Pomyłki księży
12 lis 2013, 22:35
Pozwolę sobie zarysować pewną niespotkaną dla mnie wcześniej sytuację, dotyczącą moich przodków:
Na początku mojej przygody z genealogią odnalazłem akt ślubu moich przodków:
Jan Macioszek i Marianna Kozłowska, parafia Sokolniki, 7/1828
Po jakimś czasie przeglądając księgę urodzin tej parafii, odnalazłem moją Mariannę, córkę Macieja i Anny Gulczyńskiej- akt z 27 listopada 1808 roku. Można powiedzieć- na 100 % wszystko się zgadza. Po głębszej analizie księgi, okazało się, że w 1813 przodkom Kozłowskim urodziła się kolejna córka, której także nadali imię Marianna. Wydawało mi się to dziwne, owszem, dublowanie imion się zdarzało, ale najczęściej po śmierci starszego dziecka kolejne dostawało jego imię, tutaj jak widać tak nie było. Aby ułatwić sobie sprawę, założyłem, że jedna z córek zapewne miała nosić imię Marcianna, tyle, że ksiądz się pomylił.
Szoku doznałem przeglądając księgi zgonów- okazało się, że Marianna z 1808 roku żyła tylko trzy tygodnie. Kwestia zdublowania imienia się wyjaśniła. Co natomiast ze ślubem? Czyżby ksiądz przeglądając metryki spisał wiek nie tej Marianny której należało? Wychodzi na to, że moja pra(...)babcia miała w dniu ślubu 15 lat, a nie 20. [notabene jej mąż- Jan w 1825 roku ożenił się z 20- letnią panną, która umierając po roku miała 17 lat ]
Bardziej prawdopodobna wydaje się sprawa wieku mojej Marianny podanego w akcie jej drugiego ślubu:
Stanisław Konowalski i Marianna Macioszek z.d. Kozłowska, parafia Sokolniki 6/1859, gdzie wiek pani młodej opiewa na 44 lata, więc można przyjąć, że za mąż wychodziła Marianna z 1813
17 kwietnia 1895 roku w Mącznikach umiera Marianna Konowalska z.d. Kozłowska. Wiek w księdze USC wynosi 87 lata, w księdze parafialnej 86 lat, 4 miesiące i 20 dni. Jak widać ksiądz wpisujący to zdarzenie podobnie jak jego poprzednik z 1828 roku opierał się na złym akcie urodzenia
Na początku mojej przygody z genealogią odnalazłem akt ślubu moich przodków:
Jan Macioszek i Marianna Kozłowska, parafia Sokolniki, 7/1828
Po jakimś czasie przeglądając księgę urodzin tej parafii, odnalazłem moją Mariannę, córkę Macieja i Anny Gulczyńskiej- akt z 27 listopada 1808 roku. Można powiedzieć- na 100 % wszystko się zgadza. Po głębszej analizie księgi, okazało się, że w 1813 przodkom Kozłowskim urodziła się kolejna córka, której także nadali imię Marianna. Wydawało mi się to dziwne, owszem, dublowanie imion się zdarzało, ale najczęściej po śmierci starszego dziecka kolejne dostawało jego imię, tutaj jak widać tak nie było. Aby ułatwić sobie sprawę, założyłem, że jedna z córek zapewne miała nosić imię Marcianna, tyle, że ksiądz się pomylił.
Szoku doznałem przeglądając księgi zgonów- okazało się, że Marianna z 1808 roku żyła tylko trzy tygodnie. Kwestia zdublowania imienia się wyjaśniła. Co natomiast ze ślubem? Czyżby ksiądz przeglądając metryki spisał wiek nie tej Marianny której należało? Wychodzi na to, że moja pra(...)babcia miała w dniu ślubu 15 lat, a nie 20. [notabene jej mąż- Jan w 1825 roku ożenił się z 20- letnią panną, która umierając po roku miała 17 lat
]Bardziej prawdopodobna wydaje się sprawa wieku mojej Marianny podanego w akcie jej drugiego ślubu:
Stanisław Konowalski i Marianna Macioszek z.d. Kozłowska, parafia Sokolniki 6/1859, gdzie wiek pani młodej opiewa na 44 lata, więc można przyjąć, że za mąż wychodziła Marianna z 1813
17 kwietnia 1895 roku w Mącznikach umiera Marianna Konowalska z.d. Kozłowska. Wiek w księdze USC wynosi 87 lata, w księdze parafialnej 86 lat, 4 miesiące i 20 dni. Jak widać ksiądz wpisujący to zdarzenie podobnie jak jego poprzednik z 1828 roku opierał się na złym akcie urodzenia
Re: Pomyłki księży
13 lis 2013, 09:53
Witam.Ja również mam taką sytuację w mojej rodzinie.W tamtych czasach nie wszystkie dane w księgach pisał ksiądz on miał pisarczyków którzy popełniali błedy w pisaniu.Przekręcali nazwiska i daty a ksiądz nie sprawdzając podpisywał.Pozdrawiam Irena
Re: Pomyłki księży
13 lis 2013, 10:11
Proboszczom zdarzało się nawet umieszczać dopiski "ne temere" (o zawarciu ślubu) przy chrztach niewłaściwych osób. Miałem taką sytuację, że wpisano dopisek przy osobie o tych samych personaliach, urodzonej w tym samym roku, ale z innych rodziców. Gdyby nie ślub cywilny podający rodziców delikwenta, pewnie szukałbym w niewłaściwej linii.
