Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 27 kwi 2024, 08:41

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 03 sty 2009, 00:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2006, 02:22
Posty: 1360
Lokalizacja: Strzelno
Gniezno:
Jednym z najcenniejszych zabytków sztuki romańskiej w Polsce są odlane w brązie tzw. Drzwi Gnieźnieńskie, datowane na ostatnią ćwierć XII w. Drzwi podzielone są na 18-cie pól, po 9 na każdym skrzydle, i przedstawiają historię życia i męczeńskiej śmierci św. Wojciecha, strona lewa przedstawia żywot św. Wojciecha do chwili przybycia na ziemie polskie, prawa przedstawia jego działalność misyjną.
Żywot św. Wojciecha przedstawiają kolejno sceny: narodziny Wojciecha, ofiarowanie chorego Wojciecha w kościele w Libicach, oddanie Wojciecha na naukę do szkoły katedralnej w Magdeburgu, świętego zatopionego w samotnej modlitwie, wyniesienie Wojciecha na tron biskupi, egzorcyzmy świętego nad opętanym, objawienie się Chrystusa świętemu podczas snu, cud z dzbankiem podczas pobytu Wojciecha na Awentynie. Działalność misyjną przedstawiają sceny: przybycie Wojciecha do kraju Prusów, chrzest Prusów, kazanie, ostatnia msza, męczeństwo, wystawienie zwłok, wykupienie zwłok przez króla Bolesława Chrobrego, przeniesienie relikwii świętego z Prus, złożenie do grobu ciała św. Wojciecha.
Skrzydła drzwi nie są równej wielkości, lewe - odlane w jednym kawałku ma wymiary 328x84 cm, prawe - powstało ze zlutowania 24 części i jest nieznacznie mniejsze, ma 323x83 cm. Krawędzie obu skrzydeł ozdabia bogaty ornament roślinny, w który wpleciono postaci ludzkie, gady, twory fantastyczne, ptaki i zwierzęta. Na obu skrzydłach umieszczono antaby w kształcie lwich głów. Ślady po kołkach wskazują, że drzwi były pierwotnie przymocowane do drzwi drewnianych. Badania przeprowadzone w latach pięćdziesiątych pozwalają przypuszczać, że drzwi wykonano w Polsce za czasów Mieszka Starego. Zgodnie z inskrypcjami umieszczonymi pod lewą antabą można przypuszczać, że wykonawcą drzwi był pochodzący z Francji albo z Włoch mistrz Piotr.
Strzelno:
Budowę romańskiej bazyliki pw. św. Trójcy i klasztoru norbertanek rozpoczęto w 1175 r., a zakończono w 1210 r. W 1216 roku świątynia została konsekrowana przez biskupa kujawskiego Bartona. We wnętrzu znajduje się siedem kolumn romańskich, w tym dwie pokryte płaskorzeźbami, unikatowe na skalę światową, datowane na II połowę XII w. i początek XIII w. Unikatowe dlatego, że na świecie są jeszcze tylko w dwóch miejscach podobne kolumny: w katedrze św. Marka w Wenecji (Włochy) i w katedrze św. Jakuba w Santiago de Compostella (Hiszpania). Jedna z kolumn wyobraża personifikację cnót, zatem wszystkie postacie symbolizują dobre cechy człowieka, mówią jak mamy czynić, aby po śmierci trafić do nieba. Natomiast druga kolumna przedstawia personifikację przywar – wady i grzechy ludzkie, czyli jak nie mamy postępować, by nie trafić do piekł. Na jednej i drugiej kolumnie jest po 18 postaci, w trzech kondygnacjach oddzielonych ornamentem roślinnym. Każda z tych rzeźb jest inna, posiada własny atrybut, za pomocą którego można rozpoznać symboliczne jej znaczenie. Treści zawarte w kolumnach mają wyraźne cechy wychowawcze, zwłasza dla ludzi sprzed wieków, nie potrafiących czytać i pisać.
