Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
19 gru 2010, 10:59
Na bieżąco podziwiam te wszystkie skarby, które Bogdan umieszcza na forum.
Bogdanie !
Jaką "wyobraźnię genealogiczną" mieli Twoi przodkowie, że zgromadzili i przez kilka pokoleń przechowali takie niesamowite dokumenty !!!!!!!!Uważam, że zasługują chociaż na osobny wątek.
Ciekawa jestem , czym jeszcze wszystkich zaskoczysz.
pozdrawiam
Ewa
Ostatnio edytowano 06 maja 2011, 21:06 przez
Grażyna K., łącznie edytowano 1 raz
19 gru 2010, 18:50
Bogdanie masz skarby naprawde. Czy ta zielona polka to jakies odkrycie czy to Twoje skarby? Pewnie kazdy dom ma gdzies na strychach i w piwnicach takie okazy. Moja najstarsza polska ksiazka jest z 1862r. Mam Elementarz z 1947 Trylogie 1912.
Lubie takie starocie i czesto kupuje za grosze na wyprzedazach zawartosci calych domow.
19 gru 2010, 19:21
Bardzo serdecznie dziękuję.
Czuję się zaszczycona i wyróżniona.Bardzo mnie intrygują te stare księgi na półkach.Chętnie obejrzałabym kiedyś wystawę waszych zbiorów.Jeżeli zorganizujecie, to przyjadę.
Ewa
19 gru 2010, 19:56
Bogdanie - ja takze jestem w "Towarzystwie Milosnikow Skarbow Bogdana"
, od poczatku podziwiam Wasze skarby i cacuszka, oczywiscie po cichu zazdroszcze
Jest bardzo prawdopodobne, ze wiele eksponatow historycznych z Twoich zbiorow jest unikatami, bialymi krukami, wcale bym sie nie zdziwila.
Jest to wszystko tym bardziej dla mnie bardzo wazne i interesujace bo pochodzi ze sredzkiego strychu
a wiec zwiazane z rejonem, w ktorym jestem zainteresowana rodzinnymi poszukiwaniami.
Trzeba przyznac, ze Forum wiele zyskuje przez to, ze umieszczasz to wszystko do wgladu.
Bogdan dziekuje i jak zawsze czekam na nastepne rarytasiki ze strychu
19 gru 2010, 21:51
W dniu 20 marca 1938 roku nekielscy powstańcy przekazali swój sztandar do Muzeum Wojskowego w Poznaniu. Odbyło się to z pełnym ceremoniałem.
O godz. 845 rozpoczęła się uroczysta msza święta, której przewodził i kazanie wygłosił ksiądz prałat prepozyt Paweł Steinmetz.
Ks. Paweł Steinmetz to zasłużony dla Powstania Wielkopolskiego duchowny pochodzący z Osiecznej, odbierał między innymi przysięgę powstańczą od kompanii z Osiecznej, później aresztowany w 1939r. i bestialsko zamordowany przez Niemców w Forcie VII. Były prezes VIII. Okręgu Towarzystwa Powstańców i Wojaków w Osiecznej.
Michał
19 gru 2010, 22:15
Przodkowie ks. Pawła Steinmetza w prostej lini pochodzą ze Środy.
Korzenie tej rodziny w Środzie sięgają XVIII w.
Ksiądz pochodził z Kórnika, gdzie 17 grudnia 1901 r. odprawił w kościele parafialnym swą pierwszą mszę św.
Pierwszą parafią do której został skierowany to tak jak piszesz Michale - Osieczna.
Informacje również w projekcie Księża Wielkopolscy.
20 gru 2010, 00:07
Zawartość tej zielonej szafki jest oszałamiająca.
Bogdanie, czy nie ma tam czasem starych piosenek z poznańskiego z lat międzywojennych? Wszędzie tego szukam. Znam ich trochę od mego Taty,melodie dobrze ale słowa niektóre już mi uciekły. Nigdy tego nie zapisałam, bo wydawało mi się, że dobrze znam...wielki błąd.Póki Tato żył to mogłam z nim śpiewać, ale teraz mam braki.
