Pojemniczek na wode swiecona

[Hania]

Witam - Kiedy bylam dzieckiem i pozniej takze, pamietam, w korytarzu przy wejsciu do domu u Babci wisial ceramiczny pojemniczek z woda swiecona, na czesci ozdobnej byly piekne niebieskie kwiatki i zloty krzyz. Babcia uczyla nas, ze kiedy wychodzi sie z domu trzeba skropic sie woda swiecona w gescie krzyza, przezegnac sie. Dokladnie pamietam, ze tak zawsze robilam. Pozniej wyprowadzka od Babci i juz pojemniczka nie bylo na nowym mieszkaniu.
Jestem ciekawa czy u Was w domach byly takie zbiorniczki/pojemniczki ozdobne na wode swiecona ? Czy ktos z Was podtrzymuje ta tradycje ?
Zalaczam fotke takiego pojemniczka, /chyba to jest Sw.Teresa/, ktory dostalam od mojej przyjaciolki na pamiatke tej tradycji. Jednak lezy w szufladzie.
Czy to jest tradycja/zwyczaj ogolnopolski czy tylko wielkopolski ?

[Bartek]

"Każdą czynność przedsięwziętą rozpoczynają zwykle od przeżegnania się znakiem krzyża ś., nawet wychodząc na dwór z domu. Udając się zaś w podróż, żegnają się tymże znakiem, umaczawszy poprzednio palce w święconej wodzie, którą zawsze w kropielniczce przy drzwiach mają zawieszoną."

E. Kierski, Tygodnik Illustrowany Warszawski nr 109 z roku 1861, o Wielkopolanach szczególnie z okolic Stęszewa, Grodziska, Wielichowa, Rakoniewic itd. (za Kolbergiem)

[roman_g]

Obawiam się, że zwyczaj wieszania tego typu pojemniczków [nie jestem historykiem] będzie w całek Polsce - w końcu naród chrześcijański.

nawet w dniu dzisiejszym można coś podobnego zakupić
http://www.marinoni.pl/opis.php?id=750

a u mnie w domu [mieszkaniu] rodzinnym był z krzyżem [podobny do tego pierwszego]

[Hania]

Bartku - tak, tak, jak ja moglam zapomniec to wlasnie kropielniczka.
Dziekuje za podanie tytulu publikacji skad pochodzi Twoja informacja. Wszystko sie zgadza bo rodzina Babci pochodzila z okolic/rejonu Grodziska, Buku, Granowa.
Romanie dziekuje za fotki.

Taka mala kropielniczka a tyle wspomnien z zakamarkow pamieci.

[Genowefa]

To nie jest zwyczaj tylko wielkopolski, bo przypominam sobie takie kropielniczki w Pabianicach-u sióstr mego dziadka i dwóch moich ciotek. Jeszcze w 1985 wisiała taka kropielniczka na drzwiach wejściowych (od strony mieszkania) i była używana -dopiero po śmierci chrzestnej mego brata została zaniesiona do kościoła razem z krzyżem i figurką N M Panny, bo grzech było wyrzucić. Wszystkie widziane przeze mnie kropielniczki były "złote" jak kielichy w kościele i miały wizerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Do dzisiaj mam na ścianie ryngraf z takim samym wizerunkiem-pamiątkę , którą przywieźli z Częstochowy jeszcze przed wojną rodzice mojej Mamy.

[Therese]

Hallo,
wszystkie ktore pamietam z dziecinstwa byly biale, porcelanowe.
U mojej prababci wisiala przy drzwiach i obowiazkiem bylo przezegnanie sie woda swiecona po wejsciu do mieszkania i przed wyjsciem.
U mojej babci wisiala rowniez, ale juz ten obowiazek nie byl tak bardzo egzekwowany, a z czasem zanikl zupelnie.
Wlasnie ta, mojej babci kropielniczka trafila przed kilku laty do mnie i wisi teraz na scianie (ale juz jako rodzinna pamiatka) w moim "pokoju-archiwum".

