Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 12 lis 2024, 09:54

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 197 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 14 lut 2012, 11:10 
Offline

Dołączył(a): 28 cze 2010, 09:49
Posty: 10
Do tematu epidemii:
Błog.Edmund Bojanowski prowadził korespondencję z ks.proboszczem Józefem Hebanowskim 17.5 i 23.5.1868 (Korespondencje t.I, s.414-415), był to czas zarazy cholery i tyfusu w tutejszej parafii w Bukowcu, dekanat grodziski.
Edmund z przełożoną zgromadzenia służebniczek NPNMP. na prośbę landrata powiatu bukowskiego przysłał tu kolejno trzy pary sióstr do posługi przy chorych:
1. s.Agnieszka Zuzanna Szaflarska i s.Zuzanna Julianna Górna
2. s.Katarzyna Andrysiak i s.Urszula Kaźmierczak
3. s.Rozalia Krauze i s.Ludwika Adamczewska
Siostry Agnieszka i Zuzanna położyły swoje życie przy posłudze chorym w Bukowcu. Siostra Zuzanna Górna została pochowana w Bukowcu 24.5.1868; jednak jej grób z czasem zaginął; tyfus ustał w Bukowcu na początku lipca 1868. Siostry miały do pielęgnacji 30-40 chorych, przy których trwały dzień i noc.
W roku 1868 siostry były wezwane przez landrata bukowskiego do sześciu miejsc, a przez landrata poznańskiego do Komornik pod Poznaniem.
Dodam, że do cholerycznych były posłane siostry 20.7.1866, wezwane przez landrata poznańskiego i dwory do 49 miejsc cholerą dotkniętych, a 32 siostry były na tych miejscach czynne. Także siostry na Śląsku pielęgnowały cholerycznych na wezwanie landratów.
Nie wiem czy temat epidemii jest tutaj jeszcze oczekiwany ?
z poważaniem
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 14 lut 2012, 14:17 
Offline

Dołączył(a): 28 cze 2010, 09:49
Posty: 10
Dla p.Lili
Na pocztówkach z Turwi piekarnia i sklep Stanisława Komorowskiego:
http://allegro.pl/turew-turwia-koscian-i2111233687.html
http://allegro.pl/turew-turwia-koscian- ... 34099.html
pewnie są znane, ale na wszelki wypadek...
pozdrawiam
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 14 lut 2012, 23:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 kwi 2011, 18:28
Posty: 789
Lokalizacja: Pleszew
Super, dzięki za informację. Właśnie je kupiłam, aczkolwiek takowe są już w naszej rodzinie, ale u seniorów. Pozdrawiam:))

_________________
Pozdrawiam
Liliana Komorowska

--------------------------------------
Komorowski Antoni akt ur. II poł. XVIIIw.(Czerniejewo i okolice) Brzostowski Antoni zgon poł.XIXw. (?) Brzostowski Kazimierz XVIIIw.(kuj.pom.)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 17 lut 2012, 13:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 paź 2009, 20:00
Posty: 67
Lokalizacja: Szelejewo
W Szelejewie również była epidemia cholery. Ale nie wiem kiedy i ilu zmarło. Zmarłych podobno chowano w piaskownicy kilometr za wsią .Po latach zapomniano o tym i w miejscu tej piaskownicy zrobiono boisko do gry w piłkę i do zabaw wiejskich.:shock: :shock: :shock:Podobno nie wiem ile z tego prawdy, ale niejeden znalazł tam kości :shock:

_________________
Artur Cichowicz poszukuje: Cichowicz (Szelejewo,Gąsawa,Lubcz,Rzym) Kozłowski (Świątniki Wielkie, Grabowo,Nowaszyce) ,Adelajda Kozłowska, Michał Kubalik (Wronczyn )


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 26 lut 2012, 20:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 mar 2011, 22:32
Posty: 156
Lokalizacja: Poznań
cd o cholerze;
..."Cholera wybuchła na początku 1852 roku. W początkowej fazie epidemii przez Dubin przechodził zakonnik, który miał powiedzieć, że w tej miejscowości umrze 111 osób, a ostatnią ofiarą cholery będzie duszpasterz tej parafii niosący ostatnią posługę umierającemu.
Faktem jest, że ostatnim zmarłym w Dubinie na cholerę był ksiądz proboszcz Opalski rodem z Ryczywołu. Zmarł na stopniach domu Antoniego Lekszyckiego, gdy wracał od niego po udzieleniu ostatniego namaszczenia. Lekszycki także zmarł w tym dniu. Czy zmarło 111 osób, nie wiadomo, być może ta liczba ofiar epidemii była większa. Według badań, które przeprowadziliśmy, ustalając tabele genealogiczne siedmiu rodów dubińskich:
Bielerzewskich, Lekszyckich herbu Warnia, Wybieralskich, Lubiatowskich herbu Grzymała, Pawlickich, Olińskich, Twardych i częściowo Ciesielskich herbu Jastrzębiec,
liczba zmarłych na cholerę tylko w tych rodach wyniosła około 60 osób..."
Dla wyjaśnienia: Dubin koło Jutrosina.
fragment opracowania STANISŁAWA BIELERZEWSKIEGO
"ZACHOWAĆ OD ZAPOMNIENIA, PAMIĘTNIK DUBINIAKA"

_________________
pozdrawiam
Michał Augustyniak

_________________
poszukuję między innymi:
Augustyniak, Kubiak, Tarka, Staniszewski, Piotrowski, Stamm, Giszczyński


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 26 lut 2012, 20:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 mar 2011, 22:32
Posty: 156
Lokalizacja: Poznań
jeszcze coś o epidemii:
Po pierwszej fali epidemii cholery w 1831, wymarły podobno całe okolice północnej Prowincji Śląskiej ( między innymi okolice Żmigrodu ). Moi pradziadowie (Piotrowscy) z innymi mieszkańcami zostali przesiedleni przez ówczesne władze z Prus Wschodnich (tereny obecnej Litwy) na Śląsk w celu zasiedlenia tzw pustostanów i zwiększenia populacji.