Pozdrawiam
21 gru 2010, 19:12
Genowefa napisał(a):... czy nie ma tam czasem starych piosenek z poznańskiego z lat międzywojennych? Wszędzie tego szukam. Znam ich trochę od mego Taty,melodie dobrze ale słowa niektóre już mi uciekły.
Bożenko, mamy w domu dwa śpiewniki , niestety bez nut.
Pierwszy to śpiewnik - a właściwie zeszycik formatu dzisiejszego notesiku do słówek - z okresu międzywojennego, z lat szkolnych Mamy Danki, gdzie jako uczennica spisywała teksty piosenek śpiewanych wówczas w szkole.
Drugi drukowany, zachowany w całości lecz bez okładki, z wieloma luźnymi kartkami. Aby go ocalić damy do introligatorni, a potem będziemy w kontakcie, może są tam piosenki których szukasz.
Bądź dobrej myśli.
Ostatnio edytowano 21 gru 2010, 20:33 przez
Bogdan54, łącznie edytowano 1 raz
21 gru 2010, 20:07
Wspaniale. Jestem pełna nadziei. Jak tylko zobaczę słowa to znajdę do nich melodię w mojej pamięci. Moi rodzice pięknie śpiewali prawie codziennie przez całe swe życie. Znam wszystkie melodie ich piosenek i wiele słów ,ale te typowo poznańskie są dość trudne-dużo słów gwarą - trochę już mi się to zapomina.Jestem w trakcie zbierania. W waszych śpiewnikach pewnie też się coś znajdzie.A melodia?-jak tylko będzie trzeba to mój syn ją zapisze " z mej pamięci"-w końcu jest przecież kompozytorem i muzykiem.
Tata często śpiewał memu Maćkow:
"Macieju, Macieju, dokąd ty jedziesz?
Na targ ,panienko, na targ
Macieju, Macieju, a co tam wieziesz?
A jabłka, panienko, jabłka
A jak cię poproszę ładnie,
czy cię taka myśl napadnie,
że mi jedno dasz....."
to bardzo długa piosenka i już połowę zapomniałam.
22 gru 2010, 16:22
Krzysztof Dobrzynski napisał(a): Czy ta zielona polka to jakies odkrycie czy to Twoje skarby?
Bogdanie zostales przywolany do tablicy.
Zafascynowani zielona polka nie napisales nic o niej.
22 gru 2010, 20:43
Skoro stoję przed tablicą, to biorę „kredę do ręki” i odpowiadam.Na zielonych półkach leżą jak to nazywacie nasze „skarby”.
Trzy stare przemalowane segmenty, są dla nas domowym archiwum, zawierają bowiem pamiątki po naszych Rodzicach, Dziadkach, Pradziadkach i znajomych.
Ale nie tylko, leżą tam również rzeczywiście odkryte na strychu kilka lat temu, stare różne dokumenty tj. gazety, książki, stare dokumenty, pudła, pudełka, korespondencja itp., z przełomu XIX /XX w.
Prezentujemy je w różnych tematach na forum.
Długo zastanawialiśmy się czy to robić, czy nie zostanie ta prezentacja odebrana jak uszczęśliwianie Forowiczów na siłę.
Po przemyśleniach doszliśmy do wniosku, że zachowanie tych cacek tylko dla siebie, to byłoby takie sknerstwo, - mam, ale nie pokażę.
Tym sposobem powstało na Forum kilka tematów, ponieważ posiadane materiały dotyczą różnych miejsc i dziedzin.
Na dziś nie wiemy do końca co posiadamy, ponieważ przeglądanie, analizowanie itd. jest bardzo czasochłonne, a poza tym na strychu o tej porze jest brrr - zimno!
Znosimy małymi partiami do mieszkania, i przeglądamy, przeglądamy, prze…
Co z tym zrobimy?- nie pytajcie, ponieważ na dziś nie znamy jeszcze odpowiedzi. Na pewno nie zmarnujemy.
