Od razu powiem, że nie jestem fachowcem od etymologii nazw miejscowości, a tym bardziej niemieckich.
Większość nazw nie da się tak po prostu przetłumaczyć.
Mogę tylko powiedzieć, że na terenie nie tylko Wielkopolski było sporo miejscowości o niemieckiej nazwie Zedlitz. Najczęściej, choć nie jest to regułą, ich polska nazwa brzmiała: Siedlec lub Siedlce. Ale na przykład w Wielkopolsce w powiecie wschowskim, Prusacy nazwali Świdnicę nazwą Zedlitz. Sam więc widzisz, że to nie takie proste: przetłumaczyć nazwę niemiecką na polską. Być może, jak napisał Piotr, należy nazwę tę wiązać z nazwiskiem.
Zdarzało się też, że dodawano Nowy [Neu] do istniejącej już wcześniej nazwy. Tak pewnie było i w tym przypadku.
Lecz najważniejsze, to pamiętać o jednej rzeczy: większość nazw miejscowości w Wielkopolsce miała od początku nazwy
polskie. To zaborca nadał im niemieckie odpowiedniki. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, powróciły w większości do swych polskich nazw. Więc czy jest sens je tłumaczyć?