_________________
pozdrawiam
Michał Augustyniak

_________________
poszukuję między innymi:
Augustyniak, Kubiak, Tarka, Staniszewski, Piotrowski, Stamm, Giszczyński


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 01 mar 2012, 11:11 
Offline

Dołączył(a): 09 cze 2011, 10:38
Posty: 16
Witam!
Na temat samej epidemii cholery niewiele wiem, ale myślę, że moja informacja jest istotna. Otóż, w połowie drogi z Kostrzyna do Pobiedzisk jest skręt do Starej Górki. Kawałek od tego zjazdu, po lewej stronie od drogi jest wzgórek o którym wiem, że chowali tam zmarłych na "zarazę". Tak przynajmniej opowiadał mi tata wiele lat temu kiedy jeździliśmy do rodziny.

_________________
Pozdrawiam
Hania


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 02 mar 2012, 04:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
Witam - jest juz kilka watkow o tym samym, o cholerze, moznaby polaczyc je w jednosc, nie rozdrabniac sie.

Tematy o cholerze na forum WTG :
1/ Cholera,
2/ Epidemia,
3/Cmentarze zmarlych na cholere,
4/300 letnia wybuchu epidemii
i chyba jeszcze cos w tym temacie.

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 02 mar 2012, 13:18 
Offline

Dołączył(a): 09 sty 2012, 12:05
Posty: 190
W księdze chrztów parafii Michorzewie za lata 1830-39 /Liber baptisatorum 1830-1839/ (53/3396/1/16) na stronie 53 (skan 28) na marginesie znalazłem zapis:
"d. 1 kwietnia r.b. wydane zostały Metryki Dzieci z całej Parafji do Urzę: Woytowskiego w celu szczepienia in(?) ospy krowiey"

_________________
Pozdrawiam
Wojtek Bud


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 02 mar 2012, 18:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 886
Lokalizacja: Poznań
elbesko napisał(a):
Kiedy w roku 1862 mój pradziadek Józef Lipoński( s. Tomasza ,ur.1934 w Szamotułach) brał ślub z Teofilą Szreibrowską w pobliskim Czerniejewie to na akcie małżeństwa zapisano: mieszczanin z Kostrzynia. Moje pytanie zatem brzmi: czy w Kostrzyniu są jakieś ślady zamieszkania Lipońskich? Bo z Urzędu Miasta otrzymałem informację negatywną.

Bolesław Lipoński
http://www.liponscy.pl


Witaj.Nie jestem pewna,ale chyba na cmentarzu w Pobiedziskach jest grobowiec Lipońskich.Jedynie stamtąd mogę to nazwisko znać.Sprawdzę, gdy będe w tej miejscowości:).Pozdrawiam.

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 02 mar 2012, 20:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
Witam!

Informacja z WBC z „Gazety Wielkiego Xięstwa Poznańskiego” nr216 z dnia 15-9-1852r., str.4:
„Gniezno. 12.Września – Cholera w naszym powiecie lubo się pokazała, ale Bogu dzięki, dotąd nie wiele ofiar pochłonęła. Niektóre przecie domy i osady ucierpiały. Tak na folwarku odległym od Gniezna jedną milę zwanym Wożniki umarł właściciel jego Pietrowicz, żona, córka i syn na cholerę. Wszystcy czworo byli w Poznaniu na pogrzebie córki Pietrowicza i z zarazą wrócili. Równocześnie zapadła jeszcze jedna córka, parobek i dziewka na tę epidemią i oni pożegnali się wkrótce z tym światem. Proboszcz przy kościele tutejszym św.Wawrzeńca ks.Warmiński niósł pomoc tym nieszczęśliwym, po kilka razy na dzień przybywał do nich z lekarzem, postarał się o dozór dla nich, zebrał małą kolektę i pokazał sie przytem prawdziwym pasterzem. Poświęcenie się atoli jego było próżnem, nieszczęśliwi ulegli. Ratował co mógł, zabrał trzy jeszcze pozostałe sieroty, dzieci po Pietrowiczach zmarłych i przyjął je do własnego domu.”

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 mar 2012, 22:31 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Witam,

dzięki sugestii Hani połączyłem kilka wątków o epidemiach i cmentarzach cholerycznych.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 mar 2012, 22:00 
Offline

Dołączył(a): 13 lis 2011, 09:33
Posty: 300
Parafia Lądek, akta zgonów 1831 roku, informacja na ostatniej stronie:
Uwaga! Ponieważ w tym roku podług Urządzenia Policyjnego, tych co na cholerę pomarli chowano zaraz po zeysciu wprzód nim do zapisu Aktu Cywilnego przystąpiono, przeto też po odbytym pochowaniu nie wszyscy do zapisu Aktu Cywilnego stawili się: wielu dla braku wiadomości w niniejszych Aktach Cywilnych tegoż roku nie są zapisanemi.”
Możemy Ich szukać, nie wiemy czemu zaginęli w naszych dociekaniach; a Oni po prostu nie zostali "zapisani"
Pozdrawiam
Ela


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2012, 00:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 lip 2010, 21:03
Posty: 4050
Lokalizacja: Obra/Wolsztyn
ElaK napisał(a):
Parafia Lądek, akta zgonów 1831 roku, informacja na ostatniej stronie:
Uwaga! Ponieważ w tym roku podług Urządzenia Policyjnego, tych co na cholerę pomarli chowano zaraz po zeysciu wprzód nim do zapisu Aktu Cywilnego przystąpiono, przeto też po odbytym pochowaniu nie wszyscy do zapisu Aktu Cywilnego stawili się: wielu dla braku wiadomości w niniejszych Aktach Cywilnych tegoż roku nie są zapisanemi.”
Możemy Ich szukać, nie wiemy czemu zaginęli w naszych dociekaniach; a Oni po prostu nie zostali "zapisani"
Pozdrawiam
Ela


Nie zostali zapisani, bo do zapisu nie stawili się! :lol:

_________________
Pozdrawiam
Jurek


***********
Szanuję pracę i dorobek badawczy innych. Dlatego - zgodnie z Regulaminem Forum i prawem oraz aby nie naruszać praw autorskich i nie dokonywać kradzieży wartości intelektualnych - zamieszczam linki do źródeł informacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2012, 08:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sie 2011, 02:50
Posty: 1075
Lokalizacja: Poznań
Witam
Pozwole sobie dołączyć do Waszego grona :wink:
W 1842 r. Fabianowo liczyło 47 domów, Plewiska - 29, Kotowo - 15 domów, Junikowo - 12 i Rudnicze - 3 domy.