22 gru 2010, 21:40
Genowefa pytała o śpiewnik,otóż mam bardzo starą książeczke a w niej znane piosenki takie jak:"A z Poznania jedzie fura","Bywaj dziewcze zdrowe","Jakiem jechał do dzieweczki","Witaj domku mój rodzinny".Chętnie oddam komuś,bo nie mam komu przekazać.Elżbieta
22 gru 2010, 22:14
Piosenkę "Macieju,Macieju..."oglądałam kiedyś w wersji scenicznej.Para w strojach ludowych przekomarzała się.Panna śpiewała,a Maciej odkrzykiwał,jakby się od niej opędzał.
Bożenko,a znasz taką piosenkę "Była babuleńka z rodu bogatego
miała koziołeczka bardzo rogatego...
albo "Miała baba wisieloka-raz
Wsadziła go na cieloka-dwa
A tyn cielok dźwignuł łogun
Łojcze matko pódźcie do dom raz dwa trzy...
Tak,przydałoby się zebrać to wszystko,chociaż może wyżej wspomniany śpiewnik Eli częściowo rozwiąże problem.
Pozdrawiam
Barbara
22 gru 2010, 23:10
Bogdanie !
Życzę wam, żebyście dożyli setki, ale to i tak nie starczy, żeby to wszystko przeczytać i opracować. W każdym razie zajęcia starczy wam na długo.Te półki, to najbardziej interesujące meble jakie kiedykolwiek widziałam.
Ja takich nie mam, a szkoda.
Ewa
22 gru 2010, 23:10
Bogdan54 napisał(a):Skoro stoję przed tablicą, to biorę „kredę do ręki” i odpowiadam.
Długo zastanawialiśmy się czy to robić, czy nie zostanie ta prezentacja odebrana jak uszczęśliwianie Forowiczów na siłę.
Po przemyśleniach doszliśmy do wniosku, że zachowanie tych cacek tylko dla siebie, to byłoby takie sknerstwo, - mam, ale nie pokażę.
Co z tym zrobimy?- nie pytajcie, ponieważ na dziś nie znamy jeszcze odpowiedzi. Na pewno nie zmarnujemy.
Bogdanie dziekuje za podzielenie sie z nami tymi Twoimi skarbami. Doprawdy brak mi slow uznania. Mnie osobiscie autentycznie uszczesliwiasz. Jestem moze jeden z nielicznych ktory nic nie ma. Sam staram sie dla dzieci pozniej wnukow zrobic taka zielona polke. Nie tylko zawierucha wojenna ale tez emigracja sprawila, ze dla mnie kazda taka mala perelka jest na wage zlota. Czesto takie skarby po zmarlych rodzicach/dziadkach sa wywalane na smietnik. Tak bylo tez w mojej rodzinie. Bogdan jestes szczesciarzem. Za Twoja odpowiedz przy tablicy daje Tobie 5+.
22 gru 2010, 23:16
Bogdanie!
Macie rację. Posiadanie dla samego posiadania jest nic nie warte.Tylko dzielenie sie nim z innymi nadaje mu sens.
Ewa
23 gru 2010, 02:04
Danusia i Bogdan - ogladam te zdjecia z waszym "archiwum" i dla mnie to jest rewelacja
, zwlaszcza jak ty wchodzisz do pokoju z nareczem skarbow. Czuje sie jakbym tam byla i juz bralabym sie za odkurzanie kazdej ksiazki i kartki. Jak a to musi byc radosc i zadowolenie odkrywac to wszystko na nowo po tylu latach
Zazdroszcze wam /w tym dobrym slowa tego znaczeniu/
Ratujecie od zapomnienia i zniszczenia to co wasi Przodkowie skrzetnie chowali bo musieli chowac czy to Prusacy byli czy Niemcy, nie w smak im by byla taka biblioteka. Wiele te ksiazki i dokumenty przeszly w swoim zyciu.
Macie pasje i milosc do polskiej historii, to widac.
Dzieki wielkie za umieszczanie zdjec waszych skarbow na Forum.
23 gru 2010, 08:22
A ja zazdroszczę. Chciałabym tam być, poszperać, obejrzeć. Zawsze lubiłam stare papiery, od dziecka moi marzeniem było pracować w archiwum, bibliotece. Po części się to ziściło, pracowałam w księgowości byłych PGR i zdarzało się czasem coś poszukiwać w archiwum zakładowym, choć to nie to samo.
Pozdrawiam serdecznie. Najlepsze życzenia z okazji świąt.