[pepowianka]

W moim domu rodzinnym kropielniczka z krzyżem wisiała na futrynie drzwi.Wodą święconą żegnali się rodzice przed udaniem na spoczynek.Dzieci to nie obowiązywało,gdyż wisiała dość wysoko i nie mogły dosięgnąć.
U mnie wisi współcześnie zakupiona na wspomnienie i pamiątkę tamtej.
Pozdrawiam.Barbara

[Hania]

Dziekuje Wam za podzielenie sie swoimi historiami o kropielniczkach a takze fotkami. Przy wolnym czasie zajme sie dochodzeniem skad faktycznie ten zwyczaj kropielniczki "przyszedl". Moze faktycznie z Wielkopolski rozprzestrzenil sie na cala Polske. Skoro Ilustrowany Tygodnik Warszawski pisze tak o Wielkopolanach w 1861 roku, z tego jednego, konkretnego regionu znaczy to, ze ten zwyczaj nie byl praktykowany w tym czasie w Warszawie.
Tak ja to odbieram.
Jestem ciekawa czy ktos ma moze jakies dodatkowe informacje dotyczace tego zwyczaju. Byloby wspaniale gdyby Wielkopolska byla faktycznie, polska kolebka kropielniczek w domach.

[LUXOR]

Bardzo ciekawy temat, zajrzałem na aukcje Alle... a tam dość duży wybór bardzo ładnych starych i nowych kropielniczek, jakby ktoś chciał uzupełnić kolekcje albo nawet odszukać taką jaką kiedyś posiadali dziadkowie (u mnie niestety nie było takiego zwyczaju)
link: kropielniczki
miłego dnia

[HubertC]

Niestety nie można łączyć genezy występowania kropielniczek z Wielkopolską . To zwyczaj znacznie szerszy i wykraczający poza Polskę i trudno tak naprawe mówić o jego genezie - że gdzieś są początki. Przeniesiony bezpośrednio z kościołów - na grunt kultury ludowej, w której występowało coś co można nazwac "sakralizacją przestrzeni domu", właśnie na wzór świątyni (mówiąc o kulturze ludowej myślę szerzej niż tylko kultura wiejska, bo kropielniczki występowały zarówno w miastach, jak i we dworach szlacheckich). Najwcześniejsze były wyrobem garncarzy. W polowie XIX wieku nastąpił gwaltowny wzrost produkcji dewocjonaliów (rozwój kapitalizmu), w tym kropielniczek. Brylowaly w tym firmy niemieckie - stąd tak duża ich pozostałość (dewocjonaliów wogóle, także kropielniczek) na Śląsku, w Wielkopolsce i na Pomorzu, ale też w Galicji (Austro-Węgry).
Hubert

[gosiewski]

nie można łączyć genezy występowania kropielniczek z Wielkopolską

Też jestem tego zdania. W moim domu rodzinnym przy drzwiach do dziś wisi taka oto kropielniczka:



i chociaż nie wiem czy jest to tradycja przodków mojego dziadka ojczystego, czy też może zwyczaj rodziny mojej babci, ale z pewnością nie pochodzili oni z Wielkopolski.

[Hania]

Zgadzam sie z Toba Hubercie. Nie twierdze, ze kropielniczki "urodzily" sie w Wielkopolsce ale zastanowailam sie czy z Wielkopolski moze rozprzestrzenily sie na cala Polske ?
Janek Twoja kropielniczka jest bardzo ladna i taka inna.

Niektorzy kolekcjonuja,
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/doln ... ch,1002561

a jak przejrzalam Allegro kilka dni temu to byl niezly ruch w kropielniczkach

Nie wiem w jakim regionie ale na biedronke mowi sie kropielniczka

pozdrowienia

[menka]

Fakt faktem, kropielniczki były w wielu domach. A w ilu domach były discypliny? Czy tylko w Wielkopolsce? U mnie była, choć zaginęła w bliżej nieznanych okolicznościach. Nikt z rodziny, ani my ówczesne dzieci, ani nasi rodzice, nie przyznał się do ostatniego z nią kontaktu . Jak kamień w wodę. Choć może dziwić, że rodzice nawet nie próbowali wyjaśniać tajemniczego zniknięcia.

[Hania]

Marzeno - dyscyplina u nas takze byla, a jakze /i wisiala przez sciane z kropielniczka / na futrynie od drzwi kuchennych. My dziewczynki nie dostawalysmy lania, bylysmy grzeczne ale chlopaki czasami dostaly dyscyplina po tylku
Dyscyplina wisiala jeszcze na tym samym miejscu kiedy mialam 11 lat, pozniej nie pamietam gdzie zniknela, glownie wisiala dla postrachu dla moich kuzynow
Mysle, ze wiele domow mialo to "narzedzie" wychowawcze.

