Podwójny akt urodzenia

[Paweł Wietrzykowski]

Mam w swoim drzewie taki przypadek: ze związku Kazimierza Wietrzykowskiego i Rozalii z Małuszyńskich rodzi się 12 lutego 1858 roku syn Józef. No i mam dwa wpisy o jego urodzeniu: jeden w księgach parafii Lubcz drugi, identyczny w księgach parafii Rogowo. Dziwne jest też to, że w obu zapisach jako dzień chrztu figuruje dzień urodzenia. Zgoda, chłopiec był bardzo słaby i zmarł 18 lutego więc chrzest odbył się 'z wody' zaraz po urodzeniu (rodzice chrzestni ci sami i tu i tu). Ale skąd dwa zapisy w dwóch sąsiadujących parafiach ?

[mikolajkirschke]

Może urodził się "w gościach" i chrztu dokonał ksiądz w obcej parafii, a dla porządku w papierach zapisał go też proboszcz parafii macierzystej?

[wojciech]

Może być jeszcze taka sytuacja, że proboszczem w obu parafiach Lubcz i Rogowo byl jednocześnie ten sam ksiądz. No i dalej już ....możemy się domyślać.


WOjtek