Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
08 lut 2012, 23:33
Witajcie!
Mam przyjemność zaprosić Koleżanki i Kolegów z WTG "Gniazdo" na wieczór wspomnień w 72 rocznicę pierwszej deportacji Polaków z Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej na Syberię.
Wśród nich było wielu Wielkopolan.
Szczegóły tutaj:
http://nsk.nekla.eu/aktualnosc-23-714-W ... yseja.htmlJerzy
14 lut 2013, 09:11
Szanowni Państwo !
10 lutego 2013 r. przypada 73 rocznica pierwszej deportacji na wschód setek tysięcy obywateli polskich, mieszkających w chwili wybuchu II wojny światowej na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej. Wśród nich byli również mieszkańcy Gminy Nekla.
Zapraszam na drugie spotkanie z cyklu SYBERYJSKA ODYSEJA z udziałem pana Adama Kaczyńskiego z wydziału zagranicznego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie. Pan Adam z przyjaciółmi odwiedza, dokumentuje i upamiętnia miejsca zsyłki Polaków na Syberię podczas II wojny światowej. Odwiedził również specposiołok Siennoj, w którym przebywała rodzina Szalatych ze Starczanowa. Z jego inicjatywy doszło do realizacji programu pt. "Wiktora Szalatego skarb największy" z cyklu "Było..., nie minęło". Dzięki emisji audycji w programie ogólnopolskim TVP odnalazły się rodziny Darowskich i Kozakiewiczów, przebywające na zesłaniu w Siennom a mieszkające dzisiaj we Wrocławiu i Opolu.
P. Adam opowie o swoich podróżach na Syberię i podejmowanych przez ROPWiM działaniach zmierzających do upamiętnienia miejsc zsyłek.
Będzie również możliwość poznania świadectwa, zgromadzonych na sali Sybiraków z różnych stron Wielkopolski o tragicznych losach ich rodzin, zesłanych do różnych części ZSRR.
Spotkanie odbędzie się w niedzielę 17 lutego o godz. 15.00 w sali Nekielskiego Ośrodka Kultury.
http://nsk.nekla.eu/aktualnosc-23-1379- ... zial!.html Serdecznie zapraszam,
Jerzy
05 maja 2013, 00:31
Witam.
Niestety za późno tu wszedłem.
Mogę tu dodać coś od siebie n/t kogoś z mej rodziny.
Jeden z dziadków wujecznych z okolic Wągrowca
miał nie najlepszy pomysł szkolenia się w temacie tekstyliów
gdzieś w okolicach Andrychowa czy Żyrardowa.
I to tuż przed 1szą Wojną Światową.
Po jej wybuchu został aresztowany jako pruski poddany i wywieziony
na zsyłkę gdzieś w okolice Wołogdy do jakiejś głuchej wioski.
No i niestety tamże zmarł na zapalenie płuc w roku wybuchu Rewolucji
Październikowej.
Ciekawe,czy ktoś z Forum ma kogoś ze Swoich Przodków,którzy tam zostali
zesłani i być może wrócili,a być może - nie?
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
Jacek"gerszewski"
05 maja 2013, 05:12
Co do zsyłki na Syberię nie mogę się wypowiadać bo na dzień dzisiejszy nie posiadam odpowiedniego zasobu wiedzy.
Wydaje mi się jednak, że jeśli jakikolwiek poddany pruski znajdował się w chwili wybuchu I wojny światowej na terenie Andrychowa, to jest nikłe prawdopodobieństwo, że został wywieziony na Syberię - miasto to bowiem znajdowało się w tamtym czasie pod rządami Austrii, która była w stanie wojny z Rosją.
05 maja 2013, 20:00
Dziękuję Bolesławowi "elbesko" za odpowiedź.
Mam alternatywę:albo Andrychów,albo Żyrardów.
Jeżeli zatem nie Andrychów, to pewnie Żyrardów.
Lub jego okolice.
W każdym razie uwięzienie i wywózka tego przodka
na kierunek Płw.Kola i zgon tamże to fakty potwierdzone.
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek
05 maja 2013, 22:47
Witam. W pierwszych dniach wojny został wydany przez władze rosyjskie nakaz wysiedlenia wszystkich obcokrajowców i był on stosowany z całym rygorem. Mój dziadek został aresztowany jako poddany niemiecki w Warszawie i wywieziony z "punktu zbornego na Pradze" jednym z dwóch transportów do Orenburga nad Uralem. Do niego po jakimś czasie dojechała żona , a do Polski wrócił wraz z rodziną między innymi moim ojcem/6 miesięcy/w 1921 roku. Pozdrawiam juras
20 maja 2013, 18:18
Dziękuję "jurasowi" za informację.
Mój dziadek już stamtąd nie wrócił,z tej zsyłki:-(
Nawet nie wiem,czy był żonaty,czy się ożenił
w zaborze rosyjskim,czy wywieźli go samego?
Czy ktoś robił jakieś opracowanie naukowe o
tych zsyłkach,o których"juras" pisze?
