01. Adam Kabaciński_Połajewo 1824.10.18 Połajewo wypisany z internetu

02. Marcin Grzeczka 18.10.1847 Gołąbki linia Gołabki i powiązana z nazwiskiem Leśniewicz a te z Kabacińskimi 1788 ?
03. mjr. Leonard Rola Szadkowski 18.10.1883 Kórnik linia Linette mojej babci , założyciel automobilu Poznań Katyń
04. Hieronim Beyer Bonewentura zakonnik 18.10.1898 Trląg linia Jerzy Gdynia/ moja linia
05. Maria Marta Kabacińska 18.10.1917 Gniezno linia Kabacinski 90% moje linie - potrzene jeszcze potwierdzenie roku 1851 tej lini ze strony Kabacińskich, ale powiązana ze stroną Mamy, linia Nowak
06. Janina Kabacińska d. Nowak 18.10.1928 Ławki moja Mama, dokumenty pisza 18.10 drugie 19.10 oficjalna data to 19.10
07. Leszek Andrzej Kabaciński 18.10.1953 Gniezno kabat na WTG
08. Ewa Karwowska d. Kabacińska 18.10.1964 Gniezno linia Michała Kabacińskiego brata mego dziadka Antoniego
09. Mateusz Jan Kabaciński 18.10. 2004 kuzyna syn kuzynka Janusza

10 kto będzie następny może Nasz przyszły wnuk
Ostatnio edytowano 23 sty 2010, 21:35 przez kabat, łącznie edytowano 3 razy

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

23 sty 2010, 21:17

Leszku niesamowite dane. Ja z moja data spotkalem tylko 3 obce osoby w calym moim zyciu. No to tylko cierpliwie czekajcie na wnuka. A zapowiada sie? :):)

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

23 sty 2010, 21:25

Jeszcze nie a co do osób o tej dacie to znam jeszcze prywatnie 2 osoby

natomiast ten przyszły wnuk o dacie 18.10 XXX
to ma jeszcze jedną szanse, mieć brata bliźniaka
w linia Ali/żona były przypadki podwójnego rodzenia bliźniaków tej samej matki i ojca w linii Woźniak XIX
A moj dziadek pochodził i miał rodzeństwo i rodzeństwo bliźniaki XIX/XX, więc i z tym powinniśmy się liczyć.
Medycyna mówi o tej mozliwości w nastepnych pokoleniach.
Ostatnio edytowano 23 sty 2010, 21:37 przez kabat, łącznie edytowano 2 razy

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

23 sty 2010, 21:34

No i wtedy bedzie rewelacyjny powod do imprezy genealogicznej. Leszku musisz nas powiadomic jak sie cos takiego wydarzy. Blizniaczki 18 pazdziernika.

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

23 sty 2010, 22:45

Leszku,
Proponuję ustanowić święto rodzinne Kabacińskich na dzień 18 października, bo to nie może być przypadek aby tak duża ilość ludzi powiązana rodzinnie rodziła się tego samego dnia.
W mojej rodzinie magiczną cyfrą jest 20, a w tej najbliższej mam dwa ciekawe przypadki. Moja bratanica urodziła się 20 lipca tak jak jej pra pra babka, ale hitem jest mój bratanek, który urodził się 20 września 2006 roku w setną rocznicę urodzin mojego dziadka, a jego pradziadka. Dwudziestego rodzili się również wszyscy trzej synowie mojego dziadka.

Trzymam kciuki za przyszłe wnuki bliźniaki z 18 października.

Pozdrawiam
Piotr Dutkiewicz

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

24 sty 2010, 00:03

To, że dwie osoby urodziły się tego samego dnia roku wydaje się niesamowite, ale zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa wcale takie niesamowite nie jest. Wszystko (statystycznie) zależy od liczby ludzi w drzewie. Jeśli szukamy wśród kilku przodków, to oczywiście prawdopodobieństwo że 2 osoby mają urodziny tego samego dnia jest znikome, ale już wśród 23 osób wynosi ono 0,5 (czyli tyle, co przy rzucie monetą). To oczywiście nadal mało, ale jak możecie zobaczyć na wykresie http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 1112231331 przy 40-50 osobach jest to już bardzo, bardzo prawdopodobne. A w drzewach mamy przecież setki, o ile nie tysiące osób.

Kiedyś słyszałem też, że prawdopodobieństwo tego, że 2 osoby mają urodziny tego samego dnia jest i tak większe, niż tego, że mają takie samo imię. Wątpię jednak, czy autor tej mądrości wziął pod uwagę, że kiedyś kanon imion nie zawierał tylu, co obecnie, a Janów, Józefów czy Marii(/ann) było na pęczki.

U mnie w rodzinie do pewnego czasu natomiast obowiązywała liczba 11. Kolejne dzieci rodziły się w takim odstępie czasu - siostra ojca i mój ojciec: 11 lat, ojciec i jego siostrzeniec: 11, mój brat: 11 lat później. Dopiero ja załamałem regułę i pospieszyłem się o 2 lata, akurat tyle, żeby jako dwulatek móc być rannym w stanie wojennym (spadłem z saneczek).

