Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Instytut Historii Uniwersytetu Zielonogórskiego organizują studia podyplomowe Genealogia i Heraldyka.
Szczegóły pod adresem:
http://www.ih.uz.zgora.pl/sis/stu_pod_g ... ia_pl.html
Wojtek

Wspaniała wiadomość i kierunek też, ale:
te studia są dla tych, którzy są po studiach.
Szkoda

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski

Danusiu a moze maja wolne miejsca dla externistow. Przeciez lepiej przyjac dodatkowa osobe i miec zarobek niz puste krzeslo. Zatelefonuj i sie dowiedz. Ja tutaj wiele przedmiotow konczylem wlasnie na tej zasadzie. Moze nie dostaniesz dyplomu ale jakis paierek skonczenia tego kierunku.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku

Krzysiu, ja papierek niższego stopnia już mam.
Po zdanej maturze wybrałam się na dwuletnie studium ..., i otrzymany dyplom ma wcale nie złą ogólną ocenę, i nie chodzi o zbieranie kolejnych.
W moim przedemerytalnym wieku?
Mam na myśli młodych ludzi, dla których w wielu przypadkach studia są marzeniem, interesują sie genealogią itd.
To powinno być dla nich dostępne. Przed nimi życie i im ten papierek mógłby się przydać.

Ja teraz odszukuję już "zagubione resztki" rodziny, i hobbystycznie zajmuję się historią określonych regionów Wielkopolski.
No i oczywiście czytam ukochane Forum WTG.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski

Tylko zastanawiam się czy na coś komuś potrzebny "papierek" z genealogii i czy raczej takich studiów nie traktować tylko i wyłącznie hobbistycznie? Praktycznie rzecz biorąc jest to na tyle mały rynek, że trzeba być rzeczywiście dobrym w swoim fachu, żeby z tego się utrzymać, czego gwarancji nie daje skończenie studiów. Studia mogą to tylko nieznacznie ułatwić.
Jak dla mnie, to taka ciekawostka, dla ludzi którzy mają na to czas i chęci

Piotr

Oglądałam program studiów i zapewniam Was, że jest bardzo ciekawy - i to przede wszystkim trzeba brać pod uwagę, a nie papierek...
Gdyby nie koszty i odległość na pewno bym się zdecydowała

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia

Basiu,
to samo miałam na myśli pisząc post.
Wiedzy nigdy człowiek nie posiada zbyt wiele, zapewne będą to bardzo ciekawe wykłady.
Jak za jeden semestr, to nie są małe pieniądze, trzeba to pomnożyć przez 2 na rok.

Poza tym, to coraz więcej osób zajmuje się genealogią "hobbystycznie - zawodowo", czy też jak kto woli odwrotnie.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski

Program rzeczywiście ciekawy, ale tak mi się wydaje, że dla wielu forumowiczów byłoby to pewne uporządkowanie posiadanych już wiadomości z niewielkim dodatkiem nowych wiadomości. Gdybym mieszkał w Zielonej Górze lub w niedalekiej odległości to może bym się na to zdecydował, gdyby cena była bardziej przystępna. 2850 plus jakaś dodatkowa,o nieznanej wysokości, opłata (Wysokość opłaty rekrutacyjnej określa odrębne rozporządzenie), to jednak zbyt dużo. A do tego dojazd - ja ze Skoczowa jadąc samochodem musiałbym poświęcić co najmniej 5 godzin w jedną stronę, a jak bym chciał jechać pociągiem, czy PKSem,to szkoda gadać.
A może by się złożyć na jedną osobę, która by potem przekazała na forum swoje notatki z wykładów?

Bolesław Lipoński
www.liponscy.pl

_________________
Bolesław Lipoński

Bolesławie,

chyba byłoby ciężko coś takiego zrealizować.
Członkowie WTG mają problem z terminowym wpłacaniem składek, w niewielkiej kwocie, w porównaniu do czesnego za te studia.
Myślę też, że mógłby powstać problem kogo wydelegować, bo kilku chętnych z pewnością by się znalazło

_________________
Asiek

Podzielam zdanie Piotrka. Kurs ciekawy, ale tak naprawdę dla kogo? Amatorów skłonnych zapłacić tyle pieniędzy nie ma zbyt wielu. Może archiwiści i pracownicy archiwum - ale ilu ich jest w Zielonej Górze? A żeby parać się genealogią za pieniądze trzeba mieć duże doświadczenie i wiedzę nie tylko czysto genealogiczną, ale też geograficzną, historyczną itd, czego kurs nie załatwi.
Poza tym większość z tych informacji można znaleźć w kilku, no może kilkunastu książkach.
Inicjatywa ciekawa, ale może lepsze byłyby weekendowe warsztaty genealogiczne w archiwum skupiające chętnych pasjonatów (nawet za pieniądze,ale znacznie mniejsze).

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com

A ja sie wybieram na te studia podyplomowe.......cóz mieszkam w Zielonej Górze .
Opłata w miarę do przeskoczenia plus 85 zł wpisowego.
Pozdrawiam Ania

Rozważam również ,czy WTG nie powinno "delegować" swojego członka na te zajęcia. Chcemy rozszerzyć szkolenia genealogiczne i powinniśmy mieć kogoś kto nie tylko amatorsko ale i w sposób profesjonalny będzie przygotowany do kierowania takimi naszymi poczynaniami. Program tych studiów wydaje się być bardzo interesującym i ugruntowującym naszą wiedzę. Ktoś tu napisał aby nasz przedstawiciel przenosił literalnie swoja wiedzę na forum. Uważam to za nader nieetyczne, ale wykorzystanie wiedzy absolwenta takich studiów to już zupełnie co innego. Myślę że taki krok do przodu powinniśmy zrobić. Koszty są, ale bez zainwestowania niewiele osiągniemy. Jeżeli będzie wola (chciałbym to przedstawić na Walnym) to myślę , że i pieniądze się znajdą.

Wojtek