Współcześnie główne wejście do świątyni znajduje się od strony zachodniej, ale norbertanki wchodziły od strony klasztoru, czyli z północnej strony. Północny portal od wnętrza świątyni jest zamurowany, doskonale jest za to widoczny z drugiej strony, aby go zobaczyć trzeba przejść do muzeum Ottona i Bolesława, przylegającego do świątyni, znajdującego się w pomieszczeniach poklasztornych. Nad tym pierwotnym wejściem znajduje się tympanon, przedstawiający gołębicę wyrytą w znaku ryby, Chrystusa z księgą siedzącego na łuku tęczowym depczącego zło pod postaciami smoka i lwa, ewangelistów: Marka z głową lwa i Łukasza z głową wołu, półpostaci świętych: Piotr z kluczami i Paweł z księgą. Całość tympanonu zdobi motyw roślinny wyrastający z paszczy lewiatanów. Wejście północne pozbawione jest drzwi.
Drzwi:
Swego czasu dokonano pomiaru portalu północnego w Strzelnie. Wówczas okazało się, że jego wymiary pasują idealnie do ... Drzwi Gnieźnieńskich. Zgadzają się rozmiary, miejsca po zawiasach i po belce ryglującej, a nawet charakterystyczne zarysowania. Czas powstania Drzwi Gnieźnieńskich jest identyczny jak romańskich kolumn w kościele św. Trójcy. Jak pisałam wcześniej, na każdej kolumnie jest 18 postaci i tyle samo jest scen z życia i śmierci św. Wojciecha na Drzwiach Gnieźnieńskich. Motywy roślinne ze strzeleńskich kolumn są identyczne z tymi na Drzwiach.
Na podstawie tych przesłanek wysunięto teorię, iż ten największy zabytek sztuki romańskiej nie był pierwotnie przeznaczony dla gnieźnieńskiej katedry, ale miał właśnie znaleźć swoje miejsce w północnym portalu kościoła norbertanek w Strzelnie. Niestety nie ma żadnego dokumentu pisanego, który potwierdzałby tę teorię, ale nie ma też dokumentu, który by tej teorii zaprzeczył. Jest pewne, że Drzwi Gnieźnieńskie pasują do romańskiej świątyni w Strzelnie, a nie można udowodnić, że wykonano je dla gnieźnieńskiej katedry, gdyż z pierwotnej romańskiej katedry zachowały się tylko fundamenty. Przed laty zamierzano otworzyć wejście północne strzeleńskiej świątyni, arcybiskup gnieźnieński podobno wyraził nawet zgodę na umieszczenie kopii Drzwi Gnieźnieńskich w portalu, ale przy tej północnej ścianie stoi zespół pięciu połączonych ze sobą barokowych konfesjonałów z 1741 roku – najcenniejszych tego typu w Polsce, których nie można przenieść z powodu braku innej dostatecznie dużej ściany.
Wykład:
W 2008 roku w Muzeum Początków Państwa Polskiego odbył się wykład dr Adama Soćko z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Adama Mickiewicza pt. "Romański klasztor norbertanek w Strzelnie na Kujawach - problemy, zagadki, interpretacje". Po wykładzie dr Soćko otrzymał pytanie dotyczące teorii, że Drzwi Gnieźnieńskie miały być przygotowane pierwotnie nie do gnieźnieńskiej bazyliki, ale właśnie do klasztoru w Strzelnie. Dr Soćko nie uznał jednak tej teorii za wiarygodną, stwierdzając, że bogactwo przedstawień ikonograficznych Drzwi, zamożność tej fundacji oraz poświecenie jej w całości postaci św. Wojciecha to niemal pewne dowody, jego zdaniem, na wykonanie tego dzieła specjalnie dla gnieźnieńskiej świątyni.
Na zakończenie:
Pozwolę sobie niezgodzić się ze stwierdzeniem, że 'zamożność fundacji (...) to niemal pewne dowody na wykonanie tego dzieła specjalnie dla gnieźnieńskiej świątyni'. Wiadomo, że klasztor Panien Norbertanek należał do najzamożniejszych klasztorów w Wielkopolsce, a więc mógł pozwolić sobie na tak kosztowną inwestycję. Norbertanki pobierały dochody ze Strzelna, dziesięcinę z wielu okolicznych wsi i młynów, niejedna też bogate wniosła wiano. Prócz tego kilkanaście wiosek było ich własnością. Uposażenie więc klasztoru było bardzo duże. Dopiero od r. 1308 (XIV w.) zaczął nieco szczupleć majątek klasztorny, ale to już czasy późniejsze, gdyż Drzwi Gnieźnieńskie, jak napisałam wyżej, datowane są na ostatnią ćwierć XII w.

