Ciekawe historie, ciekawe miejsca, biografie ciekawych osób związanych z Wielkopolską, historie rodzinne, artykuły o genealogii.
Odpowiedz

Wikingowie

27 sie 2008, 10:08

A może mamy wśród przodków Wikingów?

Albo Wikingowie sprowadzali na ziemie słowiańskie swoje rodziny, albo wżeniali się w tutejszą społeczność - twierdzą badacze Ostrowa Lednickiego
Takie wnioski płyną z najnowszych odkryć archeologów, badających cmentarzysko z II poł. XI w. na Ostrowie Lednickim. Na zakończenie tegorocznego sezonu badacze odkopali właśnie kolejne dwa groby w obrządku normańskim (dwa lata temu odkryto na Lednicy groby 50-letniego mężczyzny i 30-letniej kobiety, pochowanych zgodnie z tradycją wikingów). - Odnaleźliśmy resztki okuć trumiennych, co jest cechą charakterystyczną w grobach wikingów. Szkielety są bardzo słabo zachowane. To szkielety 2-3-letniego dziecka i innego młodego osobnika, którego płci jeszcze nie ustaliliśmy - relacjonuje Jacek Wrzesiński, archeolog z Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.

Niektórzy historycy na podstawie odkryć archeologów twierdzą, że Mieszko I i jego następcy, tocząc liczne wojny, posiłkowali się najemnikami ze Skandynawii. Czy odkrycia na Lednicy świadczą o tym, że wikingowie sprowadzali też na polskie ziemie swoje rodziny? - Albo je sprowadzali, albo wżeniali się w tutejszą społeczność, stając się - mówiąc dzisiejszym językiem - pełnoprawnymi obywatelami - mówi Wrzesiński. Nie wyklucza, że odkryte dotychczas na Ostrowie Lednickim cztery pochówki wikingów mogą być grobami jednej rodziny. - Kim byli, do końca nie wiemy. Widać jednak, że ich następcy już nie zachowali tej tradycji pochówku - ocenia Wrzesiński.

Na przestrzeni kilkunastu lat prace archeologów na cmentarzysku na Ostrowie Lednickim doprowadziły do odkrycia ponad 1,6 tys. grobów słowiańskich i 4 pochówków wikingów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań - http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... dnicy.html

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 10:23

Wśród moich przodków pojawia się nazwisko Jarlaczyk (Jarlak), które swoją drogą jest jednym z rzadszych. Słowo jarl w dzisiejszych czasach brzmi trochę obco, a do tego oznacza przywódcę Wikingów, tak więc część moich krewnych była zdania, że nasze korzenie mamy pośród Wikingów :) Nazwisko to jednak zdaje się być dużo młodsze niż przypuszczalna bytność Wikingów na tych ziemiach, także skłaniałbym się do teorii, według której powstało od zboża jarego, czy też jagnięcia - jarliczka :wink:

Pozdrawiam
Piotrek

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 10:47

Ale myśl o Wikingach jest kusząca...
Choć faktycznie, czas powstawania nazwisk to przynajmniej kilka wieków po Wikingach.

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 11:24

Witam!.
Może nie powinienem się na to ważyć aleć przecie mam własną hipotezę co do pochodzenia lednickich wikingów.
Przecież zarówno Mieszko a przede wszystkim Bolesław Ch. walczyli z Rusią, a Ruś według staroruskich kronikarzy to nazwa plemienia Waregów sprowadzonego do Kijowa i okolicy by władali nie mogącymi się pogodzić Słowianami.
Więc czemu nie miały by to być groby zagarniętych podczas wyprawy jeńców?
Ponadto niektórzy z tamtejszych Kneziów prowadząc bratobójcze wojny szukali pomocy u naszych Piastów i gościli u nich całymi latami.
Zresztą kontakty z Wikingami były dość szerokie skoro córka Mieszka została królową Duńczyków.
Pozdrawiam
Jacek

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 11:28

Wystarczy spojrzec na Piotrka by stwierdzic,że on nasz-Słowianin. :) W najbliższym czasie czeka go podróż do Jeziorek w poszukiwaniu Gidlewiczów,do USA-tam też występują,teraz Szwecja.Piotrek mimo młodego wieku musisz się sprężyc.

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 11:44

Słowianin pewnie w dużej mierze tak, chociaż niektórzy twierdzą że także Turek :lol: Początkowo nawet słyszałem, że nazwisko Jarlaczyk pochodzi od Romów, a w rodzinie rzeczywiście uroda trochę azjatycka - a to jednak gen dominujący ;) Ciekawe co by pokazały badania DNA, z której pramatki mi najwięcej zostało..

