azielik napisał(a):
Dziękuję za szybka odpowiedź. Już napadłem faksem AP w Kaliszu wczoraj rano. Problem z tymi notariuszami polega na tym że jest ich kilku a ja nie wiem w którym Ludwik podpisywał umowę. Na całe szczęście jak wynikło z rozmowy z panią od kwerend zbiór Langiewicza posiada skorowidz spraw notarialnych więc mam podstawy przypuszczać że reszta też będzie miała coś podobnego. Tak jak przypuszczałem (choć wcale nie byłem tego pewien) widzę że też jesteście zdania że Zduny obsługiwali notariusze krotoszyńscy. Nawiązałem też kontakt z panem Tomaszem Chudym, dyrektorem Zdunowskiego Ośrodka Kultury i też coś z tej korespondencji chyba wyniknie ale dopiero we wrześniu. Próbowaliście kiedyś w takich małych społecznościach ogłoszeń w lokalnych gazetach? Deklaracje takiego ogłoszenia właśnie w KZ dostałem od pana Tomasza i sam nie wiem czy w to iść czy nie. Wielkie dzięki Elu za link do waszej dlibry jak dojdę do porozumienia z moja przeglądarką DjVu to przeglądnę. Btw wiecie jak uruchomić przeglądarkę kiedyś działała ale teraz zamiast otwierać dokument zapisuje mi na dysk skrót do dokumentu i tyle wszystkiego...
Pozdrawiam,
Andrzej Zieliński
Wiatam cie Andrzeju. Nie wiem czy czytales watek o Kregielni w Poznaniu Leona Zielinskiego.Jak zasugerowala Genowefa byc moze jest to ta sama osoba. Mysle ze nie bylo w tych latach az tak duzo kregielni w Polsce i Leonow Zielinskich ich wlascicieli Od roku 1930 moja mama przebywala w niej czesto jako 9letnia dziewczynka.Z tego co ja wiem od siostry mojej mamy moj Zielinski mial na imie Stefan a mieszkali na ul. Pamiatkowej-byc moze najblizsza rodzina Leona. Zonami Stefana Zielinskiego byly dwie siostry mojej prababci- Pierwsza Marianna zd Szeszycka i druga Anna Kubiak zd Szeszycka. Prosze odpisz mi. Pozdrawiam cie Krystyna Maria