Witaj Magdo, robiłam kaczkę faszerowaną, tak jak moja babcia. Ale na ile to tradycyjny smak? Dla mnie tak.
Farsz: mięso mielone + zmielone podroby z kaczki (wątróbka koniecznie!), jajko, bułka namoczona w mleku i odciśnięta, przyprawy:majeranek (duuużo), pieprz, sól, bułka tarta do zagęszczenia masy jeśli trzeba. Dla dodania puszystości farszu można białko ubić na pianę. Wszystkie składniki zgrabnie połączyć, napełnić max do 2/3 - farsz nieco powiększa swoją objętość podczas pieczenia. Z zewnątrz natrzeć sola i majerankiem, ja czasem delikatnie smaruję miodem, ale wtedy sos jest bardziej słodkawy, a nie każdy lubi. Piec w brytfance,
często polewając sosem spod kaczki. Nie piec za długo (1 godz/na kg mięsa, bo kaczka twardnieje, szczególnie jeśli nie jest zbyt tłusta. Do sosu można dołożyć jabłko pokrojone na ósemki.
Sos w miarę możliwości odtłuścić, dodać wody, zagęścić mąką, doprawić jeśli trzeba solą, pieprzem i majerankiem, podawać w osobnej sosjerce.
Ostatnio, ponieważ nie mieściła mi się w brytfance, upiekłam w rękawie foliowym (tylko trzeba kupić taki duży, szeroki).Pod koniec delikatnie zlałam sos i zostawiłam chwilę w piekarniku, żeby skórka nabrała odpowiedniej chrupkości - Kaczka była rewelacyjna, nie za sucha, mięciutka, wręcz rozpływała się w ustach.
Majeranki nie żałować
Dużo zależy od samej kaczki, ja kupuję od zaprzyjaźnionych gospodarzy na wsi tzw. pekiny - są z reguły znaczniej mniej tłuste. A krew i resztę podrobów ze skrzydełkami zawożę do taty - on robi rewelacyjną czerninę - ja się jeszcze nie odważyłam.
A do kaczusi modra kapusta u mnie koniecznie z goździkiem. No i pyzy (najlepiej własnego wyrobu, ale ostatnio ze sklepu przyszły
).
Acha i nie jestem żadnym orłem w kaczko-przyrządzaniu. Na razie popełniłam 4 sztuki, każdej jesieni jedna
Ale chyba nie było najgorzej, bo mój osobisty mężczyzna wcinał aż się uszy trzęsły. Ale chętnie posłucham, czy można coś ulepszyć w przepisie.
Babcia miała na pewno lepszą wprawę - kaczka nie była chyba takim rarytasem, bo często gościła na niedzielnych obiadach (kaczka, babcia była u siebie
) obok niezapomnianych kompotów, podawanych w małych salaterkach-kompotierkach.
_________________
Pozdrawiam
Olga T.
_____
Tyliński, Drzymała,Słociński, Napierała, Przybylski, Kaczmarek, Jaskóła, Szafrański, Roszak, Biskup, Danielewicz. Zapraszam na bloga: Poznań 1908. Śladami Marianny - przewodnik dla prawnuczki
http://poznan1908.blogspot.com/