_________________
Marzena
Szukam:Zgórski,Jankowski,Musiałowski,Wojtasik,Gabryszak,Andrzejczak,Szulczewski,Woźniak,Gryger (Gregier),Kuraszkiewicz,Grzeszkiewicz (Grzeszkowiak),Leśniewicz,Walczak,Orłowski,Tarnecki,Wiśniewski (były powiat Strzelno,okolice Skulska i Wilczyna)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 sty 2009, 18:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lut 2008, 17:03
Posty: 306
Lokalizacja: Strzelno
Po prawdzie, to miałem zająć się innymi tematami, ale ten wywołany przez moją rodaczkę przywołał w mej pamięci starą, blisko czterdziestoletnią kwestię drzwi gnieźnieńskich. Gdzieś mam wycinki prasowe z tamtego okresu, ale mimo poszukiwań, jeszcze nie dotarłem do nich. Pamiętam, że w Strzelnie zostało zorganizowane, przez ówczesny prężny oddział PTTK, spotkanie z młodym doktorantem badającym strzeleński portal północny w bazylice św. Trójcy. Miało to miejsce pod koniec lat sześćdziesiątych lub na początku lat siedemdziesiątych XX w. Uczestniczyłem w tym odczycie i dobrze pamiętam wywód naukowy młodego historyka. Od tego momentu my strzelnianie poczuliśmy się „właścicielami” tego bezcennego dzieła. Wszystko nam pasowało: wymiary, motywy roślinne, odbicie belki zaporowej, a szczególnie inicjał PETRUS, identyczny z tym na głowicy jednej z kolumn a ukryty pod lwim łbem.

Początkowo wielu naukowców zaczęło popierać młodego badacza, lecz szybko się z tego poparcia wycofali.

Co, by się działo, gdyby okazało się, że młodzian poobalał naukowe twierdzenia autorytetów w dziedzinie historii sztuki i samej historii – w dziejach Polski. Szacowni notable, których liczne prace naukowe zostałyby obalone, musieliby swoją drogę badawczą rozpocząć od początku.

Takie słowa docierały do mnie w latach osiemdziesiątych. Być może rozpuszczane przez złośliwców. Czy waży się nam amatorom podważać wyniki prac naukowych wielu znakomitości. Wymiary wymiarami, odbicia odbiciami, ornamentyka również. Uważam, że możemy powiedzieć, iż podobne drzwi znajdowały się onegdaj w Strzelnie, ale czy takie same? Przecież nie wyrabiano seryjnie tak cennych dzieł sztuki. Mimo wszystko uważam, jak wielu strzelnian, że coś się ma na rzeczy?

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych rozmawiałem w tymże temacie z Eminencją ks. abp, który będąc w Strzelnie przed uruchomieniem programu Polonia Romanica, na moje pytanie dotyczące drzwi odpowiedział: Macie kolumny romańskie, tympanony i piękne świątynie… Mnie ta odpowiedź zadowoliła, choć całej nie cytuję.