W 1866 roku w wymienionych wsiach szalała epidemia cholery. Spośród zmarłych wtedy 212 parafian z parafii św. Andrzeja w Komornikach, aż 119 osób padło jej ofiarą.

Moi prapradziadkowie Kasper i Agnieszka z domu Bernacik oraz prababcia Marianna o nazwisku Mańczak mieszkali własnie w wymienionej wsi Rudnicze od ok 1843 do 1880 roku. Moja prababka Marianna zmarla w 1914, pol roku po urodzeniu mojego dziadka kazimierza. Jestem w posiadaniu testamentu mojej praprabaci Agnieszki z roku 1920, z ktorego wynika, ze zmarla ona w roku 1921 lecz o prapradziadku Kasprze nie mam zadnych informacji.

_________________
Pozdrawiam
Izabela
Poszukuję:Mańczak Kacper+Agnieszka Bernacik/Bernad (Komorniki, Rudnicze), Zgoła (Lusowo, Luboń), Hadyniak Tomasz + Barbara Frąszczak (Wiry), Kozłowski Szczepan+Julianna Jakubiak (Żabikowo)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 05 mar 2012, 15:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 886
Lokalizacja: Poznań
albicilla2 napisał(a):
elbesko napisał(a):
Kiedy w roku 1862 mój pradziadek Józef Lipoński( s. Tomasza ,ur.1934 w Szamotułach) brał ślub z Teofilą Szreibrowską w pobliskim Czerniejewie to na akcie małżeństwa zapisano: mieszczanin z Kostrzynia. Moje pytanie zatem brzmi: czy w Kostrzyniu są jakieś ślady zamieszkania Lipońskich? Bo z Urzędu Miasta otrzymałem informację negatywną.

Bolesław Lipoński
http://www.liponscy.pl


Witaj.Nie jestem pewna,ale chyba na cmentarzu w Pobiedziskach jest grobowiec Lipońskich.Jedynie stamtąd mogę to nazwisko znać.Sprawdzę, gdy będe w tej miejscowości:).Pozdrawiam.


Przepraszam za zamieszanie.Dzwoniłam do znajomych i okazuje się,że grobowiec ,o którym myślałam jest własnością rodu Radońskich.natomiast nazwisko Liponski jest mi znajome bo Wojciech Lipoński był aktywnym sportowcem,a potem zajmował się dziennikarstwem w Poznaniu.

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2012, 15:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 886
Lokalizacja: Poznań
W Pobiedziskach i okolicy tez miały miejsca epidemie cholery, ale oprócz nich na mieszkańców miasteczka i okolicy spadały różne inne "cholery" utrudniajace im życie.Podałam nizej tez czas zrywów narodowowyzwoleńczych, które powodowały śmierć i ubożenie mieszkanców.

Rok1790 cholera,Kocanowo(wieś koło Pobiedzisk)całe wymarłe.

1793- II rozbiór Polski
1794 - insurekcja kościuszkowska
1795- prusacy nałożyli na uczestnikow kary-areszty na majątki,2000-8000 talarow
Chlopow wcielano do armii pruskiej




1806-1813 upadek gospodarczy miasta + wycofujące się wojska francuskie plądrujące i wyżerające wszystkoco było w okolicy do jedzenia.

1821-23 nieurodzaj i głód masowe choroby i śmierć z głodu

1830 -powstanie listopadowe-większość powstanców to rzemieslnicy

1846-1847 nieurodzaj, głód i cholera

1848- Wiosna Ludów

1849 - cholera

1858-1880- przyrost ludności polskiej

1863 - powstanie styczniowe



1821 - spaliła się cała Czerniejewska
1826- spalił się Rynek i ratusz oraz część domow w pd-zach,części miasta

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2012, 18:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, 20:49
Posty: 327
Lokalizacja: Skoczów n.Wisłą
Do Albicilli2 - a już planowałem wycieczkę do Pobiedzisk, ale chyba tam pojadę bo to w końcu ciekawa miejscowość.A może tam byli jacyś Lipońscy tylko jakaś cholera ich wymiotła? W końcu Pobiedziska to miejscowość z tramwajem więc nie jest tak źle ( tramwaj stoi sobie na działce mojej kuzynki, i z powodu braku szyn nie jeździ po okolicy). Może jednak na tym cmentarzu coś znajdę - w końcu rodzina Lipońskich to nie tylko Lipońscy.A ten lekkoatleta Wojciech to mój brat - muszę go pomęczyć, czy czasem też nie bywał w Pobiedziskach.

_________________
Bolesław Lipoński


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2012, 20:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 886
Lokalizacja: Poznań
Elbesko, gdy będziesz w Pobiedziskach odwiedź restaurację na Rynku, świetne obiady i wcale nie są drogie:)i koniecznie ciasto od Grzeczki:)też z Rynku.
Moja rodzina - Stacheccy,Czekalscy i Staniewscy pochodzą z Pobiedzisk.Uważałam tę miejscowość za najpiękniejsza,do 14 roku życia;), mojego,potem zakochałam się w Poznaniu, śmietelnie.No i miłośc do Wielkopolski jest bezgraniczna.Amen;)

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 mar 2012, 14:16 
Offline

Dołączył(a): 28 cze 2010, 09:49
Posty: 10
Nie wiem czy jest to wiadome, że w Poznaniu na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan najniżej położona część nekropolii - pozbawiona nagrobków - kryje szczątki ofiar epidemii cholery, która w l. 1831-78 kilkakrotnie nawiedzała Poznań.
Dodatkowo - warto ten cmentarz nawiedzić, zobaczyć tę wspaniałą nekropolię Wielkopolan...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 kwi 2012, 23:43 
Offline

