Nie sposób niestety ustalić dokładnej liczby ludzi pod bronią w Wielkopolsce w początkach roku 1919. Wszystkie wyliczenia opierają się bowiem na mniej lub bardziej dokładnych szacunkach. Jest to bardzo trudne do ustalenia w początkowym okresie styczeń a nawet i luty 1919 r., później niestety też. A wynika to z wielu różnych czynników.
W pierwszym okresie formowano różnego rodzaju oddziały od drużyn, przez plutony, kompanie po bataliony. Ponieważ w pierwszej fazie powstania oddziały takie formowane były dość spontanicznie - spontaniczna była również ich liczebność. Niektóre kompanie miały większy skład osobowy inne mniejszy - wynikało to możliwości mobilizacyjnych poszczególnych rejonów, w których oddziały były formowane. Tak więc oddział nazywany kompanią mógł mieć siłę dwóch plutonów etc. Dalej: bataliony również miały różną siłę - niektóre składały się z dwóch kompanii a inne 3 lub 4. Jeśli dodamy do tego różną liczebność kompanii wychodzi na to, że różnice pomiędzy liczebnością poszczególnych batalionów mogły być spore. Jeśli dodamy do tego przetasowania w poszczególnych formacjach: straty bojowe i nie bojowe, dezercje (tak, zdarzały się takie) czy zwolnienia z szeregów a także uzupełnienia, wychodzi na to, że bardzo trudno uchwycić jest stan liczebny wojsk. W rozkazach dziennych (już w połowie stycznia - jeszcze za dowództwa mjr. Taczaka) pojawiają się wskazówki, by wszystkie formacje raz w tygodniu przesyłały raporty o stanach osobowych. A w rozkazie numer 27 z 31 stycznia gen. JDM pisze:
Cytuj:
Pomimo kilkakrotnych rozkazów dowódzcy okręgów wojskowych i poszczególnych
grup nie nadsyłają wogóle lub bardzo niepunktualnie raporty o stanie sił bojowych.
Dalej rozkaz nr 56 z 1 marca 1919:
Cytuj:
Mimo kilkakrotnych rozkazów nie wszystkie formacje, podlegające wprost D. G., przesyłają dokładne raporty.
Rozkaz nr 64 z 9 marca 1919:
Cytuj:
Zwraca się również uwagę, że nie wszystkie formacje nadsyłają raporta codziennie, stosownie do załączników rozk. dzien., D. G. nr. 56 z dnia 1. marca 1919.
Rozkaz nr 131 z 15 maja 1919:
Cytuj:
Zwraca się również uwagę, że nie wszystkie formacje przesłały raport
miesięczny według rozk. dzien. D. G. nr. 83. z dnia 28. marca 1919 r. § 3.
Rozkaz nr 168 z 21 czerwca 1919:
Cytuj:
§ 7. Do rozk. dzien. D. G. nr. 132. z dnia 16. maja 1919 r. § 6., nie nadesłały niżej
wymienione formacje raportów:
a) oddział zapasowy trenu,
b) 2. płk. ułanów wielkopolskich,
c) 3. „ „ „
d) 1. „ strzelców wielkopolskich,
e) 2. „ „ „
f) 4. „ „ „
g) 6 „ „ „
h) 7. „ „ „
i) II. i III. baon, 8. płk. strzelców wielkopolskich,
k)9. płk. strzelców wielkopolskich,
l)10. „ „ „
m) dyon artylerji konnej,
n) II., baon saperów.
Formacje te n i e z w ło c z n i e wypełnią powyższy rozkaz, raportując o
przyczynach spóźnienia.
Jak widać był to spory problem wówczas.
Standaryzacja oddziałów następuje w momencie przybycia gen. Dowbora Muśnickiego: z kompanii (o ustalonym etacie), tworzono bataliony, z batalionów pułki, a z pułków dywizje. Co ciekawe skład samych dywizji wiosną i latem 1919 roku, był wielokrotnie zmieniany.
Gejtawy napisał(a):
W skład pułku strzelców wchodziły: sztab, trzy bataliony piechoty po cztery kompanie strzelców i kompania karabinów maszynowych w każdym batalionie. Ogółem w batalionie było 20 oficerów oraz 808 podoficerów i szeregowców.
Powyższe wyliczenie jest etatem - czyli założeniem, ilu żołnierzy w danej formacji winno być - w żaden sposób nie może być traktowane jako ostateczne stwierdzenie, że tylu żołnierzy rzeczywiście batalionie było.
Zatem bazując na etatach: sztabu pułku, sztabu batalionu, kompanii, kompanii karabinów maszynowych i plutonu telefonistów w pułku winno być:
75 oficerów
16 lekarzy oficerów
475 podoficerów
2543 szeregowych
i...
4 osoby cywilne
łącznie 3113 osób.
Znamienne jest to żaden z pułków 1 Dywizji Strzelców Wielkopolskich (14. DP), w okresie od marca 1919 do września 1920 nie zbliżył się do liczb wymaganych etatem.
Podejrzewam, że wyliczenia mówiące o 70 000 żołnierzy w lutym wynikają z zestawienia informacji o poszczególnych batalionach, kompaniach etc. i założeniu, że poszczególne poddziały winny mieć tylu a tylu żołnierzy i zestawieniu i na tym oparto wyliczenia, które zawsze podawano w przybliżeniu. I musimy się z tym pogodzić.
Michał Krzyżaniak