Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam. Poszukuje informacji dotyczących rodziny Langner /August, Jan, Antoni /zamieszkałej w XIX w. na terenie Parafii Cerekwica w gm. Jaraczewo w pow. Jarocin. Pozdrawiam.

Witam,
Nie piszesz o jaki okres chodzi, a w wyszukiwarce http://basia.famula.pl/ jest sporo osób o tym nazwisku z tego rejonu.


Cerekwica (par. rzymsko-katolicka) - akt urodzenia/chrztu, rok 1868 , wpis nr 1

Antonius, rodzice: Joannes Langner , Elisabetha Skorupska ,

Inne osoby występujące w dokumencie:
Szymczak
Woyciechoska

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

" zamieszkałej w XIX w. "

To chyba okres ?

Do Twojej wiadomości, wiek XIX to okres 100 lat (1801-1900) i w tym czasie (na tym samym terenie) może występować wiele osób o tym samym imieniu i nazwisku. Widzę, że aż się palisz do pomocy, więc proponuję, żebyś odnalazł te osoby.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Proponuję Panu pokazać, że potrafi pomóc nie tylko z BaSIĄ, ale bez .

Do Twojej wiadomości, wiek XIX to okres 100 lat (1801-1900) i w tym czasie może występować wiele osób o tym samym imieniu i nazwisku. Widzę, że jesteś chętny do pomocy, więc proponuję, żebyś odnalazł te osoby.[/quote]


Proponuję Panu pokazać, że potrafi pomóc nie tylko z BaSIĄ, ale bez .[/quote]

Przynajmniej staram się zrobić coś pożytecznego, choćby za pomocą Basi.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Tak jak poniżej ?

Proszę o informacje na temat Augustyna Krystek.
Golejewko.
Pozdrawiam Władysława

Henryk Krzyżan

Tytuł: Re: Augustyn Krystek

PostNapisane: 25 kwi 2016, 13:10
Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 1210
Lokalizacja: Poznań

Księgi metrykalne parafii Golejewko znajdują się w AAP - urodzenia od roku 1603, zgony od 1635, śluby od 1632.
http://bazy.aap.poznan.pl/ksiegi.php?limit=1305
Ponieważ dzieci Augustyna rodziły się na początku XIX wieku, należy przypuszczać, że on sam urodził się jeszcze w XVIII.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Chciałabym prosić aby rozmowa nie zahaczała o znaczenie poszczególnych słów, bo chyba nie o tym tu dyskutujmy, tylko żeby była rzeczową dyskusją na zadany przez założyciela wątku temat.
Henryk stara się zawsze pomóc w miarę swoich możliwości Chrystian również.
Każdy z Was ma dobre chęci i wiedzę.
Naprawdę jest o co kruszyć kopię?
Nie wymagam na swoje pytanie odpowiedzi.
Jeżeli rozmowa będzie miała charakter osobistych wycieczek, zamknę wątek.

_________________
Asiek

Zamykanie tematu byloby ze szkoda dla jej autora, ktory
nie ponosi winy za posty innych.
Istnieje przeciez mozliwosc usuniecia co poniektorych postow.

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam

Poszczególne słowa w genealogii mają sens .

A w rozmowach genealogicznych też. Nie trzeba liczyć z tym, że nie umiem, co to znaczy : "Chłopie, wytrzeźwiej się"

Czy Asiek to zauważyła ?

Co do "Chicago" , chyba tam radość, kiedy takie "poszczególne słowa" skierowane są do mnie.

Christianie, ja nie mam nic do Ciebie i Henryka, skad znowu takie dziwne podejrzenia ?
Napisalam, ze mozna usunac poszczegolne posty a nie likwidowac temat. Nawet nie wiem ktore posty,
wedle uznania moderatora, nie mojego.
Nie mialam NIC i NIKOGO na mysli, ot zwyczajne zwrocenie uwagi moderatorowi, ze likwidowanie tematu
bedzie ze szkoda dla jej autora.
Mysle, Christianie, ze niepotrzebne Twoje slowa i uwaga do mnie.
Tak naprawde nie wiem o co Tobie chodzi, co chcesz odemnie ?

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam

Moderator wie od dawna, że coś może "likwidować" i że coś może "usunąć", do wyboru, jak mu pasuje.

W zasadzie moderator nie potrzebuje radcy.

Rozumiem, że niektóre wątki trzeba by koniecznie ocalić od zapomnienia.

W danym przypadku, nie wątpię, że temat " Langner " należy bronić przed wszelką możliwą agresją.

A oczywiście, wiem także, że ktoś, pisząc " Istnieje przeciez mozliwosc usuniecia co poniektorych postow.", wcale nie apeluje do moderatora, żeby zniszczył, to co ja pisze ...

Oczywiście ...

Po francusku czasami w takich sytuacjach się mówi : "nie urodziłem się z ostatniego deszczu" ... Je ne suis pas né de la dernière pluie ...

Chrystian

Nie dla wszystkich - każdy jest inny. I proponuję to tak zostawić.



Nie bardzo. Nie rozumiem sensu. I to też niech tak zostanie.

_________________
Asiek

Cóż to za konflikt? i w dodatku z przykładem mojego postu odnośnie Augustyna Krystka? Nie rozumiem o co chodzi? Pozdrawiam Hanna J

Haniu, nie denerwuj się, nieporozumienie jest już zażegnane.
Ja w moim drzewie mam Augustyna Langnera ur. w miejscowości Zdziętawy k/Krobi, który w 1859 r. wziął ślub w Żerkowie z Franciszką Wojciechowską.
Jego ojcem jest również Augustyn Langner, ale nie mam o nim żadnych bliższych informacji.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski

Nieporozumienie zażegnane ok. Resztę pozostawię bez komentarza.
Pozdrawiam
Hanna J.