woj napisał(a):
Dziękuję Panu bardzo za tłumaczenie (i za linki dotyczące Bonifratrów - choć tak się składa, że byłem tam wielokrotnie - mieszkam 5 km od Piasków
)
Józef Paul, którego akt zgonu Pan przetłumaczył, to mój prapradziadek.
W ubiegłym roku był Pan łaskaw przetłumaczyć jego akt ślubu:
http://www.wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?f=15&t=20113W akcie zgonu był na marginesie dopisek - sprostowanie dotyczące właśnie matki Józefa:
str. 2
do nr 9/1882
wniesiono sprostowanie zarządzeniem Królewskiego Sądu Ziemskiego Izba Cywilna V w Ostrowie
z dnia 30 czerwca 1885
"matka Józefa Pohl zwanego Paul nazywa się Małgorzata lub Klementyna z domu Witkowska"
(poniżej podpisy, uwierzytelnienia wpisów, pieczęć)
Czy jako osoba, która przetłumaczyła - jak sądzę - wiele tego typu dokumentów, zetknął się Pan już z podobną sytuacją?
Skąd mogły się wziąć takie rozbieżności w imieniu matki pana młodego?