Maria M.
26 gru 2010, 14:55
Witam wszystkich w świątecznym nastroju. Po podniosłym tonie wigilijnym, chciałbym w bardziej radosnej nucie świątecznej przytoczyć przyśpiewkę napisaną w latach międzywojennych przez mego dziadka na nutę/chyba oberka/.Dziadek-multiinstrumentalista utrzymywał się częściowo z występów/np."Caffe Grandka"przy placu Wolności/. Oto tekst:
Na to Pan Bóg dał niedzielę
By po tygodniowym trudzie
Wszyscy sobie odpoczęli
Jak to z dawna czynią ludzie
A ten ksiądz tam na ambonie
Co to dzisiaj miał kazanie,
Że Pan Jezus z św.Piotrem
Poszli w galilejskie kanie
A,że ludzie biedni byli
I,że mało forsy mieli
Mało wina zakupili
A na kredyt dać nie chcieli
Więc Pan Jezus do czeladzi
Nuże dalej ,nuże ino
Nalejcie wody do kadzi
Ja wam zaraz zrobię wino
A gdy se podochocili
A wino nie byle lura
Więc Pan Jezus z św. Piotrem
Puścili się do mazura
A Judasz pijacka dusza
Gdy se winem zalał pałę
Namawiał Pana Jezusa
By z wina zrobił gorzałę
Panna Maria z św. Janem
Wymykali się cichaczem
Aż ich musiał sam Pan Jezus
Po przeganiać pogrzebaczem
Więcej nie pamiętam,myślę że tekst nikogo nie urazi .Pozdrawiam juras
26 gru 2010, 16:04
Ja tez pozazdrościłem, przyznaję się bez bicia. Zacząłem szperać i ... znalazłem. Nie, nie tak dużo jak w Waszym Zielonym Regale. Mam jednak perełkę -
Melchior Wańkowicz - ,,Na tropach smętka'' .Wydanie IV Wydawnictwo Bibljoteka Polska, Warszawa -1936-Książka zawiera : 2 drzeworyty, 2 pięciobarwne rozkladane mapy, 3 wkładki trójbarwne, 19 map, planów i wykresów, 40 rysunków, 172 fotografie. Stron 372
Okładkę wyobrażającą bieg rzeki Pissy projektowało Studio LEWIT- HIM. Drzeworyt ST.O.Chrostowskiego. Mapy do książki wykonane zostay pod kierownictwem doc.dr.Bogdana Zaborskiego w Pracowni Kartograficznej Instytutu Badan Spraw Narodowościowych.
Druk i rotograwiura Zakładów Graficznych
,,Bibljoteka Polska'' w Bydgoszczy.
- 1936 -
,,Mamie, do której zawsze się wraca''
Załoga ,,Kuwaki''
(pisownia oryginalna)Ach jaka pyszna lektura na długie wieczory, a jaka na czasie !
Pozdrawiam z Zaprośnia.
Andrzej
17 sty 2011, 20:41
Genowefa napisał(a):.
Bogdanie, czy nie ma tam czasem starych piosenek z poznańskiego z lat międzywojennych? Wszędzie tego szukam. Znam ich trochę od mego Taty,melodie dobrze ale słowa niektóre już mi uciekły. Nigdy tego nie zapisałam, bo wydawało mi się, że dobrze znam...wielki błąd.Póki Tato żył to mogłam z nim śpiewać, ale teraz mam braki.
Pozdrawiam
Mam "Śpiewnik Wielkopolski" z 1936 wydany w Poznaniu
Niżej link do spisu zamieszczonego na końcu śpiewnika
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/931 ... 9fa1a.html
17 sty 2011, 21:41
Agnieszko, z tytułów domyślam się nieco treści-być może,że część to poszukiwane przeze mnie piosenki.Na roli i pastwisku: 7.8.9.12 Życie we wsi: 17.19 Pod okienkiem: 22.23.25 i Żale
Są też nuty? Bardzo jestem zainteresowana.
Pozdrawiam
03 maja 2011, 15:26
Bogdan54 napisał(a):Genowefa napisał(a):... czy nie ma tam czasem starych piosenek z poznańskiego z lat międzywojennych? Wszędzie tego szukam. Znam ich trochę od mego Taty,melodie dobrze ale słowa niektóre już mi uciekły.