Dołączył(a): 01 lut 2011, 23:55
Posty: 222
Wg skanów duplikatów ksiąg z pow.Czarnków w roku 1831 cholera zawitała do parafii Biała do wsi Radolin - pierwszy zgon w dniu 31.10.1831, do końca roku w tej wsi jeszcze 9 następnych ofiar, w tym 3 z rodziny Biskup i 2 z rodziny Bogackich.
Tadeusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 cze 2012, 08:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2009, 18:32
Posty: 739
Lokalizacja: Nowy Tomyśl\Łagwy
Zygmunt Duda "Krzyże Opalenickiej Ziemi"
Za ostatnimi zabudowaniami Wojnowic w kierunku Buku,po lewej stronie drogi,był cmentarz zmarłych na cholerę w 1866.Pochowano tam 77 zmarłych z Wojnowic i 34 z Łagiew.W tym celu doraźnie zbudowano most przez Mogilnicę,by jak najkrótszą drogą przewieźć zmarłych z sąsiednich wsi.Najstarsi mieszkańcy Wojnowic pamiętają ten cmentarz,111 niewysokich kopczyków porośniętych trawą i chwastami,gdzie pasano krowy i kozy.Stał na nim krzyż,zapewne od samego początku cmentarza.W 1938 cmentarz zlikwidowano,powstało pole uprawne,a krzyż przestawiono w granicę między sąsiednimi polami.

Zastanawiam się,dlaczego cmentarze choleryczne tak zaniedbywano,a o cmentarze ze "zwykłymi"pochówkami dbano?

_________________
Aga
Dyderski,Pierzyński-Opalenica,Grodzisk
Drzymała,Koza-Grodzisk,Bukowiec
Piotrowski-Granowo
Dota,Dotka-Modrze,Buk,Słupia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 cze 2012, 17:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 cze 2012, 10:36
Posty: 368
Lokalizacja: Poznań&Kościan
Witam.
Na terenie Poznania przetrwał co najmniej jeden cmentarz gdzie chowano zmarłych po epidemi.
Znajduje się na terenie fabryki VW w Antoninku.
Ma kształt kopca i wznosi się 2-3 metry ponad poziom terenu.
Gdy Niemcy przejmowali teren dawnej FSR Tarpan, wiedzieli co kryje się w "kurhanie" i chyba bali się go zniwelować.

Obrazek
Yard

_________________
Jarek "Yard"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 cze 2012, 02:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
Yard - jestem rodzona poznanianka ale musze sie przyznac, ze nie mialam pojecia o tym co tutaj piszesz :!:
Czlowiek sie uczy cale zycie. Dziekuje za ta informacje.

Aga - ja takze sie nad tym zastanawialam dlaczego cmentarze choleryczne byly zaniedbywane.
Wydaje mi sie, ze ludzie tam nie chodzili i nie dbali bo caly czas sie obawiali tej zarazy, nawet jesli "zakopana".

Pozdrowienia

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 lip 2012, 18:58 
Offline

Dołączył(a): 15 lis 2011, 00:55
Posty: 46
Lokalizacja: Zabrze
...W roku 1852 nawiedziła nas znów cholera i srożyła się u nas od sierpnia aż do grudnia,zabrawszy około 300 osób bez względu na stan,wiek i płeć jak z miasta,tak i z wsi okolicznych.Nie bawiła się długo z ofiarami swojemi,często w pół godziny,a nawet i w krótszym przeciągu czasu człowiek żyw i zdrów należał już do nieboszczyków...
cytat z Strażnica Ostrów i Miasto Żerków.Obrazek z Dziejów Przeszłości Naszej przez Księdza M.W Łukaszewicza Proboszcza Żerkowskiego,Członka Towarzystwa Przyjaciół Nauk Poznańskiego.

_________________
Poszukuję:Wdowczyk,Goździaszek(szyk),Skiba,Maciejewski,Kaliszan z okolic Jarocina (Dębno,Chrzan,Klęka,Pogorzelica) Wdowczyk z okolic Głogowa oraz Sporysek,Lempa,Pocwa z Mysłowic


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lis 2012, 18:51 
Offline

Dołączył(a): 12 maja 2012, 15:48
Posty: 523
Lokalizacja: Trójmiasto
W ostatnich dniach wspominałem przy temacie cmentarzy i ich likwidacji w Poznaniu
o likwidacji cmentarza cholerycznego na Winogradach ok.1973-1974r., czego byłem
"zdalnym"świadkiem jako student,przejeżdżający tamtędy autobusem.
Pozdrawiam Wszystkich.
gerszewski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lis 2012, 19:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3772
gerszewski napisał(a):
W ostatnich dniach wspominałem przy temacie cmentarzy i ich likwidacji w Poznaniu
o likwidacji cmentarza cholerycznego na Winogradach ok.1973-1974r., czego byłem
"zdalnym"świadkiem jako student,przejeżdżający tamtędy autobusem.
Pozdrawiam Wszystkich.
gerszewski


To nie był cmentarz choleryczny, tylko jeden z parafialnych cmentarzy par. św. Wojciecha. Może osoby niezorientowane puściły plotkę, że "choleryczny" i to się rozniosło, a może chodziło o to, żeby mniej gapiów się gromadziło? :)

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 cze 2013, 04:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 mar 2009, 20:06
Posty: 1145
WBC „Dziennik Poznański” nr 222, 30-09-1866 r., str.3:
„Gniezno, 28 września.[…] Wynagrodzenie biednego Trzemeszna za zniesione gimnazyum załogą, cholera zniweczyła; cholera choć o wiele łagodniejsza a po większej części lekkomyślnością sprowadzona, jest u nas powodem, że wiele domów od inkwaterunku wolnych. Lekkomyślności, z jaką niektórzy w czasie epidemii sobie postępują, choć dwa przytoczę przykłady. Wachmistrz policyjny, na którego rozkaz ogórki i owoce, warzywa i kartofle z targu niejednokrotnie uchodzić musiały, który o ile mógł i umiał wszelkiej styczności z domami i osobami epidemią dotkniętemi, jak najstaranniej unikał, zjada talerz mizeryi, kiszony ogórek i to wszystko selcerską zalewa wodą. Młody, silny i pełen zdrowia przypłaca w kilka godzin śmiercią swą lekkomyślność. Pieczona gęś i ryby na zimno, na wety winogrona rzuciły w początku tego tygodnia familią tutejszego kupca żelaza Heilbrona, z pięciu osób się składającą, o łoże, z którego córka i ojciec nie powstał, reszta jeszcze w niebezpieczeństwie się znajduje. Te pare przypadków niechaj posłuży ku przestrodze owym junakom, którzy sądzą, że co w innym czasie nie szkodziło, to i w czasie epidemii szkodzić nie może. Poświęcenie naszego duchowieństwa i naszych lekarzy w czasach grasującej epidemii za nadto są znane, abyśmy się nad niemi szerzej rozwodzić mieli; […] Widzieliśmy np. i widzimy dotąd szanownego dr. Tyra spieszącego czy to w dzień, czy to w noc późną, na każde zawołanie nie tylko do kamienic w rynku i głównych ulic miasta, ale do owych biednych domków i chatek Cierpięg, Żuław, gdzie mu nagrodą jedyną łza wdzięczności dziecka za uratowaną matkę, matki za ocalenie dziecka.[…]

Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 gru 2013, 01:29 
Offline

Dołączył(a): 12 maja 2012, 15:48
Posty: 523
Lokalizacja: Trójmiasto
Dla Kolegi D-100 odpowiedź: niestety nie wszędzie odkażają i odkurzają, ale nie będę donosił, gdzie -nie :-),
bo będę miał tam "szlaban" :-).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 sty 2014, 19:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 maja 2013, 06:45
Posty: 402
Wzmianka o cmentarzu cholerycznym, Małachowo

http://shw.com.pl/dawne-cmentarze/cment ... ch-miejsc/

Kasia z Kierejewskich

_________________
ROZPACZLIWIE POSZUKUJĘ:
WIŚNIEWSKA Justyna ur. ok. 1814, ojciec Adam
KIEREJEWSKI Walenty ur. ok. 1780, ojciec Jan
Ślubu Karol FISZER z Joanna/Krystyną Weiglin (przed 1818)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 paź 2014, 20:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2009, 18:32
Posty: 739
Lokalizacja: Nowy Tomyśl\Łagwy
Dzisiaj uzyskałam informację,że cmentarz choleryczny zmarłych w Buku to miejsce,gdzie jest obecnie cmentarz św.Rocha(stara droga na Poznań).Wiadomość ta pochodzi od pana Zygmunta Dudy,regionalisty z Opalenicy.Cmentarz ten powstał na terenie należącym niegdyś do rodziny Szubertów,był oddalony od miasta(w pobliżu tak zwanego Amtu).

_________________
Aga
Dyderski,Pierzyński-Opalenica,Grodzisk
Drzymała,Koza-Grodzisk,Bukowiec
Piotrowski-Granowo
Dota,Dotka-Modrze,Buk,Słupia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 paź 2014, 21:40 
Offline

Dołączył(a): 20 sty 2014, 23:38
Posty: 63
Witam,

nawiązując do tematu. W Gazecie Wielkiego Xięstwa Poznańskiego z lat 31. XIX wieku można poczytać o cholerze panującej na terenie Wielkopolski. W związku z tym, że szukam informacji odnośnie wsi Uścikowo gm. Oborniki przytaczam następujące fragmenty:

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego, 29.07.1831, nr 173

Gazeta podaje, że włościanin z Uścikowa, Krysztof Ziebarth, „puszczony niedawno jako półinwalida” z garnizonu Kiestrzyńskiego, powrócił do domu 7 b.m., miejsca zamieszkania nie opuścił i zachorował na cholerę azjatycką. „Z strony Radzcy Ziemiańskiego przedsięwzięte zostały trafne środki w celu odosobnienia i pielęgnowania chorego, którego w urządzonem w miejscu lazarecie Fizyk powiatowy Dr. Morawa opatruje”.

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego, 03.08.1831, nr 177

Na cholerę umarł włościanin z Uścikowa (pow. obornicki) – Krysztof Ziebarth, a fizyk powiatowy doktor Maruwa zachorował, ale jego stan zdrowia jest dobry i jest leczony przez doktora Doebbelin z Szamotuł, który objął zastępstwo.

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego, 05.08.1831, nr 179

Gazeta podaje, że na dzień 3.08.1831 w powiecie obornickim zachorowały na cholerę 3 osoby, z czego jedna w Uścikowie. W Obornikach zachorowały dwie osoby, z czego jedna zmarła. Między chorymi w Obornikach znajduje się fizyk powiatowy dr. Morawa.

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego, 25.11.1839, nr 276

„(...) następujące doniesienia o chorobie bydlęcej: Pomiedzy owcami w Ciążyniu i na folwarku mieszczanina Dutkiewicza pod Rogoźnem, na olędrach Smolarskich i w Uścikowie pow. Obornickiego, w Jabłonie i Gloden pow. Babimojskiego, (…) wybuchła ospa naturalna i zostały miejsca rzeczone zamknięte dla owiec, wełny, ostrej paszy i mierzwy (...)”.

Z opowiadań starszych mieszkańców wynika, że cmentarz dla zmarłych na cholerę miał znajdować się we wsi obok - w Sławienku gm. Oborniki. W okresie II WŚ i krótko po niej, małe dzieci na wsi podobno miały bawić się znalezionymi na polach i w lasach kośćmi i czaszkami "ze starego cmentarza". Nie była to profanacja cmentarza - dzikie zwierzęta miały "buszować" na opuszczonym i zapomnianym cmentarzu...
Niestety nie zlokalizowałem, gdzie on mógł się znajdować, albo gdzie pozostałości nadal się znajdują.

_________________
pozdrawiam
Tomek

Poszukuję nazwisk: Darna/Dorna, Giermata, Gromala, Kajpust, Koput/Kaput, Majcherczyk, Mizera, Nowiccy, Pawlisiak, Pietrzak, Ratajczak, Sępek, Skarbek, Srebro, Tecław, Turek, Wałęga, Węgrzak.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 lis 2014, 21:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1210
kierejka napisał(a):
Wzmianka o cmentarzu cholerycznym, Małachowo
http://shw.com.pl/dawne-cmentarze/cment ... ch-miejsc/
Kasia z Kierejewskich
The page you requested could not be found

BTW: pierwotna nazwa wsi to Małachowo Złemięsice.

............

W pobliżu Mogilna, przy drodze do Kwieciszewa znajduje się malutki cmentarzyk "choleryków".
Usytuowany jest w okolicy Olszy, przy zakręcie drogi głównej, w narożnej części pola. Zarośnięty krzewami bzu i podobnymi.
Ciekawe, czy gdzieś jest wykaz osób tam pochowanych...