Piotrek

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 12:33

Jacku, idąc jeszcze dalej, słyszałem o hipotezach, jakoby sam Mieszko I miał korzenie wśród Wikingów. Obszerna dyskusja na ten temat na przykład tutaj: http://www.historycy.org/index.php?s=cf ... 11108&st=0
Swoją drogą to bardzo ciekawy portal historyczny.

A, co do Piotrka, to przed wypowiadaniem się na temat jego pochodzenia musiałbym go zobaczyć jak prezentuje się w hełmie z rogami ;)

M.

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 15:40

Z obecną fryzurą to jak żubr, hihi :lol:
Pozdr
Łukasz

Re: Wikingowie

27 sie 2008, 15:52

dobre :mrgreen:

Re: Wikingowie

01 wrz 2008, 20:41

Jacek Loks napisał(a):Witam!.
Przecież zarówno Mieszko a przede wszystkim Bolesław Ch. walczyli z Rusią, a Ruś według staroruskich kronikarzy to nazwa plemienia Waregów sprowadzonego do Kijowa i okolicy by władali nie mogącymi się pogodzić Słowianami.
Więc czemu nie miały by to być groby zagarniętych podczas wyprawy jeńców?


Bo jeńców nie chowano by w ten sposób...?

Dotychczasowe znaleziska archeologiczne nie musiały przekonywająco udowodnić obecności Wikingów w armii pierwszych Piastów. Wikingowie prócz wojny trudnili się także handlem, stąd dość liczne na naszych terenach ich wyroby.

Groby z uposażeniem to co innego.

Dla zainteresowanych Wikingami na Rusi polecam "Ruś Wikingów" Władysława Duczko.

A przy okazji...Wikingowie nie nosili na co dzień hełmów z rogami :)

Pozdrawiam

Re: Wikingowie

26 paź 2008, 20:32

A np Kanut Wielki byl wnukiem Mieszka I-ego

Re: Wikingowie

02 sty 2009, 11:46

Jeżeli kontakty Skandynawów oparte na morskich szlakach komunikacyjnych były podówczas standardem http://www.jomsborg.pl/korzenie.html, to dlaczego Wikingowie nie mieliby dotrzeć do Lednicy, skoro - Odrą, Wartą i w końcowym odcinku małą co prawda Główną - można tam dopłynąć?

Re: Wikingowie

02 sty 2009, 17:29

Tak wygląda współczesny Wiking w hełmie z rogami. Czy potomek? Hm... jest to jeszcze w trakcie sprawdzania. :)

Obrazek

Re: Wikingowie

02 sty 2009, 21:34

Hmmm... widzę Wikingowie znali technologię spawu łukowego :wink:

Re: Wikingowie

03 sty 2009, 11:32

Brawo Wojtku! Nareszcie jakieś konkrety.A przy okazji moje trzy grosze. Kochani! Dlaczego nam tak trudno przyjąć najbardziej proste wytłumaczenie: że na terenie Wielkopolski wykształciła się nasza rodzima, słowiańska kultura i wreszcie doszło do tego do czego musiało dojść - na bazie tej kultury wyłoniła się nasza słowiańska władza, która umacniała się, stopniowo rozszerzała i w końcu znów doszło do tego do czego musiało dojść. Kolejny władca (można użyć określenia - wyrobiony politycznie), wszczął PAŃSTWO POLSKIE. Z pewnością w średniowieczu działy się (nie tylko na naszym terenie) rzeczy bardziej ciekawe niż bylibyśmy to sobie mogli wyobrazić i przed naukowcami sporo do zrobienia, ale nie ma chyba potrzeby wywracać do góry nogami spraw całkiem nieżle zbadanych i ustalonych. No oczywiste jest, że takie "nowinki" znajdą chętne ucho, zwłaszcza u naszych zachodnich sąsiadów, ale to akurat całkiem zrozumiałe.

Trzymajmy się tego, co napisał wielki badacz słowiańszczyzny Zorian Dołęga-Mostowicz:

„Jeżeli podejmiemy poszukiwania w gnieździe ojców naszych — to znajdziemy być może więcej niż kiedykolwiek i gdziekolwiek napisano.
Wpatrzmy się tylko w ziemię naszą.
Może Słowianie zostawili ją dla nas jako najtrwalszą księgę, może ją zaklęli, aby nigdy z dziedzictwa potomków nie wychodziła, i w tym celu urzekli owoczesnym sposobem, aby mogła służyć za świadectwo odwiecznej własności najpóźniejszym wnukom”.

Pozdrawiam serdecznie - Ludwik

Re: Wikingowie

03 sty 2009, 20:47

Ludwiku, nikt nie kwestionuje, iż Słowianie mają - w najlepszym tego słowa znaczeniu :) - swoje za uszami, tyle, że nie wszyscy obecni mieszkańcy Wielkopolski muszą być a priori Słowianami. Korzenie mamy przeróżne. Stąd zastanawiajki dotyczące np. Wikingów.
A tak z innej beczki - dlaczego akurat u zachodnich sąsiadów?

Re: Wikingowie

03 sty 2009, 21:38

No, to jasne, że nie wszyscy obecni mieszkańcy Wielkopolski muszą być Słowianami, ale chyba jasne też jest, że nie może być tyle teorii ile różnic w ich pochodzeniu. Cóż by się bowiem działo na tym biednym świecie, gdyby każdy mieszkaniec danego państwa chciał interpretować jego historyczne początki uzależniając to od swoich korzeni. Jeśli chodzi o zachodnich sąsiadów, to tutaj przyznaję Ci rację - wyraziłem się niezbyt zręcznie. Z pewnością nie można generalizować. Poza tym chodziło mi o dość dawne czasy, mianowicie lata 30-te ubiegłego wieku i prace ówczesnego profesora Kurta Langenheima. Ale to były specyficzne czasy, które nie mają wielkiego odniesienia do dnia dzisiejszego.

Pozdrawiam - Ludwik

Re: Wikingowie

05 sty 2009, 19:38

Trulling – Trląg i wikingowe bóstwo z Jankowa



Swego czasu pisałem w jednej z regionalnych gazet i na stronie "Korzenie.org" o Trlągu, miejscowości położonej w gminie Janikowo powiat inowrocławski. Wywodząc etymologicznie nazwę tej miejscowości oparłem się w pewnej części o hipotezę wysnutą przez Ryszarda Derezińskiego. Według Derezińskiego nazwa miejscowości i części Jeziora Pakoskiego zwanej ‘Trląg’ należy do przedsłowiańskiej warstwy nazewniczej i posiada etymologię germańską. I tak Trląg - Tru(l)ling, inaczej ‘Woda’, ‘Jezioro’, ‘Trolli’. Jak pisze on dalej: „nazwa ta znajduje się na terenie, który u schyłku starożytności zamieszkany był przez ludy kultury wielbarskiej. Kultura ta obejmowała zapewne rozmaite plemiona, mówiące wieloma językami (nie był to na pewno lud homogeniczny), ale prawdopodobnie dominującym elementem etnicznym kultury wielbarskiej byli - przybyli w początkach naszej ery ze Skandynawii, z dzisiejszej Szwecji - Goci i Gepidzi, którzy na terenie dzisiejszych Kaszub, Kujaw, Ziemi Warmińskiej i częściowo Mazur zadomowili się na wiele stuleci - prawdopodobnie aż do czasu przybycia tam kolejnych gości-osadników, czyli Słowian”.

Być może - a to już moje domniemanie - że to nieco późniejsi potomkowie skandynawskich osadników, a więc Wikingowie, zatrzymali się na jakiś czas nad Jeziorem Pakoskim, gdzieś na wysokości Trląga i Rzadkwina. Ta druga miejscowość zapisana po raz pierwszy w formie ‘Rodequino’, zdaje się też nawiązywać do przedsłowiańskiej warstwy nazewniczej i posiada etymologię germańską. Co oznacza to słowo składające się tak właściwie z dwóch członów? Pierwszy: ‘Rode’ - najpewniej ma związek z germańskim słowem ‘roden’ i znaczy tyle, co polskie – ‘karczować’, ‘karczowisko’. Drugi: ‘quino’ - zapewne odnosi się do łacińskiego liczebnika, ‘quintus’, czyli polskiego – ‘pięć’. Tak więc, ‘Rodequino’ to kompilacja tych dwóch słów i w wolnym tłumaczeniu może oznaczać tyle samo, co ‘pięć karczowisk’ lub ‘piąte karczowisko’. W tym miejscu można postawić pytanie: Skoro nazwę miejscową Trląg wywodzimy z języka Germanów, a takimi byli przecież Wikingowie, to dlaczego nie odnieść do ich języka nazwy Rzadkwin. Dalej, skoro już kontynuujemy ten ślad, to czemu by nie przypisać głowy z Jankowa Wikingom - znaleziona w 1889 r. Toć to samo jezioro, ten sam obszar kulturowy i, co by nie powiedzieć, trop ten może być właściwym. Wikingowie w okolicach Strzelna i Pakości: czemu nie. Pamiętać należy, że onegdaj to jezioro miało lustro wodne o kilka metrów wyższe, było bardziej spławne i łączyło się ciągiem rzecznym z Bałtykiem. Długie łodzie Wikingów na Jeziorze Pakoskim, arcyciekawa hipoteza i do tego znajdująca swoje uzasadnienie.

Długo by zastanawiać się: dlaczego tak ważne odkrycie, jak drewniana głowa z Jankowa, a tak mało o niej wiadomo? Dla wytrawnego regionalisty temat ze wszech miar intrygujący. Na próżno poszukiwać by nam przyszło po polskiej literaturze fachowej wyczerpujących informacji o tajemniczej głowie z Jankowa. Nic o niej nie piszą w podręcznikowej wręcz „Historii pierwotnej społeczeństw Kujaw”, Aleksandra Cofta-Broniewska i Aleksander Kośko. A przecież jej podobizną przyozdobił wydawca Jasienicowego „Słowiańskiego rodowodu” pierwszą stronę okładki tego dzieła. Mało tego, przed ponad ćwierć wiekiem Janusz Wysocki, projektując okładkę do „Kolebki Siemowita” Janusza Roszko, również umieścił podobiznę jankowskiego bóstwa na niemalże całej stronie tytułowej tejże książki. Co więcej, sam Roszko przybliża nam dzieje tegoż znaleziska. Ani słowem nie wspominają tego znaleziska autorzy „Małego słownika kultury dawnych Słowian”. I tak by można było wymieniać i zastanawiać się, dlaczego, dlaczego?? Tymczasem pies jest pogrzebany w tym, że pewien niemiecki historyk autorstwo rzeźby tej przypisuje Wikingom. Wszystko zaczęło się wiosną 1889 r., czyli blisko 120 lat temu. W tym roku będziemy obchodzić okrągłą rocznicę tego znaleziska. Otóż ówczesny właściciel Jankowa (W 1865 r. Albert Heppner - właściciel; w 1906 r. i 1924 r. Paul Sturssberg majorat; 1924 r Fritz Rheinbaben - właściciel, a w czasie II wojny światowej baronowa Rheinbaben), dziedzic neogotyckiego pałacu kazał swemu rządcy Pahlkemu uporządkować teren wyspy, wchodzącej w obręb parku dworskiego. Miano do niej pływać romantyczną gondolą. Dziedzic kazał wyspę obsadzić ozdobnymi egzotycznymi drzewami. Na wyspie w trakcie kopania odnalazł skorupy ceramiki, przęśliki, dziwnego kształtu kawałki drewna. Na samym brzegu odkopał tajemnicze pale oraz drewnianą głowę, wcale nie monumentalnych rozmiarów, jak chciałoby się zdawać, mniejszą od głowy dorosłego człowieka. Miała tylko kawałeczek szyi i w spodzie otwór do osadzania na słupie. Pan Pahlke, jak na prywatnego oficjalistę przystało, sporządził bardzo dokładny raport o tym, co znalazł. Ówczesne władze nie wykazały należytego zrozumienia dla odkrytego skarbu. Ten z kolei napisał list do niemieckiego towarzystwa historycznego w Poznaniu (Historische Geselscheft für die Provinz Posen), do którego dołączył stosowną dokumentację znaleziska. List nosił datę 5 kwietnia 1889 r. Głowa dostała się do Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, z którego, w czasie okupacji, ukradli ją Niemcy. W Polsce pozostała jej kopia. Ale w międzyczasie archeolog-historyk niemiecki Kurt Langenheim poddał głowę badaniom i wysnuł tezę, iż głowa ta jest rzeźbą Wikingów, lub, że została wyrzeźbiona przez skandynawskiego artystę. Całość swych badań opublikował w wydanym w Poznaniu w 1944 r. roczniku prahistorii. Artykuł ten nosi tytuł „Der Kopf von Adolfinenhof Kreis Mogilno, eine Wikingische Holzplastik”. Co tłumaczy się, że artykuł traktuje o głowie z Jankowa, drewnianej rzeźbie Wikingów. Jak twierdzą niektórzy historycy, artykuł Kurta Langenheima był kompletną bzdurą - 1980 r. Choć sam Langenheim uważany był za specjalistę w zakresie problematyki Wikingów. A co państwo sądzicie? Czy możliwe jest to, by to Wikingowie pozostawili po sobie rzeźbę? Kurt Langenheim, urodził się 21.01.1903 r. w Redingsdorf k. Eutin /Schlezwig-Holstein, zm. 18.09.1990 r. w Wandelstein k. Norynbergi. Archeolog wrocławski. W latach 1938-1945 dyrektor Zachodniopruskiego Muzeum Prowincjonalnego w Gdańsku.

