Dzien dobry
Jezeli ten Pan studiowal i mieszkal w Warszawie to napewno byl w Powstaniu, chociaz nie koniecznie musi byc to udokumentowane,Ci ktorzy byli udokumentowani,wyjechali na Sybir i nie wrocili, lub uciekli jak to zrobil Teofil i nigdy wiecej nie zobaczyli stron rodzinnych ,dlatego Teofil Kwiatkowski mial pseudonim Antar i najprawdopodobniej dokumenty na to imie.
Inaczej nie moglby odwiedzac rodziny w Wielkopolsce i dalej politykowac.
Tak naprawde nie umarl, tylko odebral sobie zycie z rozpaczy za krajem ,ale rowniez dlatego ze prawie oslepl i w ostatnich latach nie widzial prawie nic. Wowczas odwiedzil go moj prapradziadek Marcel Kwiatkowski ,ktoremu przekazal pamiatke rodzina. Pamiatka ta przechodzi na najstarszego w rodzinie.Od tej pamiatki rozpoczelam moje poszukiwania.
Oczekuje na akt ze Znina i ponad 30 aktow z Radomia , sa one juz oplacone.
Nie wiem czy dokumenty z Poznania beda nam udostepnione -nie mam jeszcze odpowiedzi.
Pan z Pultuska potwierdzil ze Marceli byl kuzynem Teofila, ale ja przypuszczam ,ze nie byl jego kuzynem ,tylko synem jednego z braci. Dlatego moje poszukiwania sa bardzo interesujace.Pan z Putluska na poczatku mi nie dowierzal, ale jak powiedzialam ze akt Marcela byl z Poznanskiego i znalazlam go tylko u ksiezy do tego mial 2 zony i strasznie duzo dzieci, wowczas w koncu powiedzial ,tak to ta rodzina.
Poszukiwania rozpoczelam
w Polskiej ambasadzie we Francji szukalam Kwiatkowskiego malarza ,ktory zyl w XIX wieku, powstanca, ktory ozenil sie z francuska arystokratka, bogata kobieta ,ktory zyl w Paryzu i innych miastach Francji.Zona miala miec posiadlosc po rodzicach.Wszytko to znalazlam.
Odpowiedz brzmiala ze byl tylko jeden taki czlowiek i ze nazywal sie Teofil Kwiatkowski, ale o tego Pana pyta pol Polski.
Serdecznie pozdrawiam i zycze milego dnia.
Marszycki napisał(a):
W 1842 roku Napoleon Krzysztofowiczm miał 30 lat. Mogł być powstańcem ale czy był w powstaniu nie wiem.Był synem Ignacego i Agnieszki.Mieszakl w W-wie na ul.Leszno 653, parafii św.Andrzeja.
Stefan