Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
19 sty 2008, 10:26
Witam!
Chciałbym na przykładzie zdarzenia jakie miało miejsce w Anglii uzmysłowić problemy na jakie napotkają przyszli genealodzy.
Otóż zdarzyło sie że siostra i brat ( bliźnięta) pobrali sie nie mając pojęcia iż są rodzeństwem. Będąc małymi dziećmi zostali zaadoptowani przez dwie różne rodziny. Ich dane o pochodzeniu , poza data urodzenia, zostały tak utajnione że nie byli znani ich rodzice biologiczni . No przynajmniej im i ich opiekunom.
Sprawa wyszła na jaw po kilku latach. Dramat niesamowity.
Pomyślałem sobie , co będzie możliwe przy zapłodnieniach in vitro.
Z jednej próbki można dokonać 430 !!! zapłodnień. Teoretycznie więc istnieje możliwość narodzenia sie 430 dzieci mających jednego ojca.
Dawca(ojciec) zostanie najprawdopodobniej utajniony i co wtedy.
Na wstępie opisałem przypadek ,gdzie anonimowość doprowadziła do tragedii. A był to przypadek jednostkowy. Teraz możliwość takiego przypadku wzrośnie 430 razy.I najgorsze w tym ,że ojca nie będzie można ustalić nigdy.
Pomnóżmy to przez masowość stosowania.
Wolę nie myśleć o skutkach.
A co z genealogią. Przecież my opieramy sie na związkach wynikających z pokrewieństwa.
Wojtek
ps Może sie mylę, może tak nie będzie, może ktoś mnie wyprostuje.
19 sty 2008, 11:34
wojciech napisał(a):Witam!
Otóż zdarzyło sie że siostra i brat ( bliźnięta) pobrali sie nie mając pojęcia iż są rodzeństwem.
Pamiętam, że taka sytuacja była już w Dynastii
wojciech napisał(a):Dawca(ojciec) zostanie najprawdopodobniej utajniony i co wtedy.
Wiem, że w wielu krajach odbywa się dyskusja na ten temat i niektóre z nich chcą wprowadzić regulacje tak, aby dziecko miało prawo poznania danych swoich biologicznych rodziców.
Pozdrawiam
Maciej
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.