Co do portalu północnego strzeleńskiej bazyliki, to wejście to było jednym z trzech wejść do wnętrza i służyło wiernym z poza klauzuli – mieszkańcom Strzelna i okolic. Pierwszy klasztor zlokalizowany był po północnej stronie ale rotundy św. Prokopa. Drugi klasztor, po spaleniu pierwszego, wystawiono przy ścianie południowej bazyliki. Przestrzeń pomiędzy rotundą a bazyliką zajmował średniowieczny cmentarz, na którym po likwidacji w XV w. wystawiono trzeci murowany klasztor z wirydarzem. Przepraszam, ale to tylko gwoli przypomnienia ostatnich efektów badań archeologicznych.

Wdzięczny „mence” za poruszenie tego tematu, proponuję wszcząć poszukiwania osoby, która ten temat wywołała, wówczas młodego historyka, dziś zapewne sześćdziesięciolatka.

Marian


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 sty 2009, 22:28 
Offline

Dołączył(a): 20 kwi 2008, 15:26
Posty: 27
Lokalizacja: Inowrocław
Kwestia Drzwi Gnieźnieńskich jest bardzo ciekawa i rozpala ciekawość wielu badaczy, chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka szczegółów.
Drzwi Gnieźnieńskie powstały prawdopodobnie w 1170r. Natomiast budowę bazyliki pw. św. Trójcy i klasztoru norbertanek rozpoczęto w 1175 r.
Inicjał Petrus może wskazywać na jednego z autorów Drzwi, nie fundatora, którym był prawdopodobnie arcybiskup gnieźnieński Jan. Pytanie, jakie ewentualne związki miał Jan ze Strzelnem?
Wreszcie marginalna kwestia lokalizacji drzwi. Ich rozmiar pasuje do drzwi północnych, a przez nie wchodzili wierni spoza klauzuli. Czy jest to odpowiednie miejsce? Czy Drzwi nie powinny być w drzwiach przeznaczonych dla ważnych gości klasztornych????


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 sty 2009, 23:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2006, 02:22
Posty: 1360
Lokalizacja: Strzelno
Bardzo ciekawa dyskusja, bo i temat godny "sensacji XX wieku".
Faktycznie, takie drzwi dla ludu byłyby zbyt okazałe, ale którym wejściem wchodziły Norbertanki? Rok 1170 a 1175 to żadna różnica, datowanie zawsze ma jakąś rozbieżność.
Ciekawą sprawą jest też przenoszenie klasztoru w tak różne miejsca, przypuszczałabym raczej, że budowano na tym samym miejscu, chociażby z tego względu, że bezpośrednio przy każdym kościele kiedyś znajdował się cmentarz. Urzędowo uregulowali tę kwestię dopiero prusacy zakazując pochówków przy kościołach.

_________________
Marzena
Szukam:Zgórski,Jankowski,Musiałowski,Wojtasik,Gabryszak,Andrzejczak,Szulczewski,Woźniak,Gryger (Gregier),Kuraszkiewicz,Grzeszkiewicz (Grzeszkowiak),Leśniewicz,Walczak,Orłowski,Tarnecki,Wiśniewski (były powiat Strzelno,okolice Skulska i Wilczyna)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 sty 2009, 00:06 
Offline

Dołączył(a): 20 kwi 2008, 15:26
Posty: 27
Lokalizacja: Inowrocław
menka napisał(a):
Bardzo ciekawa dyskusja, bo i temat godny "sensacji XX wieku".
Rok 1170 a 1175 to żadna różnica, datowanie zawsze ma jakąś rozbieżność.

Zgoda, natomiast z badan wynika, ze Drzwi zostały utworzone wczesniej niz rozpoczela sie budowa Strzelna. Przyjmujac nawet, ze zabytki te sa równolatkami, lub Drzwi powstały kilka lat później to otwartym pytaniem pozostaje gdzie sie znajdowały, skoro klasztor dopiero co powstawał z fundamentów. A może to na katedrze wzorowali się budowniczowie?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 sty 2009, 20:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2006, 02:22
Posty: 1360
Lokalizacja: Strzelno
Rodzi się więcej pytań, np. dlaczego w gotyckiej świątyni gnieźnieńskiej są romańskie Drzwi, innych rzeczy wartościowych romańskich do nowej katedry nie przenieśli? a może jednak Drzwi trafiły tam później? choćby z tego względu, że w całości dotyczyły św. Wojciecha?
Z relikwiami św. Wojciecha też jest sprawa dyskusyjna, ponoć pierwotny pochówek był w Trzemesznie.
A co na to forumowicze z Gniezna?

