Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 14 lis 2024, 15:25

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 mar 2015, 10:24 
Offline

Dołączył(a): 08 sty 2009, 16:44
Posty: 20
Dzień dobry

W starych dokumentach trafiają się również i takie, w których opisywana sytuacja z punktu widzenia kogoś, kto żyje w XXI wieku, jest nie do przyjęcia. Tak kiedyś jednak było. Dzisiaj również z miłości robi się często dziwne rzeczy.
Sprawa dotyczy roku 1798: „Niżey podpisany człowiek wolny i nigdzie nie poddany zdrów na rozumie i ciele w obecności Szymona Maychrzaka sołtysa Karchowskiego ia Franciszek Owczarek zeznaie iż maiąc wiele przyczyn pociągaiących mnie doprzywiązania i wdzięczności W: Woyciechowi Morawskiemu a szczególniey że Franciszkę Wdowę z Belencina poddaną daie mnie za Małżonkę, dla czego z osoby moiey wyrzekam się wolności i siebie samego i z dziećmi, którebym z tą Franciszką spłodził poddaie w poddaństwo temuż W: Morawskiemu i iego sukcesorom ofiaruiąc zawsze posłuszeństwo i usługę i pracę iakieby do stanu mego lub osady należały, na co się trzemaną podpisuie ręką.”

Jerzy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 mar 2015, 20:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 kwi 2009, 20:13
Posty: 1069
Lokalizacja: Poznań
Jurku,

Tak jak piszesz - próbując dzisiejszymi miarami ocenić decyzje naszych przodków i zrozumieć motywacje ich działań brniemy najczęściej w ślepy zaułek.

Oddanie się (jest też pięknie po staropolsku - powzdanie się) Franciszka w poddaństwo było wtedy raczej zupełnie normalnym wydarzeniem. Może coś jak dzisiaj zmiana pracodawcy ?

Z tego co pomierzył niegdyś Bartek dla powiatu kościańskiego:
http://wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?p=3152#p3152
zdaje się wynikać że 'oddanie się w poddaństwo przez ożenek z poddanką' to 2cm bieżące fiszek.
Kolejna co do wielkości motywacja ma tylko 1cm bieżący - było nią 'uniknięcie kary śmierci i innych kar'

Może więc jednak z miłości :wink:

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 kwi 2015, 09:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2010, 21:25
Posty: 497
Powzdanie się, a raczej przyjęcie poddaństwa przez chłopa w XVIII w. jak i wcześniejszych wiekach że względu na ślub był jak już wspomniano najczęstszym powodem. Lecz nie miało to zazwyczaj nic wspólnego z miłością w dzisiejszym rozumieniu. Powody dla których chłop wolny przyjmował poddaństwo za zgodę na ślub były bardzo prozaiczne. Było to przede wszystkim (a w tym przypadku mam wdowę) chęć objęcia gospodarstwa lub też nadzieja na jego objęcie po śmierci ojca narzeczonej. Czasem same akty przyjęcia poddaństwa były zapisywane w księgach grodzkich już po czasie ślubu nawet kilka lat po. Chłop dostawał czasem ultimatum ślub i gospodarstwo albo gospodarstwo dostawał ktoś inny. Często taki chłop juz jakiś czas mieszkał jako parobek (człowiek "nominalnie" wolny) w danej wsi. Pan po prostu poprzez ślub wiązał już na stałe danego chłopa z wsią. Powody decyzji chłopa na ślub były i takie że jako poddany miał zapewnioną opiekę dworu szczególnie od innych panów i w czas klęsk (choć z nią też różnie bywało). Dla chłopa jego sytuacja jako poddanego było o tyle lepsza że stawał się też częścią społeczności wiejskiej również poprzez koligacje że strony swojej małżonki. Był traktowany jak swój. Jak zauważył już Dworzaczek w swojej pracy "Dobrowolne poddaństwo chłopów" wszystkie przyjęcia poddaństwa przez ożenek są związane z podniesieniem swojego statusu materialnego. Zycie na wsi w XVIII w.(i nie tylko w tym wieku) nie było romantyczne było nade wszystko dość wyrachowane.Choć zapewne też zdarzały się "wielkie miłości". Powodem była bieda i walka o polepszenie swojej sytuacji materialnej i społecznej w ramach danej wsi.

_________________
Pozdrawiam
Olgierd


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 kwi 2015, 14:29 
Offline

Dołączył(a): 03 mar 2008, 13:57
Posty: 251
bywali i z miłości do ziemi (chyba)

rok 1860 Marcin W. żeni się z Magdaleną Pujdowską lat 21, która po porodzie umiera
rok 1861 Marcin W. żeni się z Marianną Pujdowską lat 28, ta też wkrótce umiera
rok 1864 Marcin W. żeni się z Antoniną Pujdowską lat 19, ta go przeżyła, zmarła w 1909 r.

wszystko w jednej wsi i rodzinie - nic nie poszło w obce ręce

_________________
Pozdrawiam Alicja
------------------
Kruk, Skubiszyński, Małecki, Kozłowicz, Wilczyński, Rembacz, Rębarz, Krzyszkowiak
Pobiedziska, Kostrzyn, Wronki,


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL