janusz59 napisał(a):
Dlaczego w Garzynie, który był w ręku powstańców , używano jeszcze niemieckiego. Wiluś już siedział przecież w Holandii.
pozdrawiam
Janusz
Januszu, tak na prosty rozum:
powstańcy zrobili swoje co jest znane i poważane. Podstawowe instytucje administracyjne państwa pruskiego w wyzwolonej Wielkopolsce były wtedy nadal sprawne. "Wiluś" mógł przenieść się do Holandii, ale miejscowi urzędnicy pozostali i porządnie wykonywali swoje swoje obowiązki, tak jak ich przeszkolono.
Polska, jako nowe państwo, wprowadzała wtedy ujednolicenie swojej administracji państwowej po trzech zaborcach co musiało być działaniem rozumnym i wymagało czasu, kadr, a nie na zasadzie "cała władza w ręce rad".
Tu trochę szerzej o organizacji administracji w ówczesnej Polsce:
https://www.google.com/search?q=organiz ... nt=gws-wiz