[Hania]

Witam -
Moja znajoma, przyjechala do Stanow w latach 50-tych z Niemiec,
okazalo sie, ze i Ona ma w swoim domu kropielniczke, pamiatke po Jej mamie.
Zrobilam fotke, ktora zamieszczam.

Pamietam jako dziecko moja Babcia wysylala nas do kosciola po swiecona wode
do kropielniczki. Odbywalo sie to w ten sposob, ze nabieralo sie troche wody
swieconej do malego sloiczka lub buteleczki z duzych, ozdobnych kropielnic,
ktore wisialy przy wszystkich wejsciach/drzwiach do kosciola. Duzo ludzi tak robilo
wiec widocznie taka byla "umowa" parafian z ksiedzem proboszczem.
Na ten cel Babcia dawala pare zlotych, ktore wrzucalismy do skrzynki "Danina
na.....", nie pamietam na co.
Woda swiecona miala wielkie powodzenia przed Kolenda, koscielne
kropielnice czesto swiecily pustka.

[elbesko]

Ja pamiętam,że w Parafii Matki Boskiej Bolesnej w Poznaniu, co pewien czas ksiądz z ambony ogłaszał, szczególnie przed kolędą, że wodę święconą można pobrać w zakrystii,gdzie była ona w jakimś pojemniku ,który był czymś pośrednim między wiaderkiem a małą beczułką- było to na pewno przed 1963 rokiem, gdyż w tym roku wyemigrowałem z Wielkopolski.

[Hania]

No i popatrz Boleslawie jestesmy z tej samej parafii
Co do swieconej wody w Zakrystii to nie pamietam tego ale skoro Ty pamietasz to tak bylo.

[lidos]

Witam
Jestem z Wielkopolski.
Ja też pamiętam kropielniczkę u mojej babci.
Kiedy wprowadziłam się do domu rodzinnego mojego męża w 1989 jego babcia też miała (nawet dwie). I choć jej już nie ma, kropielniczki wiszą u teściowej nadal, ale choć religijni już ich nie używają.
Ja do swojego domu kupiłam rok temu właśnie na allegro, ale też jako pamiątkę.
Jeśli chodzi o "dyscyplinę" to moja babcia miała takową (bardziej na mojego brata i kuzyna a oni pamiętają, że gdy zostaliśmy sami poucinali wszystkie rzemyki co nastąpiło potem? ...
pozdrawiam
Lidia

[atamta]

Ostatnio natrafiłam na groby na starym cmentarzu parafialnym w Międzychodzie, które miały pod tablicą pojemnik na wodę święconą (tak to przynajmniej wyglądało) - czy ktoś jeszcze spotkał takie groby?

[Włodek]

Ja pamiętam,że w dzieciństwie widziałem takie pojemniczki na grobach.Nieraz były przymocowane(przybite) do drewnianych krzyży.
pozdrawiam Włodek

[Therese]

Chetnie zobaczylabym taki pojemniczek na grobie ale "Obrazek" u mnie sie nie otwiera

[Hania]

Ja takze nie widze obrazka

[D-100]

Agnieszko, pozwoliłem sobie poprawić link do zamieszczonego przez Ciebie zdjęcia.
Obrazek po kliknięciu otwiera się w pełnym rozmiarze.

[atamta]

Hmm... mi się otwierał - ale dziękuję za poprawienie Ze mnie to kiepski "spec" od takich rzeczy

[Hania]

Agnieszko - nie znam tego a czy to czasem nie jest pojemnik na kwiaty ? taki staly wazon ?

[atamta]

Tez się nad tym zastanawiałam ale jak na wazon to jest bardzo płytkie - prędzej myślałam, że to mogła być donica. Jednak forma wskazuje na kropielnicę. Grób jest bardzo stary a tablica leży i jest nieczytelna - a może tam byłaby jakaś wskazówka. Następnym razem wezmę odpowiednie "narzędzia" bo pojadę czyścić grób pradziadka to może uda mi się odczytać coś z tablicy i zrobić lepsze zdjęcia