Dziś chcąc mówić cokolwiek o głowie z Jankowa, to należy wstrzymać się do czasu odnalezienia oryginału. Śmiem twierdzić, że dopóki nie odnajdziemy jej, to dopóty nie ma co prowadzić sporów. Otóż osobą, która ją dogłębnie przebadała był nie kto inny, jak sam znawca dziejów Wikingów, Kurt Langenheim. Jemu samemu przypisano, iż to on ukradł głowę z Jankowa, z muzeum poznańskiego i wywiózł ją gdzieś w głąb Niemiec. W każdym bądź razie głowa przepadła. A gdyby była? Żaden problem potraktować jej ułamek metodą aktywnego węgla, tzw. C-14 i sprawa, by się wyjaśniła. Wówczas moglibyśmy powiedzieć, że pochodziła z okresu kiedy w Jankowie funkcjonował gród łużycki, czyli sprzed dwóch i pół tysiąca lat. Przetrwała do czasów Mieszka I, i została strącona w otchłań wodną z posągu słowiańskiego bóstwa. A może była to głowa należąca do rzeźby Jezusa Chrystusa, wówczas należałoby szukać pozostałości jakiegoś kościoła, oczywiście po X w. Teoria, jakoby była ona dziełem jakiegoś skandynawskiego twórcy, też ma coś tajemniczego w sobie. Dlatego też nie można traktować artykułu Kurta Langenheima z 1944 r. jako kompletnej bzdury. Przecież naukowiec ten uznany jest za znawcę tematki ludzi z długimi łodziami.

Skoro Wikingowie pływali sobie po Gople to czemu nie mieliby pływać po Jeziorze Pakoskim?

Ale namieszałem!

Marian

Re: Wikingowie

06 sty 2009, 13:22

Chyba jestem żywym dowodem na teorię o wikingach nad jeziorem Pakoskim. :)
1) Najstarsze ślady rodziny odnalazłem w parafii Ludzisko nad tym jeziorem.
2) Etymologicznie moje nazwisko pochodzi prawdopodobnie od starogermańskiego słowa oznaczającego łososia
http://en.wikipedia.org/wiki/Lox
3) I ja i ojciec jesteśmy rudobrodzi.
:D

Przyzwyczailiśmy się, że średniowieczny rabuś w długiej łodzi automatycznie kojarzy się nam z Wikingiem.
Czytam właśnie Helmolda-kronikę Słowian.
Dotyczy ona przede wszystkim walk Sasów z Obodrytami i Wagrami [lub Wągrami (może stąd Wągrowiec?)] a także Duńczykami.
Z relacji Helmolda jasno wynika, że w owym czasie piractwo na Bałtyku zdominowane było przez Słowian.
Posiadali najlepsze statki i organizowali rabunkowe wyprawy, między innymi na Duńczyków.

Re: Wikingowie

06 sty 2009, 18:39

Przepraszam. Nie znam się na historii.

Czy Neron był wikingiem bo słyszałam, że był rudobrody ?

Re: Wikingowie

08 sty 2009, 15:22

No to ja przepraszam Pani Alu.
To tylko niby taki, żart miał być :(
Może faktyczni głupi.
A czy Neron był Wikingiem?
Swetoniusz napisał, że Licyniusz o Neronie powiedział, że
„nie należy się dziwić, iż ma miedzianą brodę: usta ma przecież z żelaza, a serce z ołowiu"
W sumie ogólna charakterystyka zgadza się z wizerunkiem Wikinga :)

Ps. Chciałem tylko powiedzieć, że w historii tam gdzie kończą się fakty zaczyna się interpretacja
a ta zazwyczaj uzależniona jest od intencji czy inklinacji interpretatora.

Jeszcze raz przepraszam
i pozdrawiam
Jacek

Re: Wikingowie

08 sty 2009, 16:56

A co do nazwy Trląg to wolał bym wierzyć chyba w bardziej swojskie wytłumaczenie.
że jest to miejsce w którym trą i lęgną się ryby.
Pozdrawiam
Jacek
Odpowiedz