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 lis 2014, 14:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 maja 2013, 06:45
Posty: 402
Faktycznie nie działa, ale mam wydrukowaną informację z tej strony (wiele tego nie ma):

"11 lipca 2004 r. Niedziela. Proboszcz witkowskiej parafii śp. ks. kanonik Heliodor Jankiewicz poświęcił cmentarz choleryczny z XIX wieku. W ceremoniale poświęcenia uczestniczył także burmistrz p. Krzysztof Szkudlarek, radni, mieszkańcy wsi oraz członkowie Witkowskiego Klubu Kolekcjonerów. Jak to z tym cmentarzem było? Przez lata, na polu u prywatnego właściciela (tej osobie należą się szczególne podziękowania) stała sobie górka kamieni, porośnięta krzakami, która przez lata pełniła funkcję dzikiego mini wysypiska. W czasie wojny stał na niej drewniany krzyż, który z biegiem lat przewrócił się i nikt o cmentarzu już nie pamiętał. Udało nam się usunąć odpadu, przyciąć krzaki, wybrukować kamienami teren, posadzić brzozy i postawić tablicę informacyjną. Chcieliśmy ocalić zapomniany cmentarz od zniszczenia, nie tylko dlatego, że jest miejscem pochówku zmarych, ale także ze względu, że pozostaje on wciąż zabytkiem. (...)"

Pozdrawiam
Kasia z Kierejewskich

_________________
ROZPACZLIWIE POSZUKUJĘ:
WIŚNIEWSKA Justyna ur. ok. 1814, ojciec Adam
KIEREJEWSKI Walenty ur. ok. 1780, ojciec Jan
Ślubu Karol FISZER z Joanna/Krystyną Weiglin (przed 1818)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sty 2015, 19:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 sie 2008, 18:47
Posty: 961
Lokalizacja: Pępowo / Wrocław
Ks.St.Kozierowski w Kronice Gostyńskiej nr 5/1932 pisze:
Jako towarzyszka wojen zabłąkała się do Polski straszliwa zaraza,morowe powietrze.Wybuchła epidemja w Gostyniu we wrześniu r.1708,padło jej ofiarą 670 ludzi,3 księży przy farze straciło życie i kleryk,w klasztorze 7 księży i 2 braci.Srożyła się ta klęska blisko 3 lata a ustała r.1710; zabrała w Gostyniu przez ten czas 900 ludzi; nie odbiegniemy wiele od prawdy, gdy powiemy, że większa część ludności gostyńskiej zeszła wówczas z tego świata na tę straszliwą chorobę.Pomocy szukano u nieba,wzniesiono za miastem kościółek św.Rozalji,w Czachorowie kaplicę Matki Boskiej Pocieszenia. Pani Krystyna z Radomickich Chlebowska,chorążyna wieluńska,zapisała r.1710 pewną sumę na nowy kościółek Matki B.Pocieszenia.Śpiewano do N.Marji P. pieśń,zapisaną w jednej z ksiąg miejskich...Pisarz zaś miejski taką sentencją zapisał wtedy:
Dziwne są to rzeczy i nieladajakie,
Gdy przyjdą na człeka frasunki jakie.

http://www.muzeum.gostyn.pl/i/wbc/id1644/1644.djvu

_________________
Pozdrawiam.
Barbara


"Gdzie się człowiek ulągnie,tam ciągnie".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 sty 2015, 22:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5223
Lokalizacja: Poznań
W duplikatach ksiąg parafialnych Kramska w roku 1831 jest dużo wpisów o zmarłych na cholerę. Ciekawe jest to, że zgłaszającymi zgony są zawsze te same osoby - Kaźmierz Lewicki (sołtys) i bednarz, którego nazwiska nie pamiętam. Ciekawe czy byli do tego wyznaczeni z urzędu. Umierało po kilka osób z jednej rodziny i to w ciągu kilku dni.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sty 2015, 18:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 sie 2008, 18:47
Posty: 961
Lokalizacja: Pępowo / Wrocław
Szerszy opis epidemii w Gostyniu i okolicy znajdziemy w artykule Wł.Stachowskiego pt."Morowe powietrze w Gostyniu 1708-1712" zamieszczonym w Kronice Gostyńskiej Nr 2/1934 :http://www.muzeum.gostyn.pl/i/wbc/id1665/1665.djvu

_________________
Pozdrawiam.
Barbara


"Gdzie się człowiek ulągnie,tam ciągnie".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 sty 2015, 11:30 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
Na portalu" Historia Gminy Krzemieniewo" zakładka " Żródła historyczne" znajdziemy listę osób zmarłych w Oporowie na cholerę w 1849r.

Przeglądając ten wątek dotyczący epidemii cholery pragnę zaznaczyć ,że były także te " ciche " epidemie, które budziły postrach,
a potrafiły uśmiercić niejedną rodzinę np: w Domachowie -szkarlatyna, w Nieparcie- ospa, w Drzewcach k/Ponieca- tyfus. Myślę,ze każda wioska
miała taką swoją niejedną małą epidemię może o nie takim dużym nasileniu jak cholera, jednak pozostawieni sobie mieszkańcy wsi musieli sobie z nią poradzić.

Pozdrawiam,
Mirka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lut 2015, 22:05 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
Realistyczny opis epidemii w Wielkopolsce XVII w - cytaty z ” Zapisów rocznikarskich w Poniecu 1617-1651”

