Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam. Moi przodkowie z terenu wrzesińskiego, XIX wiek ,figurują w zapisach metrykalnych w różnych parafiach: katolickich i ewangelickich. Jak to możliwe? Zmiana wyznania związana ze ślubem z panną, młodzianem innej religii? Czy coś więcej na ten temat mogę prosić?
Poza tym interesuje mnie czy w USC zapisy były dokonywane dla wszystkich wyznań? W posiadanych przeze mnie aktach z USC nie w każdym zaznaczone jest wyznanie, w związku z czym nie bardzo wiem gdzie dalej szukać, jaka parafia.

W Poznan Project odnalazłam sporo informacji i to zarówno są
parafie katolickie, jak i ewangelickie. Nazwisko Sommerfeld/ mój post w Poszukiwaniach/.


Będę ogromnie wdzięczna za wieści. Pozdrowienia Danuta

Nie wiem, czy było to regułą, ale spotkałem się kilka razy, że w przypadku mieszanego małżeństwa (np. ewangelik i katoliczka) - synowie z takiego małżeństwa wyznawali wiarę ojca, a córki - wiarę matki. Swoją drogą, musiało to powodować całą masę problemów

Wpisy USC (czyli od 1874 r.) były dokonywane bez względu na wyznanie - podobnie jak ma to miejsce dzisiaj. Zazwyczaj wpisywano katolik, ewangelik, wyznanie mojżeszowe; nie wiem co w przypadku, gdy ktoś był niewierzący?

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com

Tezę, którą przedstawiłeś Macieju właśnie weryfikuję. I mam wrażenie, że tak właśnie być musiało i w mojej rodzinie. Ojciec Johann Christian Gerasch (pra....dziad) ewangelik i matka Marianna Nowak (pra....babka) katoliczka. Początkowo szukałem chrztów dzieci w kościele katolickim, właściwym dla miejsca zamieszkania i... nic. Poszukałem w najbliższym ewangelickim i... znalazłem chrzest syna.
Teraz mam nadzieję, że skoro chrztów córek nie odnalazłem w Wilkowie Polskim (małżeństwo ze Śniat), to może zapisy o nich odnajdę w kościele katolickim w Śmiglu, mieście w którym ochrzczono w wierze ewangelickiej syna Johanna Gotfrieda. Bo skoro nie tam, to gdzie?

pozdrawiam
Piotr

_________________
Piotr Gerasch

Częstochowa/Szczecin
www.genealodzy.czestochowa.pl
piotr.gerasch (na) gmail.com

W kościołach rzymsko- i grekokatolickich na wschodzie też był praktykowany taki "przydział" wyznania w małżeństwach mieszanych, córki po matce, synowie po ojcu.

_________________
Marzena
Szukam:Zgórski,Jankowski,Musiałowski,Wojtasik,Gabryszak,Andrzejczak,Szulczewski,Woźniak,Gryger (Gregier),Kuraszkiewicz,Grzeszkiewicz (Grzeszkowiak),Leśniewicz,Walczak,Orłowski,Tarnecki,Wiśniewski (były powiat Strzelno,okolice Skulska i Wilczyna)

Dziękuję za ciekawe informacje. Pozdrawiam Danuta

Do lat 30-tych XIX w. dość często zdarzało się ,że ewangelicy chrzcili dzieci a nawet brali śluby w kościołach katolickich.

Ja w mojej rodzinie miałem podobny przypadek ślub: praprapradziadka ewangelika z prapraprababcią katoliczką w kościele katolickim - był to rok 1836. Natomiast chrzest - urodzenie dziecka wpisano do ksiąg ewangelickich, ale co ciekawe ceremonię prowadził ksiądz z parafii katolickiej.

Tomek

Poruszcie wyżej kwestie ,"za zycia''. A co po śmierci? W Kaliszu jest tzw. "wspólna ściana" na Cm. Miejskim (katolickim) i na CE-A. Małżonkowie różnych wyznań są pochowani "głowami do siebie'' - oczywiście na właściwych do wyznania cmentarzach.Tak np. bylo w rodzinie Wyganowskich czy Richterów - kwatery XIII i V.

Pozdrawiam
---------------------------------------------------
Andrzej

_________________
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wislawa Szymborska

Jest jeszcze jeden powód zmiany wyznania. W mojej rodzinie mam przykład: pan młody wyznania mojżeszowego, panna młoda katoliczka po rozwodzie, oboje zmieniają wyznanie na ewangelicko augsburskie i biorą ślub kościelny, ich córka jest katoliczką ( lata trzydzieste ubiegłego wieku )
Stanisław