Trafiłem na zdjęcie studzienki z bamberką, gdzie tło nie pasowało mi do tego, co widzimy dziś.
Po kilku minutach znalazłem wg mnie ciekawą informację.
Cytuj:
Skąd się wziął ten pomniczek przy Ratuszu? W 1915 roku pan Goldenring, właściciel winiarni przy Starym Rynku, postanowił sobie zrobić wyjątkową reklamę. Nie było telewizji, więc musiał mieć coś wyraźnego, co cechowałoby jego winiarnię. Wybrał rzeźbiarza Wakerlego, oraz architekta, który dopasował cokół i postanowili wspólnie zrobić pomniczek jednej z kelnerek tej winiarni. Pracowały tam młode dziewczyny, które dość ciężko tyrały. Nosiły one wino w ciężkich konwiach zawieszonych na ramionach z dołu na samą górę. Jedna z kelnerek,
Jadwiga prawdopodobnie Jankowiak, wpadła w oko rzeźbiarzowi i wybrał ją jako modelkę. Wszystkie kelnerki występowały w takich ni to ludowych strojach. Rzeźbiarz postawił ją na beczce, na dziedzińcu swojej pracowni, dał jej nosidła z dwoma konwiami i kazał jej stać. W 1915 roku pomnik został odsłonięty, wszystkim się spodobał i od razu został okrzyknięty Bamberką.
Pomnik ocalał w czasie okupacji, po drugiej wojnie światowej, w czasie działań wojennych przechodził różne koleje, stał nawet przy ulicy Za Bramką, obecnie jest przeniesiony w pobliżu tego miejsca gdzie stał pierwotnie. Etnolodzy mocno kręcili głowami nad tym pomnikiem. Właściwie ta Bamberka wcale nie jest ubrana w strój bamberski. Zaczęto szukać i okazało się, że
jest to strój szamotulski.
Panna Jadwiga natomiast wyszła za mąż i nazywała się Gadymska. Podobno była Bamberką. Zapytałem kiedyś Juliusza Kubla, jak to właściwie jest z tą Bamberką, przecież ona ma na sobie strój szamotulski. Odpowiedział "cicho bądź! Nadzienie jest za to bamberskie". Okazało się parę miesięcy temu, że nadzienie też nie jest bamberskie. Zaczęto badać losy tej pani, która pozowała do pomnika i okazało się, że nie nazywała się Gadymska, ale
Gadziemska. Nie miała nic wspólnego z Bambrami. W tej naszej poznańskiej Bamberce, wokół której Bambrzy robią w sierpniu imprezę nic się nie zgadza.
Właściciel winiarni był Żydem, pani Jadwiga Gadziemska był Polką, a ma na sobie strój szamotulski. Dlaczego Bamberka stała się Bamberką, nie wiadomo. Wiadomo za to, że ten pomniczek jest jednym z ulubionych zabytków poznaniaków.
źródłoI rzeczywiście. wpisując w wyszukiwarkę wymienione w/w tekście hasła, możemy natrafić na kolejne fakty potwierdzające w większej, lub mniejszej części.
Skupiając się jednak na pewnych faktach, że w winiarni pracowały młode kelnerki, jak też, że studzienka została odsłonięta w roku 1915, doszukałem się
grobu niejakiej Jadwigi Gadziemskiej, ur. w 1889r. - czyli w momencie odsłonięcia pomnika miałaby ok. 25 lat. czyżby to był grób, kelnerki i modelki z winiarni Goldenringa?
Co możemy powiedzieć o samej lokalizacji studzienki?
1915 - odsłonięcie studzienki zlokalizowanej przed domkami budniczymi, na wprost ul. Woźnej.
1929 - przeniesienie studzienki pod zachodnią ścianę Ratusza.
od zakończenia wojny do 1964 studzienka przechowywana w magazynach.
1964 - ustawienie studzienki przy ul.Mostowej.
1977 - powrót studzienki na Stary Rynek [obecne miejsce].
źródło