Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Dzień dobry

Józef Ozdobinski ur. 1806 w Wysocku Wielkim. W aktach urodzeń jego późniejszych dzieci widnieją zapiski dotyczące wykonywanej profesji (tak rozumiem). Pierwsze dziecko - strzelec. Kolejne dzieci - borowy.
Ciekawa jestem czy to ma coś wspólnego z jakimś szkoleniem z obsługi broni (?), bo chyba na powstanie wielkopolskie był zbyt młody, prawda? W roku 1818 miałby 12 lat. Syn kowala. Czy bycie "strzelcem" moze być czymś bardziej "wyjątkowym" niż bycie ogrodowym czy owczarzem? Pytam w kontekście dalszych szczegółów szych poszukiwań i informacji. Czy po prostu był strzelcem i to nic wyjątkowego.
Pozdrawiam i dzięki za wszystkie wskazówki

Iza

Witam,
Strzelec dworski (myśliwy) mógł być równocześnie borowym, nic w tym nadzwyczajnego.
Mógł kiedyś służyć w wojsku, stąd znajomość obsługi broni, albo po prostu ktoś mu pokazał jak się strzela, ale to tylko domysły.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Cześć

Tak być może, takie same domysły mam i ja . W 1837 urodził się prawdopodobnie pierwsze dziecko, syn Tomasz, w akcie urodzenia pojawia się słowo strzelec.
Jeśli służył w wojsku to jest jakaś marna szansa znaleźć coś takiego w jakichkolwiek dokumentach? Jak myślisz?
Pozdrawiam
Iza

Czasami w aktach jest zaznaczone, że ktoś jest aktualnie żołnierzem (miles/milles). Dotyczy to aktów małżeństwa (pan młody lub świadek), chrztu (chrzestny), w aktach zgonu bywa zaznaczone, że ktoś był żołnierzem, znacznie rzadziej ojciec dziecka jest żołnierzem, choć i to bywa. Żeby znaleźć takie informacje trzeba się czasami przekopać przez wiele aktów i to wcale nie dotyczących bezpośrednio naszych przodków.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Henryku
Rozumiem. Ślub z Katarzyną Kierzkowska odbył się w Żabocinie, w innym miejscu niż parafia urodzenia, Józef ten jest nazwany mlodzianem służącym. Dopiero przy dzieciach widnieje strzelec i borowy. W takim razie faktycznie daruje sobie szukanie czegoś więcej w tym temacie. Dziękuję za wskazówki. Pozdrawiam Iza

Jeżeli starał się o pracę pisał zazwyczaj podanie, gdzie wyszczególniał soje dotychczasowe 'zatrudnienia', w tym służbę wojskową. Często takie dokumenty są w archiwach przypisane do majątku, który był właścicielem lasu. Mam takowy dokument mojego przodka z roku 1804

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.

Pisał, jeśli już to ktoś za mojego, bo w każdej metryce dzieci jest napisane, że rodzice niepiśmienni. Ale to ciekawe co napisałeś. Musiałabym dokładnie spojrzeć w akty gdzie u kogo służył po kolei. Trochę tych miejsc jest, każde dziecko rodziło się w innej parafii a miał ich na razie 5. Służył w majątkach, na razie tylko tyle pamiętam. Ale pomyślę też i nad tym tropem. Ślicznie dziękuję Pawle. Iza