Re: Pomyłki księży
13 lis 2013, 10:53
Teraz mam taką sytuację że ksiądz pomylił daty ślubu .Że 1 żona była 2 i odwrotnie.Byłam w szoku jak to zobaczyłam ale dałam sobie radę i zamieniłam.Teraz wszystko się zgadza.Pozdrawiam Irena
Re: Pomyłki księży
13 lis 2013, 19:06
Jak chodzi o wiek podawany w aktach metrykalnych, polegać można w zasadzie jedynie na wpisach w księgach chrztu. A już na pewno z dużą rezerwą trzeba podchodzić do wieku podawanego w akcie zgonu. Często zgłaszający zgon nie potrafili dokładnie podać, ile lat miał zmarły. Niekiedy zaokrąglano liczbę. W końcu - akt zgonu wystawia się bez udziału tego, którego on dotyczy. Ale rzeczywiście pomyłki księży też się zdarzały. Ci mniej zorganizowani nie uzupełniali ksiąg na bieżąco. Informacje o danym zdarzeniu odnotowywali wpierw gdzieś na boku, na luźnej kartce. Potem, przepisując ją, łatwo było o pomyłkę. Z taką sytuacją sam się zetknąłem...
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Re: Pomyłki księży
25 lis 2013, 15:15
Spisując śluby dla PP miałam sytuację taką, że w pojedynczym akcie ślubu był jeden pan młody i dwie panny młode, obie panny, o różnych personaliach i w różnym wieku. Rozbiłam ten ślub na dwa "a" i "b", i czekam komu to "kukułcze jajo" przypadnie 
Re: Pomyłki księży
25 lis 2013, 21:03
Faktycznie intrygujące:
albo poprzednia zmarła żona?
Mocno roztargniony ten xionc albo jego sekretarz
a nie była to druhna, albo asysta jakaś...?menka napisał(a):...jeden pan młody i dwie panny młode, obie panny, o różnych personaliach i w różnym wieku. ...
albo poprzednia zmarła żona?
Mocno roztargniony ten xionc albo jego sekretarz
Re: Pomyłki księży
27 lis 2013, 13:59
W moich zbiorach trafił się zapis aktu chrztu : "dziecięciu na chrzcie świętym odbytym w dniu dzisiejszym nadano imię, a rodzicami chrzestnymi byli[...]" i tylko tego imienia dziecka nie ma....Ponoć dziewczynka. W spisie rocznym podano... - imię ojca.
Mam też akt, w którym do chrztu przyniesiono dziecko płci męskiej i nadano imię Antonina... nie wiem co jest poprawne - płeć czy imię. W tym przypadku spisu rocznego nie ma.
O właśnie, jak ktoś będzie pisał kolejny poradnik dla genealogów-amatorów - powinien zacząć od słów "pamiętaj, by nie przejmować się wiekiem, nazwiskami czy imionami przodków podawanymi w księgach parafialnych. Wszelkie daty traktuj z przymrużeniem oka, przyzwyczaj się, że przodkowie wbrew logice młodnieją z czasem i - najważniejsze - nie stresuj się - robisz to dla własnej przyjemności"
Mam też akt, w którym do chrztu przyniesiono dziecko płci męskiej i nadano imię Antonina... nie wiem co jest poprawne - płeć czy imię. W tym przypadku spisu rocznego nie ma.
O właśnie, jak ktoś będzie pisał kolejny poradnik dla genealogów-amatorów - powinien zacząć od słów "pamiętaj, by nie przejmować się wiekiem, nazwiskami czy imionami przodków podawanymi w księgach parafialnych. Wszelkie daty traktuj z przymrużeniem oka, przyzwyczaj się, że przodkowie wbrew logice młodnieją z czasem i - najważniejsze - nie stresuj się - robisz to dla własnej przyjemności
"