mini napisał(a):
Interesuja mnie konkretni ludzie, a nie spis nazwisk.
Niestety to akurat z powyższego postu nie wynikało.
Pozwolę sobie przekopiować odpowiedź naszego kolegi Romana:
"W Polsce nie istnieje prawna ochrona herbu rodowego. Można zatem z tego wnosić, że każdy obywatel polski może sobie swobodnie i samowolnie, nie naruszając prawa, przybrać dowolny herb szlachecki. Rzecz w tym, że nie może go też w żaden sposób prawny (i urzędowy) zalegalizować i zarejestrować (chyba że w ramach "logo", wobec którego istnieje ochrona prawna). W Polsce nie istnieje obecnie żadne obowiązujące "prawo heraldyczne", tak jak to jest w krajach zachodnich. Ale ten brak prawa (czyli w sumie bezprawie) można obejść drogą okrężną. Np. można uzyskać obywatelstwo brytyjskie i i zwrócić się do College of Arms o uzyskanie i rejestrację nadania herbu (choć, skoro nie jest on odziedziczony, to jego kształt będzie odmienny od tradycyjnego, np. wówczas uzyska się herb "Pomian odmienny"). Podobnie w Niemczech (można przyjąć sobie herb i zarejestrować w Der Herold w Berlinie. Ponieważ w tych krajach herby i heraldyka podlegają ochronie prawnej, to dany przyjęty lub przybrany herb musi się różnić od herbu innej rodziny, tym samym też trzeba by dopiero stworzyć np. odmianę herbu Pomian). Podobnie jest we Francji i Holandii, i Hiszpanii... Najłatwiej byłoby staropolski herb Pomian zarejestrować w Portugalii albo w Szwajcarii, ponieważ tam właściwie nie ma żadnych ograniczeń. (Jeśli zatem organizator turnieju rycerskiego życzy sobie i wymaga "herbowości", to na ów turniej może zjechać cała ludność Szwajcarii, ponieważ tam herb posiadają praktycznie wszystkie rodziny, oczywiście w tym nieszlacheckiego pochodzenia).
ps. W przypadku herbu Pomian mamy do czynienia z herbem rycerskim, już charakterystycznym dla polskiego rycerstwa średniowiecznego, herbem więc rodowym, powszechnie znanym, którym pieczętuje się wiele staroszlacheckich rodzin, więc oczywiście tradycja i zwyczaj nakazuje, aby pozostał on jako właściwy tylko tym rodzinom, które się nim pieczętowały za czasów przedrozbiorowych.
Sprawa, jaka została tu poruszona, jest moim zdaniem ciekawa, ponieważ rodzi pytania co do ochrony prawno-cywilnej staropolskiej heraldyki."
Całość dyskusji w wątku:
viewtopic.php?f=2&t=2564&start=0