Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Znalazłam Wincentego Chmielewskiego syna Stefana i Marianny z d.Kostrzewska. To akurat brat mojej babci, która wspólnie z siostrami przez całe życie poszukiwała zaginionych w wojnach braci. Urodził się 8 grudnia 1900 roku prawdopodobnie w Adolfowie, bo tam mieszkali jego rodzice. W "liście dusz" z Micharzewa (gmina Wągrowiec) jest adnotacja, że 14 czerwca 1917 został wcielony do wojska. W tym samym spisie ludności z 1920 roku przy nazwisku Vincent Chmielewski znajduje się dopisek: "padł na wojnie z bolszewikami". Czy mam szanse poszukać miejsce jego śmierci, skoro nie wiem jak ustalić w jakim był wojsku?
Drugi brat, Antoni ur.16 maja 1912r. Zaginął w czasie II wojny św. po 1942 roku (wg opowiadań mojej babci).

Przejrzyj listy poległych i odznaczonych 1918-1920.
http://www.stankiewicze.com/index.php/i ... 29&sub=269

Znalazłem, jestem uparty
Lista strat 1918-1920.
http://www.wbc.poznan.pl/Content/56413/directory.djvu str. 122

Wincenty Chmielewski szeregowy 58 pułk piechoty poległ 1 IV 1920 Kozłowy Brzeg

http://www.radzima.org/pl/miejsce/kozlow-brzeg.html
http://www.radzima.net/pl/miejsce_comm/ ... bereg.html

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Jesteś WIELKI!!! Bardzo dziękuję. Wczoraj tak się wczytałam w te listy zaginionych, że niewiele brakowało a z gotowanego rosołu na dzisiaj zostałoby tylko pieczyste. Ale Wincentego też znalazłam - i to tego samego o którym piszesz! Gdybym wczoraj przeczytała Twoją odpowiedź.... Ale tak mnie ta lektura wciągnęła. Trafiłam również na jednego Chmielewskiego Antoniego przy nazwisku widnieje zapis: "ubył 23.03.1943". Zapisałam, ale to jest tylko mała kropelka. Na razie sobie odłożę ponieważ w "babcinej szufladce" znalazłam zdjęcie Antoniego w mundurze (chyba niemieckim - nie znam się). Jak tylko pojawi się , poproszę żeby mi to zdjęcie tutaj umieściła (technika komputerowa jest dla mnie w dalszym ciągu czarną magią).

umknęło mi w tekście - "jak tylko,o pojawi się moja wnuczka"

To jesteś lepsza ode mnie, bo ja Antoniego nie znalazłem. Jak widzisz wujek Google wie prawie wszystko.
Nie znam się na mundurach, ale jest dział, w który możesz wrzucić zdjęcie.
Bardzo lubię domowy rosołek, czy mogę się wprosić

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Nie jestem pewna, czy to właśnie ten Antoni - zbyt skąpe dane.Rosołek się wygotował, szczęściem nie przypalił i z tego tytułu będzie tylko pieczone w białym sosie. Ale.... jak zrobię sobie pauzę na tych wszystkich ciekawych stronach - zacznę gotować i wtedy zapraszam. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości. Zdjęcie wzięłam pod lupę, na pagonach są jakieś numery, więc faktycznie wrzucimy (sama nie dam rady) na "mundurówkę". A na ten prawdziwy rosół to daleko do Wągrowca chyba nie masz. Jak wstawię do gara - napiszę. Pozdrawiam serdecznie i raz jeszcze dziękuję