1625-1626
W okresie wiosennym tegoż roku wystąpiła zaraza, która z upływem czasu coraz bardziej się rozpowszechniała nie tylko na wsiach , ale także w miastach wielkopolskich. Tą epidemią została dotknięta nie tylko Wielkopolska, ale szerzyła się na Rusi, w Prusach i Moskwie. Zmarło wówczas wielu ludzi nie tylko spośród biedoty, ale także spośród szlachty”
1629r
Natomiast w okresie jesiennym tego roku spadły obfite deszcze i przeszkodziły uprawie pól oraz jesiennym zasiewom. W wielu miejscach ziemia była całkowicie rozmiękła. Jednym słowem ten rok był bardzo nieszczęśliwy i nieurodzajny, któremu oby podobny się nie przydarzył i nigdy nie nadszedł. Wystąpiły w nim wszystkie nieszczęścia, jakie tylko mogły się przydarzyć, a więc zaraza, wojny, głód tak ciężki,ze ludzie zamiast chleba jedli trawę, a w różnych miejscach tak na wsiach jak i w miastach z powodu głodu wielu zmarło” - dodam jeszcze, że również zwierzęta padły ofiarą zarazy.
1630r
„W tym samym roku straszliwa zaraza przeszła przez cała Wielkopolskę, Mazowsze oraz Małopolskę. Zabrała bardzo wielu ludzi tak spośród mieszkańców wsi jak i miasteczek. Panowało powszechne przekonanie ,że przyczyną tej zarazy był głód i nędza, które w tym roku tak grożnie zwłaszcza przed żniwami dały się ludziom we znaki. W ubiegłym roku tak ozime jak i jare zboża bardzo źle powschodziły , urodzaje zaś były tak słabe, że ludzie w wielu miejscowościach z powodu braku chleba jedli żołędzie i różne trawy i dlatego umierali”

Pozdrawiam,
Mirka G.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 mar 2015, 21:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 sie 2008, 18:47
Posty: 961
Lokalizacja: Pępowo / Wrocław
Krzyże choleryczne w Babkowicach,gmina Pępowo,pow. Gostyń.
Trzy krzyże w centrum Babkowic miały za zadanie uwolnić wioskę od epidemii cholery.Dziś przypominają o tragicznych wydarzeniach na przestrzeni kilku wieków,gdy zmarłych grzebano widłami i grabiami w oddalonym od zabudowań lasku.
Artykuł opublikowany w nr.39/2014 "Życia Gostynia"
Mieszkańcy postanowili przypomnieć o wydarzeniach z przeszłości.
Śladów odległej historii raczej w małych wioskach trudno się doszukać.W Babkowicach jest inaczej. Na posesji państwa Bzodków, w centrum wsi, tuż przy drodze stoją trzy krzyże, które pojawiły się tam nie bez powodu.Świadczą o zdarzeniach,które przed laty miały wpływ na całą wioskę. Od XVII w. przez Babkowice przechodziły fale zarazy. Prawdopodobnie przywlekły ją wojska szwedzkie podczas najazdu.Epidemia,głównie cholery, siała spustoszenie we wiosce.W samym 1765 r. zabrała ze sobą aż 27 osób. Kolejny wybuch odnotowano w 1852 r.- Zmarło wówczas bardzo dużo mieszkańców wioski i pobliskich miejscowości. Za wsią, niedaleko Zalesia Małego (Trzeba jechać z Babakowic w stronę Bielaw-przyp.red.) utworzono specjalny cmentarz- czytamy we wspomnieniach Janiny i Lechosława Bzodek. By się nie zarazić, zmarłych nie dotykano.- Do mogił wrzucano ich widłami i grabiami. Do dziś na to miejsce mówi się "choleryczny cmentarz".[/i[i]] Stoi tam krzyż upamiętniający wydarzenia- napisali Janina i Lechosław Bzodek.Możemy sobie jedynie wyobrazić, w jak rozpaczliwej sytuacji byli mieszkańcy Babkowic, którym choroba zabierała wielu bliskich. Patrząc na to, nie mogli nic zrobić. Ratunkiem okazała się wiadomość, którą z Hiszpanii przywiozły władze duchowne. Księża przekonywali, że stawiając trzy krzyże: dwuramienny pośrodku i dwa jednoramienne po bokach, zarazę będzie można pokonać.- Legenda głosi, że po wzniesieniu tych krzyży umrze tylko jedna osoba i choroba ustąpi.I tak też się stało w 1852 r. Zmarła tylko jedna osoba z rodziny Wawrzyniaków. Odtąd morowa zaraza nie dosięgła żadnego mieszkańca- czytamy we wspomnieniach Janiny i Lechosława Bzodek.Krzyże były dotychczas dwukrotnie odnawiane bądź wymieniane.Wiemy o tym dzięki datom wyrytym na świątku:1852 r.-koniec strasznej choroby cholery,1909 r. -odnowienie krzyży przez rodzinę Turbańskich (dziadkowie Janiny Bzodek) i 1978 r. - postawienie wiernej kopii krzyży przez rodzinę Bzodków. W najbliższym czasie pojawi się zapewne jeszcze jedna data - rok 2014. Mieszkańcy postanowili bowiem w tym roku wymienić krzyże.-Zgniły od dołu i zastanawialiśmy się, czy je wyremontować. Uznaliśmy ostatecznie,że postawimy nowe-tłumaczy Konrad Pieprzyk, sołtys Babkowic
By miejscem pamięci zająć się kompleksowo i przy okazji uświadomić mieszkańców gminy, jaki był powód postawienia krzyży, wioska zabrała się za pisanie projektów. Pomysł spodobał się komisjom konkursowym zarówno w grantach PGS i Programie Działaj Lokalnie Stowarzyszenia Dziecko. Babkowice otrzymały wsparcie dwukrotnie. W sumie zdobyły 7,5 tys. zł. Prócz tego do przedsięwzięcia dokładają się gmina oraz sami mieszkańcy wioski w postaci własnej pracy i użyczenia sprzętu.