_________________
Marzena
Szukam:Zgórski,Jankowski,Musiałowski,Wojtasik,Gabryszak,Andrzejczak,Szulczewski,Woźniak,Gryger (Gregier),Kuraszkiewicz,Grzeszkiewicz (Grzeszkowiak),Leśniewicz,Walczak,Orłowski,Tarnecki,Wiśniewski (były powiat Strzelno,okolice Skulska i Wilczyna)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 sty 2009, 20:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lut 2008, 17:03
Posty: 306
Lokalizacja: Strzelno
Michał!

Gdybyś zapoznał się z regułą św. Norberta, albo sięgnął do dziejów klasztorów norbertańskich, wówczas wiedziałbyś, że zakonnice oddzielone były od świata kratą i nikt nie mógł przekroczyć klauzuli, nawet prepozyt – męski przełożony, i w żadnym wypadku fundator. Była to ostra i ciężka reguła. Siostry nie opuszczały klauzuli – wydzielonego murami lub płotami obszaru oraz wnętrza bazyliki. Tylko w wyjątkowych i uzasadnionych wypadkach opuszczały mury klasztorne, np.: epidemie, wojny i inne śmiertelne zagrożenie. W trakcie nabożeństw, kiedy w świątyni przebywali wierni, a nawet najbliżsi członkowie siostrzanych rodzin, one same znajdowały się na zabudowanym balkonowym chórze ciągnącym się na wysokości kilku metrów wzdłuż wschodniej ściany transeptu oraz wokół prezbiterium. Jego ślady są po dzień dzisiejszy widoczne. Ostatnio archeolodzy odkryli dodatkowe ściany odgradzające transept od nawy głównej i naw bocznych tak, że wierni od wielkich świąt uczestniczący w nabożeństwach nie mieli kontaktu z siostrami. Posiadam oryginalną, ręcznie pisaną, siedemnastowieczną „Księgę ordynaryjną”, która w szczegółach, na blisko 200-stu stronach opisuje organizację i życie codzienne strzeleńskich norbertanek.

Wejście z portalem północnym było najważniejsze, choć tylko od święta używane. Drugie od klasztoru ze strony południowej przyozdabiał tympanon zwiastowania. Trzecie dla dobrodziejów i fundatorów zdobił tympanon fundacyjny, którego pierwotnej lokalizacji nie udało się ustalić. Bazylika była kościołem klasztornym. W mieście znajdowały się dwa inne kościoły parafialne, które zastąpiły parafialną rotundę włączoną w XV w. w obszar klasztornej klauzuli – furta.

Michale, czy wiesz, że kolumny strzeleńskie mają swój rodowód identyczny z drzwiami gnieźnieńskimi i nic do ich wykonania nie ma czas ukończenia budowy bazyliki? Budowana ona była kilkadziesiąt lat i w pierwszym etapie oddano do kultu prezbiterium wraz z kaplicami bocznymi i transeptem. Dopiero w drugiej fazie nawy: główną i boczne wraz z dawno zmontowanymi kolumnami. Nawa główna została skrócona o kilka metrów – prof. Chudziakowi odkryła niezabudowane fundamenty wysunięte kilka metrów ku zachodowi.

Szkoda, że drzwi gnieźnieńskie są gnieźnieńskie, a nie strzeleńskie – tak by pasowały.

Co? Pomarzyć nie wolno?

