(Przeniosłem pytanie pierwotnie dołączone do wątku 'Los wielkopolskich kościołów ewangelickich')Na Wildzie, przed rokiem 1939 rozpoczęto budowę kościoła rzymskokatolickiego u zbiegu ulic Czajczej i Wierzbięcice.
W momencie wybuchu wojny gotowe miały być już fundamenty, na nich Niemcy w okresie wojny zbudowali stojące tam do dzisiaj budynki mieszkalne:
http://goo.gl/maps/Xe4dhttp://goo.gl/maps/UGvKTaką opowieść mojego Ojca zapamiętałem z lat szczenięcych.
Dzisiaj zapytałem o to samo mojego Teścia - też chłopaka z Wildy
Potwierdził że budowa kościoła miała miejsce.
Były podobno pocztówki z projektem, zbierano cegiełki po bodaj 10 groszy, budowę prowadzili prawdopodobnie Zmartwychwstańcy.
W momencie wybuchu wojny były nie tylko fundamenty ale też mury do wysokości 1 piętra.
W latach okupacji mury prawdopodobnie zburzono i faktycznie, na fundamentach kościoła, zbudowano budynki mieszkalne.
Towarzyszył podobno temu wydarzeniu artykuł w 'Ostdeutscher Beobachter' noszący tytuł podobny do: 'Na starych ruinach będzie kwitło nowe życie'.
Historia wydaje się być prawdziwa, nigdzie jednak w źródłach pisanych nie znalazłem potwierdzenia projektu i budowy.
Może ktoś z Was wie coś więcej ?