Witam!
Chciałbym przybliżyć postać wielkiego i zasłużonego Wielkopolanina, a niesłusznie tyle lat zapomnianego.
Do niedawna mało kto słyszał o Kazimierzu Nowaku i jego szalonej podróży po Afryce. Wszystko się zmieniło, gdy pod koniec listopada ubiegłego roku na dworcu PKP w Poznaniu Ryszard Kapuściński odsłonił tablicę poświęconą niezwykłemu cykliście, mówiąc m.in.: „Kazimierz Nowak zasługuje na to, by jego nazwisko wymieniane było wśród nazwisk największych podróżników świata, by trafiło do wszystkich encyklopedii i słowników". Kilka miesięcy wcześniej w ręce legendarnego reportażysty trafiła książka „Kazimierz Nowak. Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd. Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931-1936”. Po lekturze napisał do poznańskiego wydawnictwa Sorus: „Przejęty jestem lekturą książki Kazimierza Nowaka (...). Rewelacyjna to rzecz, którą włączam jako stałą pozycję do swoich wykładów, rozmów, refleksji na temat reportażu zagranicznego; oby zajęła ona stale miejsce na listach klasyki polskiego reportażu - czego zresztą jestem od tego momentu sam gorącym zwolennikiem". Tablicę w kształcie kontynentu afrykańskiego Kapuściński odsłonił dokładnie 70 lat po tym,jak Kazimierz Nowak powrócił z samotnej pięcioletniej (1931-36) podróży po Afryce. A 14 maja w Muzeum im. Arkadego Fiedlera w podpoznańskim Puszczykowie odsłonięto replikę poznańskiej tablicy i otwarto pierwszą w Polsce wystawę fotografii z wyprawy-niezwykłego dokumentu ilustrującego samą wyprawę i życie codzienne Afryki lat trzydziestych XXw.
W jednym z listów z wyprawy pisał: „Poruszanie się pieszo, na rowerze, konno, łodzią i wielbłądami dało mi możność omijania dróg turystycznych, będących pewnego rodzaju wystawą, na której znajdzie się tylko to, czym wystawca pragnie przybysza oczarować"
Na samotną wyprawę do Afryki zdecydował się w latach wielkiego kryzysu w Polsce. W 1925 r. rzucił pracę w towarzystwie ubezpieczeniowym i postanowił zarabiać na utrzymanie żony i dwójki dzieci, podróżując po świecie, pracując jako korespondent prasowy i fotograf. Na wyprawę ruszył rowerem.
[za - Sylwia Walczak, zdjęcie - archiwum Kazimierza Nowaka, Gazeta Wyborcza]
Na naszym wrześniowym spotkaniu w Puszczykowie mogliśmy oglądać tablicę i wystawę.
W grudniu 2007r. ukazało się trzecie rozszerzone wydanie książki Kazimierza Nowaka "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd" - opracowanej przez Łukasza Wierzbickiego. Pasjonująca lektura.
I jeszcze na koniec jako ciekawostkę artykuł z Gazety Wyborczej:
Pozdrawiam serdecznie - Ludwik