Kiedyś czytałem o wielkich drewnianych barakach,
pół ziemiankach,gdzie podczas pierwszej wojny
trzymano "wojennoplennych" i zesłańców takich,
jak krewni "jurasa" i mój.Nawet widziałem fotkę.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
Jacek
20 maja 2013, 21:49
Witam.Z tego co wiem .nie pozostało nic z dokumentów Związku Sybiraków okresu międzywojennego.Zapewne uległy zniszczeniu lub co bardziej prawdopodobne wyjechały na wschód.Mój dziadek był jednym z wielu ,którzy pisali wspomnienia do sekcji historycznej Związku ,wysłał również zdjęcia.Na temat aresztowań w Warszawie nie znalazłem dotąd żadnych oficjalnych materiałów.
Jeśli możesz to podaj jakieś dane twego krewnego ,może ktoś spotka się z nazwiskiem podczas swoich poszukiwań.Pozdrawiam juras
26 maja 2013, 13:28
W WBC "Dzienniku Poznańskim" nr 208 z dnia 13.9.1893 r., na str.5, jest opis Tobolska.
Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz
12 paź 2013, 10:31
WBC „Dziennik Poznański” nr 94, 23-04-1868 r., str.3 :
„Według depeszy z dnia 29 marca 1868 nadesłanej księdzu Ruczce w Galicyi, uwolnieni zostali z niewoli rosyjskiej w Syberyi:
Teodor Świerczyński,
Kazimierz Karwowski,
Henryk Jakliński,
Antoni Gajdziński,
Romuald Padlewski,
Mikołaj Kozioł,
Michał Dawida,
Bartłomiej Gień,
Walenty Przypolski,
Łukasz Broda,
Mieczysław Łopatyński,
Walenty Bogacki,
Władysław Eliasz
i Józef Szałajka.
Również uwolnionym został Jędzrzej Starkiewicz ze Zielonki. Za Janem Białaczewskim, zostającym w fabrykach irkuckich, należyte kroki poczyniono. Ks. Ruczka prosi usilnie o doniesienie, komuby wiadomem było, gdzie się urodził lub gdzie mieszkał Michał Józef dwóch imion Gawrylicz, zmarły w niewoli.”
Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz
28 paź 2013, 13:55
Dzięki serdeczne, Jolanto, za Twój przyczynek,
mój przypadek przodka jest nietypowy,
bo dot.pierwszej wojny.
Przodek Marian nie brał udziału w wojnie,
bo został zgarnięty koło Łodzi jako
cywil-innostraniec i internowany do
obozu koło Wołogdy.I tam zmarł.
Ciekawe,czy na ten temat ktoś u nas badał,
szukał, czy pisał przyczynki.
Czy np.w prasie z pierwszej wojny były jakieś
powiadomienia o losach Polaków internowanych
w Rosji.
Np.w "Pielgrzymie" na Pomorzu wydawanym
różności takie były podawane, ale w XIX wieku.
Pozdrawiam serdecznie.
Jacek.
29 paź 2013, 18:45
WBC „Dziennik Poranny” nr 7, 08-03-1935 r., str.4:
„Pieszo z drugiej półkuli powrócił do rodzinnej wioski. Wieluń. Sensację we wsi Galewice pod Wieruszowem wywołał niespodziewany powrót Jana Kozłowskiego. Będąc młodzieńcem, Kozłowski wcielony został w 1914 roku do armji rosyjskiej. Walczył na froncie niemieckim, przeszedł piekło rewolucji bolszewickiej, a w roku 1918 został przez władze sowieckie aresztowany za przynależność do organizacji polskiej. Wraz z setkami innych Polaków zesłano go na wyspę Sachalin. Tam w strasznych warunkach na zupełnem odludziu żyło kilkaset wygnańców, lecz wskutek niezwykle ostrego klimatu liczba ich z roku na rok malała. Byliby niechybnie wyginęli wszyscy, nikt bowiem o nich się nie troszczył, gdyby nie pewien lotnik amerykański, który wskutek uszkodzenia motoru musiał lądować na Sachalinie w pobliżu osiedli zesłańców. Powróciwszy do Ameryki zainteresował miarodajne czynniki losem wygnańców, a te skolei zwróciły uwagę władzy sowieckiej na ich los. Dzięki amerykańskiej interwencji zesłańców zwolniono. Kozłowski wyruszył w pierwszą podróż przez Azję i Rosję europejską. Uciążliwa wędrówka trwała okrągły rok. Przywiózł on pozdrowienia dla rodzin podobnych sobie zesłańców, którym brak sił i środków nie pozwolił na kontynuowanie wędrówki tak, że chwilowo zatrzymali się oni jeszcze w Sowietach.”
Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz
31 gru 2013, 01:23
Dziękuję Jolancie jak zawsze niezawodnej,za wspominki z klimatem.
Jacek
Powered by phpBB © phpBB Group.
phpBB Mobile / SEO by Artodia.