W dowolnym USC można złożyć wniosek dotyczący dokumentów znajdujących się wyłącznie USC, a nie tych w archiwach. Do ub. roku wszystkie akty były przechowywane w USC przez 100 lat, teraz 100 lat urodzenia, 80 małżeństwa i zgony, ale nie sądzę, żeby jednorazowo przekazano księgi w 20 lat. Nie ma takiej opcji, żeby urzędniczki USC nie wiedziały gdzie zostały przekazane dokumenty, po prostu Ciebie zbyły. Napisz w tej sprawie maila do tego urzędu, który jest rejestrowany (mail) i traktowani jak korespondencja "papierowa" - będą musieli udzielić wyczerpujących informacji. Podając USC, które wystawiło ten akt zgonu, możesz również zapytać na forum, do którego AP zostały przekazane księgi Jeśli wiesz w którym archiwum znajduje się poszukiwany akt, to możesz zlecić kwerendę i akt odszukają, ale to kosztuje (w moim przypadku było to 50 zł). Jeśli jednak znasz dokładny rok i nr aktu, to możesz zamówić skan tegoż, koszt 4 zł sztuka. Masz zapewne skrócony odpis aktu zgonu, ale i tak musi na nim być wpisany nr aktu. Prosząc o pomoc, najlepiej podawać wszystkie znane Tobie informacje. Piszesz bardzo tajemniczo i ogólnikowo - "w urzędzie na którego terenie mieszkal pradziadek i w urzędzie który wydal akt zgonu". Ale jakim?
_________________ Pozdrawiam Henryk Krzyżan
|