_________________
Pozdrawiam.
Barbara


"Gdzie się człowiek ulągnie,tam ciągnie".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 mar 2015, 22:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 sie 2008, 18:47
Posty: 961
Lokalizacja: Pępowo / Wrocław
Krzyże choleryczne w Babkowicach c.d.
Do tej pory odbył się rajd rowerowy o charakterze historyczno-integracyjnym. Podczas imprezy,która zakończyła się wspólną biesiadą,przedstawione zostały informacje dotyczące wydarzeń sprzed lat związanych z epidemią cholery we wsi Babkowice.Prócz tego wykopano stare krzyże. Niebawem na ich miejscu znajdą się nowe. Teren wokół wyłożony zostanie granitowa kostką brukową.Pojawią się także nowy płot i tablica informacyjna.Zwieńczeniem działań będzie odsłonięcie tablicy połączone z rajdem rowerowym do lasku cholerycznego. Koszt całego projektu to 19 tys. zł.Uroczystość zaplanowano na październik.Dorota Jańczak [red.]
Wójt St. Krysicki poinformował,że przy lasku cholerycznym i tamtejszym krzyżu stosowna tabliczka została zamontowana już w ubiegłym roku,gdy porządkowany był cmentarz w Czeluścinie.
+Z+DIA+BIZ+SAB+Z+HGF+BFRS-znaki te widnieją na środkowym krzyżu w Babkowicach.Symbolizują 25 modlitewnych psalmów chroniących od zarazy morowej, które zawiera modlitewnik,wydrukowany po raz pierwszy w 1839 r. W niewielkiej książeczce umieszczono także modlitwę od powietrza,modlitwę do Najświętszej Maryi Panny, św. Rozalii i św. Rocha,patronów od powietrza oraz historię pochodzenia i nazwy krzyża. Dla mieszkańców Babkowic krzyże stanowią pamiątkę tragicznych dni,przypominając o nieustannej opiece Bożej.
Nie przez wszystkie 160 lat krzyże stały na swym pierwotnym miejscu. Podczas II wojny światowej Niemcy nakazali usunąć święte znaki z miejsc publicznych. Stanisław Turbański wraz z innymi mieszkańcami Babkowic wykopali krzyże i przewieźli je na pobliski cmentarz w Pępowie,gdzie przetrwały wojnę. Po wojnie krzyże wróciły na swoje miejsce w Babkowicach.

_________________
Pozdrawiam.
Barbara


"Gdzie się człowiek ulągnie,tam ciągnie".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sie 2015, 07:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5223
Lokalizacja: Poznań
Witam,
Jestem w trakcie indeksowania parafii Borków pow. kaliski. Zazwyczaj umierało tutaj 20-30 osób rocznie, jednak w roku 1852 umarło ich ponad 70. Najwięcej w lipcu i sierpniu, w pozostałych miesiącach po kilka osób. Czy mogla to być cholera?
Jeszcze jedno mnie zastanawia. Nie ma w tej parafii zapisanych zgonów poniżej roku. Spotkałem się tylko z jednym wpisem, gdzie dziecko miało 3 kwartały. Czy to możliwe, że nie zapisywano zgonów niemowląt?

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sie 2015, 09:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 sty 2007, 16:29
Posty: 586
Lokalizacja: Nowa Ruda dolnośląskie
W 1852 roku była epidemia cholery. Co do zgonów noworodków to być może takowych po prostu nie było.

_________________
pozdrawiam
Jola Mazur

Włodarczyk Suśnia Mokronos, par Kobierno, Orla - Koźmin, Wielowieś
Wachowiak Frankowiak par Wyganów
Jończak Błaszczyk/Błaszak Mokronos
Zieleziński Krenc Sulmierzyce
Dymek Połajewo
Narożyński par. Objezierze/Oborniki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sie 2015, 10:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5223
Lokalizacja: Poznań
Bardzo dziękuję. Jeśli chodzi o zgony noworodków, to raczej wątpię, żeby przez 25 lat umarł tylko jeden. Zindeksowałem kolejny rok 1853 i od tego roku zaczęły się pojawiać wpisy i zgonach dzieci do jednego roku, ale zmienił się charakter pisma (zresztą paskudny :-)), więc i wpisujący.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sie 2015, 08:21 
Offline

Dołączył(a): 02 mar 2012, 15:19
Posty: 111
Lokalizacja: Wrocław
Może przy metryce chrztu później ksiądz jakoś zaznaczał zgon? Wpis o chrzcie dzieci te mają na pewno, ale dalszych losów można szukać jak wiatru w polu...
Pozdrawiam
Agata

_________________
Moje nazwiska: Szuwalski, Grobelny ( Kobylin), Piasny, Einbacher.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: epidemia
PostNapisane: 22 lis 2015, 17:54 
Offline

Dołączył(a): 26 paź 2015, 20:49
Posty: 51
jlabedzki napisał(a):
Witam!

Rzeczywiście, w tym okresie panowały w Wielkopolsce epidemie. W 1848 roku też szalała cholera w pobliskim Kleszczewie, umarł wtedy brat mojego prapradziadka.
Widzę, że poszukujesz przodków w Kostrzynie. Ja się stąd wywodzę i mam dużo przodków z tego miasta. Można spytać, jakie nazwiska Cię interesują - być może mamy wspólnych krewnych?

Pozdrawiam,
Kuba


W Kleszczewie powstał też cmentarz "choleryczny"....Niestety zapomniany całkowicie,upamiętniony krzyżem przy drodze,zaś na jego terenie rolnicy z powodzeniem uprawiają pole...Znajdował się on jadąc w kierunku Poklatek,po prawej stronie na pierwszych "rogatkach" za wsią....


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 sty 2016, 18:44 
Offline

Dołączył(a): 12 maja 2012, 15:48
Posty: 523
Lokalizacja: Trójmiasto
Z brakiem higieny w XIX weku na wsi w malych miasteczkach wielkopolskich na pewno wiaze sie dziwne porzekadlo,które w dziecinstwie slyszalem podczas pobytu w krewnych w okolicach Jarocina:"stara Pilarska (nie wiem,dlaczego akurat takie, a nie inne nazwisko?),co umarla na lupiez".
To porzekadlo ma na pewno jakis kontekst,podtekst,ktorego niestety nie zglebilem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lut 2016, 19:03 
Offline

Dołączył(a): 12 maja 2012, 15:48
Posty: 523
Lokalizacja: Trójmiasto
Jeszcze a propos epidemii,konkretnie w Poznaniu:czy lokalizacja kościoła Św.Rocha ma jakiś związek z epidemiami i cmentarzem cholerycznym? tu Św.Roch był wspomniany wyżej jako patron od "morowego powietrza".
Ja słyszałem,że (co najmniej - także) od chorób zębów.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lut 2016, 19:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5223
Lokalizacja: Poznań
Kościół św. Rocha w Poznaniu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bc ... w_Poznaniu

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2016, 17:55 
Offline

Dołączył(a): 19 mar 2016, 20:27
Posty: 38
W sprawie kołtuna-część ludzi ma na czubku głowy czynny gruczoł łojowy. Co sądzicie?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 197 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL