Strzelno a strajki szkolne w latach 1901-1907 W okresie wakacji szkolnych w sierpniu i wrześniu 1906 r. odbyły się w Strzelnie tajne zebrania rodziców, na których dyskutowano sprawę utrzymania języka polskiego w nauczaniu religii, a jednocześnie wysuwano postulat wprowadzenia do szkół, chociaż w ograniczonym wymiarze, lekcji w języku polskim. Wreszcie 23 września tego roku odbył się jawny wiec z udziałem około 700 osób, na którym wezwano do oporu przeciwko władzom szkolnym i zalecono, aby rodzice nakłonili dzieci do odmowy udzielania odpowiedzi w języku niemieckim na pytania nauczycieli stawiane na lakcjach religii. W swoich przemówieniach nawołujących do przeciwstawiania się naruszaniu praw języka polskiego wystąpili między innymi, obecni na wiecu, mecenas Wacław Swinarski z Inowrocławia, dr Edward Trzciński z Gocanówka, Ignacy Kornaszewski, który był honorowym członkiem rady szkolnej w Strzelnie, oraz robotnik, strzeleński przedstawiciel Zjednoczenia Zawodowego Polskiego, Michał Jędrzejewski. Ten ostatni zakończył swoje wystąpienie ostrym sformułowaniem: „Polakiem się urodziłem, Polakiem umrę i dzieci tak samo wychowam, choćby całe piekło runęło”. W trzy tygodnie później, 15 października, w dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego część dzieci przybyła do Katolickiej Szkoły Ludowej w Strzelnie z pisemnymi oświadczeniami rodziców stosownej treści, a dalsza część dzieci złożyła wkrótce ustne oświadczenia, że na lekcjach religii nie będzie odpowiadać po niemiecku. Na ogólną liczbę 720 uczniów tej szkoły oświadczenia takie złożyło 358 dzieci, lecz w wyniku nacisków nauczycieli do strajku przystąpiło już tylko 281 dzieci w wieku od 10 do 14 lat. Wiktor Żurawski, urodzony w Strzelnie w 1897 r., syn mistrza kołodziejskiego Franciszka, napisał w swoich wspomnieniach, że był wówczas uczniem trzeciej klasy strzeleńskiej szkoły i gdy po przybyciu w tym dniu do szkoły nauczyciel Albert Tolas (Polak) rozpoczął w prowadzonej przez siebie klasie modlitwę przed lekcją w języku niemieckim, w klasie zapadła głęboka cisza. Wtedy nauczyciel przemówił do dzieci już po polsku, wzywając je, aby nie zdradziły, nawet gdyby były karane, kto je namawiał do strajku. Następnie zebrał od dzieci pisemne oświadczenia i ustne deklaracje o przystąpieniu do strajku i zaniósł je do kierownika szkoły Władysława Majorowicza. Majorowicz wkrótce wbiegł do klasy i namawiał dzieci, aby nie naruszały porządku szkolnego, a gdy odpowiedzią było milczenie, zaczął wymyślać po niemiecku. Nie udało mu się jednak złamać zmowy milczenia i w ciągu następnych dni strajk rozszerzył się na całą szkołę. Wobec strajkujących dzieci zastosowano tzw. areszt szkolny, tzn. pozostawiano je codziennie na kilka godzin przymusowego pobytu w budynku szkolnym aż do godzin wieczornych pod nadzorem jednego z nauczycieli. Nauczyciele byli kontrolowani przez inspektora szkolnego na powiat strzeleński, nazwiskiem Wasche. Strajk przeciągał się , a wówczasw ciągnięci w system nadzoru nauczyciele Polacy, w tym również Tolas, rozpoczęli w tajemnicy uczyć dzieci historii Polski i czytać im polskie opowiadania z książki pt. „Klechdy polskie”. Aby uniknąć zaskoczenia przez kontrolę uczniowie wystawiali specjalne czujki. Nauczyciele Niemcy zaczęli wkrótce pod nadzorem kierownika stosować karę chłosty wobec najbardziej opornych dzieci. Dziewczęta bito trzcinami po otwartych dłoniach, chłopców po pośladkach. Strajk w szkole strzeleńskiej przeciągnął się do kwietnia 1907 r., a jeden z uczniów, Jan Kasprzak strajkował aż do końca czerwca tego roku. Już wkrótce po rozpoczęciu strajku, w październiku 1906 r., inspektor szkolny usunął z rady szkolnej Ignacego Kornaszewskiego, którego trzy córki brały udział w strajku, wprowadzając na jego miejsce urzędnika z kasy komunalnej, Jablonka. Protestując przeciwko temu z rady szkolnej wystąpili – J. Cieślewicz i F. Wegner. Na ich miejsce w 1907 r. zostali wybrani Jan Szczepański, S. Kazowski i Wawrzyn Szuda. Wbrew polskim protestom władze szkolne nie zaprzestały brutalnych represji wobec strajkujących dzieci i ich rodziców, pogłębiło się napięcie między władzami pruskimi a ludnością polską. Upowszechniło się prywatne, częściowo tajne, nauczanie języka polskiego i polskiej historii. Rozszerzyła się masowa akcja protestacyjna i udział ludności polskiej w obchodach i uroczystościach narodowych, organizowanych przez polskie, działające legalnie, stowarzyszenia. /źródło: Jerzy Kozłowski „Strzelno pod pruskimi rządami (1815-1918)” - wyd. PTTK Oddział w Strzelnie, Strzelno 2005/
_________________ Marzena Szukam:Zgórski,Jankowski,Musiałowski,Wojtasik,Gabryszak,Andrzejczak,Szulczewski,Woźniak,Gryger (Gregier),Kuraszkiewicz,Grzeszkiewicz (Grzeszkowiak),Leśniewicz,Walczak,Orłowski,Tarnecki,Wiśniewski (były powiat Strzelno,okolice Skulska i Wilczyna)
|