Bożenko, mamy w domu dwa śpiewniki , niestety bez nut.
Pierwszy to śpiewnik - a właściwie zeszycik formatu dzisiejszego notesiku do słówek - z okresu międzywojennego, z lat szkolnych Mamy Danki, gdzie jako uczennica spisywała teksty piosenek śpiewanych wówczas w szkole.
Drugi drukowany, zachowany w całości lecz bez okładki, z wieloma luźnymi kartkami. Aby go ocalić damy do introligatorni, a potem będziemy w kontakcie, może są tam piosenki których szukasz.
Bądź dobrej myśli.
Danusiu, Bogdanie,czy oprawiliście już śpiewnik?Niestety, nie udało mi się dotąd znaleźć niektórych piosenek śpiewanych prze Tatę.
04 maja 2011, 01:44
Bozeno - daj mi czasu do srody wieczora /mojego czasu/ bo dzisiaj nie mam czasu, to podam tutaj lub w innym temacie linki, ktore moga Cie zainteresowac. Tam byc moze bedziesz mogla odnalezc to czego szukasz.
Gdybym zapomniala to mi przypomnij prosze.
04 maja 2011, 20:23
Jak Bogdan ma takie "skarby", to może jest wśród nich również zachowany stary wierszyk dla dzieci, sprzed stu lat, zaczynający się od słów "Raz figlarka Sabcia mała..."??? Szukam jego całego tekstu od dawna w różnych zbiorach starych wierszyków i nic, ani śladu. Znalezisko sprawiłoby mi i całej rodzinie wielką radość. Tadeusz
04 maja 2011, 21:04
Skarby są już przekazane do archiwum.
04 maja 2011, 21:16
W google znalazłam taki wierszyk
FIGLARNA SABCIA -Autor nieznany
Raz figlarna Sabcia mała,
W babci czepek się ubrała.
W babci chustkę, i tak myśli:
- Że gdyby tu bracia przyszli,
To by ją za babcię wzieli
I całować w rączkę chcieli.
- Wtem: - braciszek jeden mały
Wszedł i widząc czepek biały,
Chociaż poznał buzię Sabci;
Lecz przemówił jak do babci:
- Kłaniam Babci Dobrodzice
- Pomóż mi w artmetyce.
Więc uciekła Sabcia mała,
Bo rachunków nie umiała
To ten?
05 maja 2011, 02:44
Bozeno - pierwszy link jest do opracowania, zbioru "Spiewnik piesni zolnierskich i patriotycznych zolnierskich", z roznych lat i stare, i bardzo stare i nowsze.
http://www.wszechnica.cieszyn.pl/doc/Za ... osenka.pdfdrugi link jest do piosenek, piesni /wersja polska i angielska/do ktorych muzyke napisal F.Chopin
http://www.naxos.com/sharedfiles/PDF/8. ... ngtext.pdf
05 maja 2011, 07:27
AGA KOZA napisał(a):W google znalazłam taki wierszyk
FIGLARNA SABCIA -Autor nieznany
Raz figlarna Sabcia mała,
W babci czepek się ubrała.
W babci chustkę, i tak myśli:
- Że gdyby tu bracia przyszli,
To by ją za babcię wzieli
I całować w rączkę chcieli.
- Wtem: - braciszek jeden mały
Wszedł i widząc czepek biały,
Chociaż poznał buzię Sabci;
Lecz przemówił jak do babci:
- Kłaniam Babci Dobrodzice
- Pomóż mi w artmetyce.
Więc uciekła Sabcia mała,
Bo rachunków nie umiała
To ten?
DOKŁADNIE ! Bardzo dziękuję
)) Kilkakrotnie "mieliłem" Google i nic się nie pojawiało ! Wg rodzinnej tradycji - można go datować przed 1900 rokiem! Tadeusz
05 maja 2011, 09:40
Podaje link do tekstów starych wierszyków, może tutaj Bożenko trafisz na to, czego szukasz?
http://cz.kacprzak.webpark.pl/wiersz/index.html(Informację o rozdzielczości potwierdzić enterem i jest O.K.)