Marian


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 sty 2009, 21:29 
Offline

Dołączył(a): 20 kwi 2008, 15:26
Posty: 27
Lokalizacja: Inowrocław
Słowianin napisał(a):
Michał!

Gdybyś zapoznał się z regułą św. Norberta...


Faktycznie, nie zapoznałem się, byłem przekonany, że życie Norbertanek opiera się o Regule św. Augustyna. Muszę poczytać. Oczywiście nie upieram się co do swojej "hipotezy" - po to są pomysły, żeby się nimi dzielić.

Słowianin napisał(a):
Michale, czy wiesz, że kolumny strzeleńskie mają swój rodowód identyczny z drzwiami gnieźnieńskimi


Mógłbym prosić o więcej informacji?

Słowianin napisał(a):
Co? Pomarzyć nie wolno?

Pewnie, że wolno :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 sty 2009, 23:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2006, 02:22
Posty: 1360
Lokalizacja: Strzelno
Słowianin napisał(a):
proponuję wszcząć poszukiwania osoby, która ten temat wywołała, wówczas młodego historyka, dziś zapewne sześćdziesięciolatka

Tę hipotezę postawił historyk sztuki Antoni Szymkowiak z Torunia. Ciekawe, czy teraz wie na ten temat coś więcej, a może później wogóle przestał się interesować i Drzwiami i Strzelnem?

_________________
Marzena
Szukam:Zgórski,Jankowski,Musiałowski,Wojtasik,Gabryszak,Andrzejczak,Szulczewski,Woźniak,Gryger (Gregier),Kuraszkiewicz,Grzeszkiewicz (Grzeszkowiak),Leśniewicz,Walczak,Orłowski,Tarnecki,Wiśniewski (były powiat Strzelno,okolice Skulska i Wilczyna)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 maja 2009, 01:00 
Offline

Dołączył(a): 11 kwi 2009, 08:47
Posty: 34
czyli tzw.sw wojciech doszedł do strzelna myślałem że tylko do trzemeszna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 maja 2009, 02:25 
Offline

Dołączył(a): 28 lip 2007, 13:23
Posty: 248
Lokalizacja: Pokrzywno
stefan napisał(a):
czyli tzw.sw wojciech doszedł do strzelna myślałem że tylko do trzemeszna

Czytam Twoje posty i dochodze do wniosku, że:
1. Twoja wiedza genealogiczna jest znikoma: tak na prawdę nie wiesz, gdzie i kiedy urodziła sie Twoja babcia.
2. Twoja wiedza historyczna jest równie znikoma: jeśli dla Ciebie udokumentowana historycznie postać jest "tzw. sw. wojciechem" (przy okazji - imiona i nazwy miejscowości piszemy WIELKĄ LITERĄ).
Daj sobie spokój z wpisami na forum genealogicznym, zajmij się czymś, na czym się znasz!

_________________
Pozdrawiam
Maria Jaś


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lis 2010, 04:39 
Offline

Dołączył(a): 23 lis 2010, 22:58
Posty: 45
Lokalizacja: Gniezno
Z tego co ja pamietam jak byłem na wycieczce szkolnej w Strzelnie to taki starszy pan opowiadal nam że drzwi gnieźnieńskie wywieziono z Gniezna własnie do Strzelana i tam one "wisiały" na pytanie dlaczego tak sie stało padła odpowiedź aby zachowac je bano sie onie aby ich nie zgrabiono informacje jedynie zasłyszane ale moze ktoś cos również słyszał pozdrawiam

_________________
Szklarski Jarosław

Urbaniak,Szklarski -Gniezno i okolice


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lis 2010, 20:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2006, 22:57
Posty: 2538
Lokalizacja: Mnichowo
Jak ja zwiedzałem Strzelno to dwukrotnie słyszałem taka oto historię: Tutaj znajduję się przejście, i pokazuje portal kamienny, na którym kiedyś wisiały Drzwi Gnieźnieńskie. Zawiasy maja dokładnie taki rozstaw jaki jest na drzwiach w Gnieźnie. Tylko potem je stąd zabrano (wywieziono) do Gniezna :)
Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 lis 2010, 21:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lut 2008, 17:03
Posty: 306
Lokalizacja: Strzelno
Odgrzewanie