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

24 sty 2010, 15:10

Wprawdzie nie chciałbym "psuć" magii tylu zbieżnych dat w Pana drzewie, ale
1. popieram rachunek prawdopodobieństwa
2. a na poparcie nie "niesamowitości" urodzeń październikowych wspomnę o zjawisku sezonowości urodzeń, szczególnie jeśli osoby pochodzą z jednej parafii lub sąsiednich, gdzie struktura społeczna jest podobna - bo od tego też to zależało, jaki jest terminarz plac polowych oraz czynniki biologiczne dotyczące, poczęcia, laktacji u kobiet etc. oraz nudy w styczniowe długie noce :D
Jakkolwiek miło się człowiekowi robi gdy natrafia na takie rzeczy.

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

25 sty 2010, 17:27

Nie mogę się pochwalić tak znakomitymi wynikami, ale coś dodam.
Moja data urodzenia to 8.IX.xxxx. Spotkałem kolegę ( razem pracowaliśmy) z tą samą datą oraz tym samym miejscem urodzenia - zdarzyło się to dokładnie rok później. Działo się to w Wielkopolsce.

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

25 sty 2010, 19:06

mac napisał(a):Dopiero ja załamałem regułę i pospieszyłem się o 2 lata, akurat tyle, żeby jako dwulatek móc być rannym w stanie wojennym (spadłem z saneczek).

To prawdziwy kombatant z Ciebie :D

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

26 sty 2010, 01:56

Dziękuję za uznanie. Niestety Rząd najjaśnieszej RP nie przyznał mi renty z tego tytułu. Fakt, że się nie starałem (jeszcze). Ale na pewno było to traumatyczne przeżycie (gdybym tylko to pamiętał).

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

26 sty 2010, 15:36

data 18.10.xxxx i okoliczności w okół niej

Czy tak można interpretować taki zapis który podałem do Wojtka'ych księży

Nepomucen Kabaciński
urodzony 1776
święcenia kapłańskie ?
zmarły 19.10.1830 Parafie:
- Bledzew - proboszcz 1820
Elenchusy:
1821

to znaczy jeszcze 18.10 1830 żył

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

26 sty 2010, 20:11

W mojej Mamy firmie była była pani o tym samym imieniu (raczej rzadkim - Aurelia), tym samym nazwisku (po mężu Przybylska) ta sama data urodzin 20.01 - inny rok. Raz dostały nie swoje pobory.
Zdarzają się różne dziwne rzeczy.
Zdjęcia z cmentarza ze szczecina dotarły?
Jola

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

26 sty 2010, 21:23

Chyba ciekawe forum
Dziwie się że jeszcze kabały nikt mnie nie postawił.
Pewnie jest nieciekawa.
Magia liczb i październik, podobno nieciekawe uklady planet.
Tak dotarły zdjęcia, Dzięki.

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

26 sty 2010, 22:15

Jak tu nie wierzyć w magię liczb i dat:
Mój dziadek zmarł 21 stycznia 1982 roku, w czasie gdy jego żona pojechała robić zakupy na spodziewaną wizytę swoich wnuków w Dzień Babci. Nie ukrywam, że Dziadek zrobił Babci brzydkiego psikusa (smierć nagła). Po 22 latach zmarła Babcia ... w Dzień Dziadka (22 stycznia). Czyżby rewanż?

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

27 sty 2010, 13:18

Coś jest też i w tym,że jednego swojego przodka znalazłam równo w 110 rocznicę jego urodzin,a Gaspara w Święto Trzech Króli. :o Zaprosili mnie na urodziny i imieniny :?: :lol:
Pozdrawiam wszystkich.Basia

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

27 sty 2010, 15:12

Piszecie o przypadkach jak znaleźliście swoich przodków.Ja natomiast napiszę jak znalazłem kuzyna i to " żywego".
Ojciec miał brata,który zmarł wcześnie i z jego rodziną już nie utrzymywał kontaktu.Wiele lat potem w książce telefonicznej odszukałem nazwisko, był telefon to i miałem ulice.Może to ktoś z rodziny.Pojechałem.Wjechałem w obce miasto i zatrzymałem się aby zasięgnąc języka,jedzie ktoś rowerem to go zatrzymałem i pytam się o ulicę.Otrzymałem informację i gośc się pyta o kogo chodzi bo on też mieszka na tej ulicy.Mówię nazwisko a on twierdzi że to on.Mówię wtedy ku jego pełnym zaskoczeniu:podaj pan imię ojca a moze będziemy kuzynami.Podaje imię a ja ....
mówię że jestesmy kuzynami.

Re: Genealogia: statystyka, numeralogia,i inne ciekawe przypadki

27 sty 2010, 15:27

Jak Basia napisała o tych urodzinach i imieninach, to mi się przypomniał jeden miły i zaskakujący fakt.
W 2004 roku organizowałem zjazd jednej z rodzinnych gałęzi. Kilka tygodni przed zjazdem okazało się, że przypada on dokładnie w 162 rocznicę ślubu najbliższych przodków, których byliśmy wszyscy potomkami, a do tego impreza odbywała się w tym samym mieście - w Śremie. Urządziliśmy im więc niezłe poprawiny :)
Wiem, że wszystko można wytłumaczyć zbiegiem okoliczności itp, ale jak dla mnie jest to tak nieprawdopodobne, że aż wydawałoby się niemożliwe..

Pozdrawiam
Piotr
Odpowiedz