[Autor nieznany 1]
A za tego króla Jana
O królowej Jadwidze
Śmierć hetmana Czarnieckiego
Powstanie listopadowe
Pierwsza kadrowa
Wiersz powstańczy z 1863r.
Żwirko i Wigura
Sierota
Dwa dęby stały
Figlarna Sabcia
Pacholę
Matka
Kalina
Do pamiętnika
Dzieweczka
Te czasy w moim przypadku minęły bezpowrotnie.
http://www.youtube.com/watch?v=3jNYaeumOjg
05 maja 2011, 13:16
Haniu, dziękuję za link. Znalazłam jedna piosenkę. "Zielony kapelusik".
Przejrzałam też kilka innych śpiewników na WBC.Nadal szukam piosenki "Macieju, a dokąd ty jedziesz".Trochę piosenek "Taty" już mam.
A między innymi i tę.
Pieśń sieroty
Nie mam ojca ani matki, już lat siedem jak śpią w grobie.
Nie mam nigdzie własnej chatki, wszędzie w każdej smutno dobie.
Dawniej gdym się obudziła, droga matka mnie pieściła,
Czule dziecię swe ściskała i do piersi przytulała.
Dziś gdzie tylko spojrzę okiem, zewsząd smutek na mnie czyha.
Dziś gdzie tylko stąpię krokiem, świat oczyma mnie odpycha.
Nikt nie słucha żalu mego i nikt serca strapionego
nie ukoi, nie pocieszy, precz ode mnie każdy spieszy.
Świat okrutny, świat bez czucia, jak lód zimny, jak głaz twardy.
Chleba skibkę gdy mi rzucą, strasznym kraje okiem wzgardy.
Ach, nie wiedzą jak smakuje chleb, co wzgarda ofiaruje.
Każdy kąsek łzę wyciska, co w zapłacie dawcy błyska.
Precz od ludzi pójdę sobie, niech się o mnie nie kłopocą.
Tam na ojca, matki grobie, płakać będę dniem i nocą.
Może zmarłych wzruszę prędzej, może oni z mojej nędzy
każą ziemi się otworzyć i przy sobie się położyć.
Pozdrawiam
08 maja 2011, 09:21
Witam!
Piosenka dla Genowefy
Wariant 1
— Macieju, Macieju, dokąd to jedzies?
A jak cie poprose ładnie,
to cię taka myśl napadnie,
ze mi odpowies!
— Macieju, Macieju, dokąd to jedzies?
— Nie potrzebujes wiedzieć, wies?
— A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi odpowies...
— Do miasta na rynek, wies?
— Macieju, Macieju, ty mnie zabierzes!
— Kiej mi bardzo pilno, wies?
— A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mnie zabierzes...
— To se ta siądź, ino mi desków nie polom!
— Macieju, Macieju, co ty tam wiezies?
— Nie potrzebujes wiedzieć, wies?
— A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi odpowies...
— Jabłcyska wieże, wies?
— Macieju, Macieju, ty mi jedno dos!
— Kiej mi baba porachowała, wies?
— A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi jedno dos...
— To se ta weź, ale to zgniłe!
— Macieju, Macieju, ty mi buzi dos!
— Kiedy sie baby boje, wies?
— A jak cie poprose ładnie,
to cie taka myśl napadnie,
ze mi buzi dos...
— To se ta weź, ino mi wąsisków nie obgryź!
Czy to jest ta piosenka którą poszukiwałaś.
Pozdrawiam Izabella
08 maja 2011, 19:00
Izabelle, uszczęśliwiłaś mnie.
To jest ta piosenka.Gdzie Ty to wyszukałaś? Chyba w prywatnych zbiorach. Niezmiernie się cieszę i najgoręcej Ci dziękuję.
Dla Ciebie
Pozdrawiam Bożena
09 maja 2011, 07:18
Witam!
Dziękuję za piękne kwiatki; cieszę się że Tobie pomogłam w poszukiwaniach piosenki.
Piosenkę znalazłam na "Cyfrowa Biblioteka Polskiej Piosenki" adres:
www.bibliotekapiosenki.pl/Znajdziesz tam też inne piosenki których szukasz i inny wariant piosenki o Macieju.
Serdecznie pozdrawiam - Izabella
10 paź 2012, 23:46
Dziękuję.Poczytałam....ale aż tak odległych w czasie piosenek mój Tata nie śpiewał.Jednak lektura ciekawa
Przypomniała mi się teraz lekko pikantna piosenka
o strażaku i pewnej meli śpiewana tylko "u cioci na imieninach". Szkoda, że nie zapisałam
11 paź 2012, 09:25
Genowefa napisał(a):...Jednak lektura ciekawa
Przypomniała mi się teraz lekko pikantna piosenka
o strażaku i pewnej meli śpiewana tylko "u cioci na imieninach". Szkoda, że nie zapisałam
Bożenko.
Myśmy również z ciekawości przejrzeli tę pozycję, i wśród starych śpiewek najbardziej rozbawiła nas poniższa, którą potraktowaliśmy z humorem.
Zielona lipka jałowiec,
Lepszy młodzieniec, niż wdowiec;
Młodzieniec jedzie i krzyka,
A wdowiec stęka i wyrzeka.
A bo u wdowca dzieci są,
A młodzieniaszek ino som.
A dzieciby płakały,
Że złej macochy dostały.
Niech sobie kupią kokoszkę,
Niech im wygrzebie nieboszczkę.
A wdowiec by mówił,
Że lepszą żonę pierwszą miał.
O strażaku i meli nie trafiliśmy i niestety nie zmany
11 paź 2012, 21:58
Mam koleżankę z podstawówki o imieniu Mela (zdrobnienie od Melania), ale piosenki też nie znam
11 paź 2012, 22:30
A pioseneczka ...fajna. W niej sporo słów w gwarze poznańskiej
a tu
mela - dziewczyna i do niej zaleca się strażak z długą sikawką
11 paź 2012, 22:37
DankaW napisał(a):wśród starych śpiewek najbardziej rozbawiła nas poniższa, którą potraktowaliśmy z humorem.
no, no...domyślam się
28 gru 2012, 14:58
Prawie ukończyłam zbiór piosenek śpiewanych przez moich rodziców. Pozostały mi jeszcze do odnalezienia niektóre "dziecinne".... Czy ktoś ma słowa (a może i nuty) do pioseneczki, której treść pamiętam niedokładnie?
kowalczyku mój... podkóweczkę kuj...dla konika mego, siwka srokatego, com go dostał w podarunku od dziadziusia mego Proszę też o inne piosenki- może jeszcze znajdę wśród nich taką o której zapomniałam. Zbiór piosenek nie tylko pragnę zostawić na pamiątkę moim dzieciom, ale sama chętnie do tych piosenek wracam...przypominają mi dzieciństwo i szczęśliwe lata z rodzicami.
Ostatnio edytowano 29 sty 2013, 13:38 przez
Genowefa, łącznie edytowano 1 raz
29 gru 2012, 16:33
Bozenko,
piosenki o kowalczyku nie znam, mam jednak stary zniszczona ksiazeczke z tekstami piosenek po mojej babci, napisz czego jeszcze szukasz moze u siebie znajde.
Sadzac po powyzszym wierszu nadalas swojemu spiewnikowi jakas konkretna forme ... masz zamiar go wydrukowac ? Napisz jak to zachowasz dla potomnych.
Twoj spiewnik to piekna forma zatrzymania wspomnien po Rodzicach, gratuluje pomyslu.
Pozdrawiam, Teresa
29 gru 2012, 19:00
Teresko, właśnie dzisiaj dostałam na PW słowa piosenki o kowalczyku. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, ze to Maria Konopnicka napisała słowa. Poszukuję jeszcze piosenek z poznańskiego z dzieciństwa mego Taty.
Co do zbioru. Nie myślałam o druku, na razie przyszykowałam to raczej jako pamiątkę. Dołączę też do tego płytkę CD z nagraniami tych piosenek ze zbioru - chociaż nie wszystkie udało mi się zebrać: oczywiście śpiewają piosenkarze zawodowi-chciałam zachować w pamięci nie tylko słowa ale i oryginalną melodię.Trochę nut udało mi się też zebrać. Moje dzieci są muzykami, pokończyły szkoły muzyczne i będą mogły to zagrać.