Odgrzewane tematy są na tyle ciekawe na ile uzyskają właściwą temperaturę i nie zostaną przypalone. Sam temat Drzwi Gnieźnieńskich jest tak fascynujący, iż już dziś jestem skłonny ten temat zamienić w sensacyjną opowieść typu „Kod Da Vinci”. Może zima zmobilizuje mnie do napisania, choć jednego rozdziału? Spróbuję, może coś z tego wyjdzie.

A póki co wracam do tematu i odpowiadam Jarkowi z Gniezna. Otóż tym starszym panem był przewodnik i kościelny strzeleński śp. Szczepan Kowalski – człowiek legenda. Mam jego relacje onegdaj spisane, które stanowią treści jego przewodnickich opowieści i legendami wspieranymi bajań. Wmawiał zwiedzającym, dając na przedstawiane tezy dowody, że Drzwi Gnieźnieńskie znajdowały się właśnie w tym a nie innym miejscu, gdyż wymiary portalu północnego i rozmieszczenie haków zawiasowych idealnie do nich pasują.

Swe wywody opierał na przerwanych i niedokończonych badaniach młodego wówczas naukowca mgra Antoniego Szymkowskiego. Dlaczego badania zostały przerwane? Jedna z hipotez mówi, że wynik tych badań obaliłby teorie kilkunastu naukowców, którzy wcześniej, w wyniku swych badań uzyskali habilitacje. Resztę, proszę doczytać w moich powyższych wpisach. Biedak zrezygnował z pracy naukowej, nie do końca - po latach - przedstawionej w Jego biogramie w formie takiej, jaką ja znam. Wylądował w końcowej fazie żywota w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym w Toruniu.

Dotarłem do artykułu z 1966 r. w „Życiu Warszawy” Nr 85 pióra znanego Państwu, z czerwcowego spotkania w Siemionkach, prof. Jerzego Jaruzelskiego, zatytułowanego „Gniazdo”, w którym naukowiec opisuje swą „milenijną” podróż po ziemi gnieźnieńskiej, Trzemesznie, Mogilnie, Strzelnie i Kruszwicy. Pisząc o Strzelnie w fragmencie tak zanotował: …Mgr Antoni Szymkowski, absolwent toruńskiego Uniwersytetu, którego spotkaliśmy w Strzelnie, szykuje pracę, która zaciekawi pewnie wielu naszych historyków sztuki. I to jeszcze akurat teraz! Dowodzi, że pierwotnym miejscem, gdzie zawieszono Drzwi Gnieźnieńskie, był właśnie strzeleński klasztor sióstr Norbertanek, słynący już z odkrytych kilkanaście lat temu, pysznych kolumn romańskich.

Nic dodać nic ująć. Wiadomości poszły w świat i zatrzęsło sie. Przedstawiona przeze młodego naukowca hipoteza była sprzeczna z tezami habilitantów piastujących katedry i to w tak ważnym roku milenijnym. Dlatego też… A swoją drogą „ogołocenie” Katedry z tak kultowego skarbu było nie do przyjęcia przez…

Jego biogramy znajdziecie:
http://osieciny.pl/?id=17&news=903
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl ... Szymkowski

Pozdrawiam serdecznie

Marian Przybylski - Słowianin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lis 2010, 12:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2010, 11:59
Posty: 44
Lokalizacja: Wielka Polska
Słowianin napisał(a):
jestem skłonny ten temat zamienić w sensacyjną opowieść typu „Kod Da Vinci”. Może zima zmobilizuje mnie do napisania, choć jednego rozdziału? Spróbuję, może coś z tego wyjdzie.


Będę pierwsza w kolejce do księgarni. Obiecuję! :)

_________________
...Pozdrawiam, Joasia.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL