Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Szukam, w jakich miastach w latach 1800-1837 mogły znajdować się sierocińce. Mój przodek prawdopodobnie bardzo wcześnie został sierotą. Szukam przede wszystkim sierocińców najbliżej:
na Kujawach
- Ciechocinka (miejsce ślubu i zamieszkania mojego 4-pradziadka)
- Wąsewa k. Radziejowa (możliwe miejsce urodzenia)
w Wielkopolsce/Księstwie Poznańskim
- Wąsowa k. Nowego Tomyśla (możliwe miejsce urodzenia)
- Stęszewa/Konarzewa/Poznania/Pępowa (możliwe miejsce urodzenia)

Michał

W tych czasach istniały sierocińce przykościelne lub prowadzone przez zakony ale raczej nie trafiały tam osoby o statusie społecznym "generosus" lub "nobiles". Powinnością rodziny, nawet dalszej, była opieka nad osieroconymi dziećmi. Nie wiem czy to dobra linia poszukiwań (jeśli dotyczy to rodziny Lubowieckich).

Pozdrawiam,
Grzegorz.

_________________
Grzegorz

Moje dotąd tropy prowadzą do tego, iż mój 4-pradziadek mógł być nieślubnym synem osoby o rodowodzie szlacheckim. W akcie ślubu nie ma w ogóle imienia ojca. Aktu urodzenia jeszcze nie zlokalizowałem. Tak więc, uważam że mógł być nieświadomy o swoim pochodzeniu. Raczej wychowywała go samotnie matka - z d. Kowalewska.

Jeśli nawet gdyby trafił do sierocińca (???), to czy każda parafia zajmowała się opieką nad sierotami???
Odp.

Jeśli przy tej okazji mogę się podpytać, czy ktoś posiada informacje o sierocińcu Caritas w Wągrowcu w latach 1932-1937.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek Bud