Masz rację, w wierszu zawarty jest "schemat" , podział na części tematycznie dobrane. Może też "zilustruję" -chociaż to bardzo trudne. Do wiosny założyłam sobie ukończyć wszystko.
Ostatnio edytowano 03 sty 2013, 20:05 przez
Genowefa, łącznie edytowano 1 raz
01 sty 2013, 17:48
Kiedy nasi dziadkowie pod zaborem pruskim chodzili do niemieckich szkół,nauka języka polskiego odbywała się w domu i to m.in. przez naukę takich wierszyków:
Jakiż to obraz wisi na ścianie
Rycerz z pałaszem w chłopskiej sukmanie
Czterograniasta czapka na głowie
Powiedz mi mamo,jak on się zowie
Zaraz ci powiem moje serduszko
To jest nasz sławny rodak Kościuszko
Czy jeszcze żyje? Umarł od dawna
Ale cześć jego jest taka sławna
Że dziś w obrazach ozdabia ściany panom i kmiotkom
Jest wciąż kochany.
W moim domu rodzinnym długi korytarz przedzielony był drzwiami,nad którymi wisiał portret Kościuszki.
Brat najstarszy na jego cześć otrzymał imię Tadeusz.
30 mar 2013, 17:39
Może ten wierszyk jest już znany i oklepany, ale dziadek, który urodził się w Kostrzynie kiedyś mnie go nauczył:
"Jdem sobie po dyngusie,
leży placek na obrusie.
Pani kraje, a Pon daje,
a ja prosze
o święcone jaje."
31 mar 2013, 20:31
Witam
Ja pamietam jak mój wuja spiewał po kilku głębszych kieliszeczkach taka króciutką pioseneczkę :
Mamusia sie gniewa rączkami macha
a ja się smieję ha ha ha.....
Działo się to w Szczuczynie koło Szamotuł.
Pozdr Agnieszka.
31 mar 2013, 22:22
Witam!
Moja rodzina pochodzi z okolic Kaźmierza i wielu było w niej wiejskich muzykantów. Również mój stryj pełnil często rolę wodzireja na tanecznych imprezach, głównie weselach. Jeszcze pod koniec XX w. po wódeczce śpiewał na weselu mego kuzyna "Lecioł pies przez pole...", "Teściowa, ty stary rowerze" itp...
Ale nie o tym chciałem... Otóż po stryju tym pozostały mi wiejskie tanie skrzypce i zbiorek pt. "Piosenki szamotulskie", które zgromadził w latach '30 Wincenty Kania. Spiewnik ten wydal w 1936 roku. Są w nim teksty i nuty. I dedykacja autora
Sam Kania tak pisze:
"Teksty piosenek wzięto częściowo z pisemka p. t. "Z Grodu Halszki", które zebrała młodzież Państwowego Gimnazjum im. Piotra Skargi w Szamotułach. Melodie zebrane od p. Orlika Franciszka z Szmotuł, a sprawdzone i porownane u ludzi starych w okolicznych wioskach."Zainteresowanych proszę o kontakt, prześlę skany.
A oto zdjęcie ze zbiorów rozinnych:
31 mar 2013, 23:19
Neogobius napisał(a):... Otóż po stryju tym pozostały mi wiejskie tanie skrzypce i zbiorek pt. "Piosenki szamotulskie", które zgromadził w latach '30 Wincenty Kania. Spiewnik ten wydal w 1936 roku. Są w nim teksty i nuty. I dedykacja autora
Zainteresowanych proszę o kontakt, prześlę skany.
Witam!
Jestem bardzo zainteresowana tym śpiewnikiem. Szukam nadal piosenek właśnie z lat 30-tych., a szczególnie tej o której pisałam w dawniejszych postach
viewtopic.php?p=51892#p51892viewtopic.php?p=51956#p51956Byłabym wdzięczna za skany-łącznie z nutami.Podałam e -maila na PW.
Pozdrawiam
01 kwi 2013, 09:21
Witam również jestem zainteresowana skanmi tych piosenek.
Będę wdzięczna.
Pozdr Agnieszka.
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.