Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam,

nastepujaca sytuacja: W parafii Chojnica k/Poznania w ksiegach zgonów i slubów zapisane sa dzieci Antoniego Boguslawskiego (lesniczy, potem ekonom parafii) i Marianny, natomiast ani jednego z ich potomków nie ma w ksiedze chrztów. O ile sprawdzilem, nie ma takich równiez w okolicznych parafiach, zas w akcie zgonu USC jednego z synów ów Antoniego jako miejsce urodzenia zapisane jest wlasnie Chojnica.

+1807 Andrzej B.
+ 1808 Jan Boguslaw B. (1 rok)
+ 1808 Wojciech B. (6 lat)
+1823 Jadwiga (3 lub 5 lat)

wedlug wieku w akcie zgonu lub slubu: córka Anastazja urodzona ok. 1798, syn Antoni ok. 1800 r.

Czy ktos z Was ma jakas teze, dlaczego ani jednego chrztu nie mozna odnalesc?

Pozdrawiam
Grzegorz

Nie znam akt parafii Chojnica. I trudno mi z autopsji mówić o tych zapisach.
Myślę że odpowiedzią na Twoję pytanie może być fakt kiedy jako chrzestny czy też świadek ślubów pojawia się Antonii jako Bogusławski. To będzie pewna informacja że wówczas był już w tej wsi i był tak nazywany. Nie napisałeś czy znalazłeś ślub Antoniego i Marianny w tej parafii. Jeśli nie to powodów tego że w danej parafii nie ma tych chrztów moze być kilka:
- według mnie najbardziej prawdopodobne iż po urodzeniu dzieci Antoni i Marianna przybyli dopiero do tej parafii. Tym bardziej jeżeli był to człowiek takiej jak podajesz profesji. Kluczem do ewentualnego odkrycia miejsca z jakiego przybyli może być własność wsi (majątku) w której był leśniczym. Często przenoszono się w ramach wsi jednego "pana". Lecz nie było to zasadą. A migracja za chlebem bywała nawet po 50km.
- możliwe też że Antoni nie był w czasie urodzenia dzieci jeszcze leśniczym. Należałoby sprawdzić urodzenie dzieci z Antoniego i Marianny w danej wsi w której pomarły a pózniej i całej parafii nie patrząc na profesję i nazwisko ojca.
- możliwe że wynika to też z niestaranności plebana zapisującego akty urodzenia. Może zmienił się pleban między urodzeniem a zgonem dzieci
Myślę że te są najbardziej prawdpodobne.

_________________
Pozdrawiam
Olgierd

Może dzieci były chrzczone w Poznaniu, np. w parafii farnej...

_________________
- Krystyna

Plebanem parafii Chojnica w latach 1768-1811 był Jan Nepomucen Borsa Drzewiecki, pochodzący z Małachowa Złych Miejsc (zwanych Pańskimi) k. Witkowa, gdzie jego ojciec Bartłomiej Borsa Drzewiecki [herbu Nałęcz] był właścicielem części dóbr.
To ten ksiądz, który 14 stycznia 1770 roku udzielał sakramentu chrztu ś.w. (ceremonii) Wojciechowi Bogusławskiemu i którego siostra, Seweryna Drzewiecka, razem z Janem Stefanem Jerzykowskim, była chrzestną Wojciecha.

Przed Bartłomiejem Borsa Drzewieckim, ojcem wspomnianego księdza, właścicielami i dzierżawcami Małachowa i Mąkownicy przez długi czas była rodzina Małachowskich i Bogusławskich. Ich ślad można odnaleźć w parafiach Witkowo oraz Powidz.

Czy rodzina Bogusławskich z Małachowa miała jakiś związek z Leopoldem Bogusławskim, ojcem Wojciecha Bogusławskiego? Czy strażnik leśny Antoni Bogusławski przybył do Chojnicy z Małachowa ? Dopowiem jeszcze że stosunki Leopolda Bogusławskiego z sąsiadami pod koniec jego zamieszkiwania w Glinnie nie układały się najlepiej, pojawiły się oskarżenia o bezprawny pobór drewna z plebańskiego lasu. Leopold Bogusławski zadłużył się u sąsiadów, sprowadzając osadników do Okalewa, niebawem został zmuszony do opuszczenia Glinna.

Ksiądz Jan Nepomucen Drzewiecki zmarł w Chojnicy 21 sierpnia 1811 roku i został pochowany na terenie chojnickiego kościoła.

_________________
Grzegorz

Olgierdzie, posprawdzam i przemyślę! Dzięki!

Grzegorzu, to jest bardzo ciekawe. Dziękuję! Gdzie udalo Ci się uzyskać tyle informacji nt. Leopolda? Dodam jeszcze, że pod koniec XVIII w. parafii chojnickiej czasami występował zakonnik o. Paweł Bogusławski OFMConv, czyli bernardyn. Możliwych związków z Leopoldem lub Antonim nie znam.

Leopold urodził się w Tomicach k/Krotoszyna, par. Kobierno